frezarka kolumnowa na jednej prowadnicy

[Damian-str]

Witam.

Przymierzam się do budowy frezarki kolumnowej(rzadziej prezentowanej na forum). Przeglądając relacje z budowy takich konstrukcji natrafiłem na ciekawe rozwiazanie



Jak myślicie czy przy budowie frezarki głównie do pracy w aluminium i tworzywie o polu pracy około 350x300x200 wystarczy zastosowanie jednej prowadnicy w rozmiarze 65 i po jednym wózku na osi Y i Z, oraz dwóch na osi X?
Czy taka konstrukcja zapewni odpowiednią sztywność i dokładność?
Drugą opcją którą rozważałem było zastosowanie wałków podpartych fi16 i łożysk liniowych.
Jak myślicie które rozwiązanie będzie lepsze?

Pozdrawiam Damian [/quote]

[cube000]

Jak zerkniesz do linku z podpisu, to zobaczysz moje zmagania z konstrukcją właśnie inspirowaną tą samą maszyną. Odwróciłem jednak układ szyna/wózek w osi X, wtedy mam wrzeciono zawsze nad wózkami. W zealcnc (ze zdjęcia) możliwa jest sytuacja że wrzeciono pracuje już poza obszarem podpartym wózkiem. Moja jest jeszcze nie gotowa, ale już cośtam rzeźbiła (nie ma zdjęć).
Co do pola: 350 w X jest bez problemu do osiągnięcia, jeśli właśnie odwrócisz układ wózek/szyna jak u mnie.
300 w Y to moim zdaniem trochę dużo, myślę że 200 to rozsądne maksimum.
Z jest ok.

[Damian-str]

Dzięki za odpowiedź. Twoją frezarkę widziałem, jednak ja chyba pójdę w kierunku konstrukcji stalowej skręcanej. Piszesz, że dałeś prowadnice THK HRW35 jaka jest jej szerokość szyny? Zawsze wydawało mi się, że numer modelu to szerokość ale tutaj 35 to za mało w katalogu widzę tylko wymiary wózków. Zastanawiam się też jakie prowadnice użyto konstrukcji z linku ZealCNC? Wyglądają na dużo szersze.

[cube000]

Właśnie wydaje mi się że w zealcnc jest to samo co u mnie, czyli THK HRW35. Szerokość szyny 65mm, wysokość od podstawy szyny do górnej powierzchni wózka to właśnie te 35mm.