smarowanie wózka hiwin
: 18 gru 2012, 23:05
witam
wpadła w moje ręce mała frezareczka z takimi małymi wózeczkami
chciałem wymienić w nich smar, ale kalamitki są bez tego grzybka wiec nie da się zamocować standardowego przyłącza do smarowania, a końcówka sztywna z ..grotem jest za duża i smar leci wszędzie w koło. próbowałem już wykręcić kalamitkę i po przez gumowy kołnierz (dla uszczelnienia) wtłoczyć smar bezpośrednio. ale to też się nie udało.
Czy posmarowanie prowadnicy i przejechanie wózkiem parę razy w obie strony wystarczy aby się dobrze nasmarował, czy walczyć z tymi kalamitkami ?
proszę o pomoc bo już nie mam pomysłów
edit:
próbowałem strzykawki i też nic, tak jak by otwór był zaślepiony, może zalać to ciepłym olejem żeby spenetrował wózek i potem spróbować smarem.
wpadła w moje ręce mała frezareczka z takimi małymi wózeczkami
chciałem wymienić w nich smar, ale kalamitki są bez tego grzybka wiec nie da się zamocować standardowego przyłącza do smarowania, a końcówka sztywna z ..grotem jest za duża i smar leci wszędzie w koło. próbowałem już wykręcić kalamitkę i po przez gumowy kołnierz (dla uszczelnienia) wtłoczyć smar bezpośrednio. ale to też się nie udało.
Czy posmarowanie prowadnicy i przejechanie wózkiem parę razy w obie strony wystarczy aby się dobrze nasmarował, czy walczyć z tymi kalamitkami ?
proszę o pomoc bo już nie mam pomysłów
edit:
próbowałem strzykawki i też nic, tak jak by otwór był zaślepiony, może zalać to ciepłym olejem żeby spenetrował wózek i potem spróbować smarem.