Taśmociąg - dobór materiałów, metody obliczeń, rolki

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach

Autor tematu
hektor190
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 6
Rejestracja: 21 cze 2010, 10:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Taśmociąg - dobór materiałów, metody obliczeń, rolki

#1

Post napisał: hektor190 » 21 cze 2010, 10:58

Witam serdecznie : )
Trochę szukałem w sieci ale nie znalazłem zbyt wiele. Potrzebuje zbudować model urzadzenia do testów. Coś w rodzaju maszyny do sortowania - ma pobierać z zsypu blaszki o wymiarach 10x30 [mm] i tak ustawić na wyjściu aby szły jeden za drugim w jednym rzędzie.

Myślałem o prostej konstrukcji - zsyp na taśmę - i tam przez ukształtowanie krawędzi w "lejek" + zabezpieczenie żeby nie leżały jedna na drugiej i powinno dać efekt.

Natomiast potrzebuję zrobić model takiego urządzenia (wydajność najlepiej nie mniejsza niż 120 blaszek na minutę)

Jak zrobić taśmę - myślę o wymiarach 100x700 [mm] lub 200x700

Może ma ktoś inne rozwiązanie problemu?



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7606
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: pukury » 21 cze 2010, 11:20

witam.
jakiej grubości blaszki ?
bo jak cienkie ( mniej niż 1 mm ) to jestem ciekaw - jak będzie wyglądało zabezpieczenie przed sytuacją - jedna na drugiej .
jakie blaszki ? mokre , suche , itp .
kwestia separacji może nie być tak prosta .
może pomyśleć nad czymś działającym na zasadzie wibracyjnej ?
są i takie przenośniki/separatory .
no i wydajność - 2 szt/sek - sporo w sumie .może coś narysuj - jak to widzisz .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
hektor190
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 6
Rejestracja: 21 cze 2010, 10:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#3

Post napisał: hektor190 » 21 cze 2010, 14:20

Blaszka ze stali nierdzewnej o wymiarach 1,5x10x35 [mm]

Moja koncepcja przedstawiona na schemacie w załączniku...

Najpierw blaszki trafiają do zsypu - zsyp należy tak ukształtować żeby nie naciskały całym ciężarem tylko żeby spokojnie zsypywały się na taśmę tworząc nie wielkiej grubości warstwę (powiedzmy 3-5 blaszek)

Dalej całą szerokością taśmy przechodzą przez prześwit 2mm - to daje pewien zapas ale blokuje sytuacje kiedy są dwie blaszki - jedna na drugiej.
W tym miejscu kluczowe jest aby taśma była dość sztywna lub dobrze podparta aby zachować prześwit 2mm
Można by ten problem rozwiązać w ten sposób aby blaszki (poprzez niebieski bloczek oporowy) spychać poza taśmę - nie jest to żaden problem może być "odpadu" 50%"

Dalej kiedy już jadą obok siebie - są spychane pod niewielkim kątem do "lejka", tych lejków może być więcej - ważne aby była dość przyzwoita przepustowość tego rozwiązania.

Po czym blaszki "wypadają" do czegoś na wzór rynienki gdzie są dalej sortowane.

Mam nadzieje że trochę chociaż przekazałem moją koncepcję rozwiązania.

Podajnik (zsyp) będzie prawdopodobnie wibracyjny. Kluczowe jest żeby sypało się z niego nie zbyt wiele na raz.

Dziękuję za zainteresowanie, po sesji narysuje może w 3D
Wszystkie inne koncepcje mile widziane - dopiero się uczę : )

Wiem że chyba za długi ten wpis ale zastanawiam się nad jeszcze jednym rozwiązaniem. Nie wiem czy był ktoś z was na targach w Hanover Messe w tym roku (inżynierskich oczywiście). Było tam stoisko z stalowym pojemnikiem którego krawędzie były ukształtowane w formie lekko wznoszącej się spirali. Pojemnik wibrował w odpowiedni sposób układając na spirali nakrętki i przenosząc je wzdłuż - coraz wyżej....
Ale nie do końca wiem jak to zjawisko wykorzystać.
Załączniki
scheemat podajnika.png
schemat podajnika
scheemat podajnika.png (2.66 KiB) Przejrzano 4736 razy


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7606
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#4

Post napisał: pukury » 24 cze 2010, 23:54

witam.
obawiam się że w takim układzie blaszki będą się blokować w lejku na taśmie .
może by ustawić taśmociąg pod kątem - np45 stopni to miały by tendencję do spadania na krawędź i może by się dało je ustawić w szeregu .
tylko że czasu mało - 2 szt/sek .
temat nie jest taki prosty - trzeba by porobić próby - rozważania teoretyczne to jedno a tzw. " życie " to co innego .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

smouki
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1508
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
Lokalizacja: Kristiansund
Kontakt:

#5

Post napisał: smouki » 26 cze 2010, 15:30

a ja bym to całkiem inaczej zrobił, mi się wydaje ta wersja bardziej "niezacinająca się":
Obrazek
można albo zastosować pneumatyczny popychacz za zsypem, albo wypustki w taśmociągu które za każdym przejazdem pod podajnikiem zabierałyby jedną blaszkę

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#6

Post napisał: BYDGOST » 26 cze 2010, 22:36

hektor190 pisze:Było tam stoisko z stalowym pojemnikiem którego krawędzie były ukształtowane w formie lekko wznoszącej się spirali. Pojemnik wibrował w odpowiedni sposób układając na spirali nakrętki i przenosząc je wzdłuż - coraz wyżej....
To nazywa się podajnik wibracyjny i coś mi się wydaje, że to będzie jedyna droga do rozwiązania tego zagadnienia. Blaszki w takim podajniku mogą być podawane do góry co ułatwi problem nakładania się po dwie lub więcej. Zamontowanie bramki w postaci ukośnej blaszki na odpowiedniej wysokości pozwoli zrzucić pasażerów na gapę i uzyskać rząd pojedynczych blaszek, ale to jeszcze nie koniec problemu bo trzeba je poukładać na taśmociągu. W wielu przypadkach używa się do tego celu manipulatora, który pobiera detale z podajnika i umieszcza w żądanym miejscu i ewentualnie w wymaganym położeniu. To co przedstawił smouki w sumie tez jest podajnikiem wibracyjnym, ale pracującym odwrotnie tzn. detale nie posuwają się do góry lecz opadają na dół. Obawiam się, że w tym przypadku będą większe problemy z wydzielaniem blaszek po jednej sztuce. Duże znaczenie w takim przypadku ma wielkość gratu na krawędziach blaszek. Wyżej opisana metoda powinna być mniej wrażliwa na obecność i wielkość gratu.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

smouki
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1508
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
Lokalizacja: Kristiansund
Kontakt:

#7

Post napisał: smouki » 27 cze 2010, 00:37

BYDGOST pisze:Obawiam się, że w tym przypadku będą większe problemy z wydzielaniem blaszek po jednej sztuce.
dajesz szczelinę wylotową 2 mm. i nie ma szans żeby się więcej jak jedna blaszka na raz wydostała
jak ktoś chce znajdzie sposób...jak ktoś nie chce znajdzie powód
MÓJ KANAŁ YOUTUBE


olepiotr
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 108
Rejestracja: 14 lip 2008, 17:13
Lokalizacja: Tarnów/Dania-Lyngby

#8

Post napisał: olepiotr » 27 cze 2010, 01:48

smouki pisze:
BYDGOST pisze:Obawiam się, że w tym przypadku będą większe problemy z wydzielaniem blaszek po jednej sztuce.
dajesz szczelinę wylotową 2 mm. i nie ma szans żeby się więcej jak jedna blaszka na raz wydostała
Wydostanie się jedna. Ale Kolega BYDGOST wspomniał o gradzie.. Jak będzie za duży to 2,3,4,n sztuk się sklei tak ze sobą że nie przejdzie. Takich "kupek" się zbierze więcej (na całej szerokości podajnika) i zapcha podajnik w tym miejscu co jest prześwit 2mm. I wtedy już nic nie przejdzie :P

Pozdrawiam
Piotrek
I ja coś próbuje :) http://www.cnc.info.pl/topics60/frezark ... t11705.htm

Całe życie samouk :D

Awatar użytkownika

smouki
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1508
Rejestracja: 04 lis 2007, 19:45
Lokalizacja: Kristiansund
Kontakt:

#9

Post napisał: smouki » 27 cze 2010, 09:33

co to jest grad? ale po to jest popychacz pneumatyczny, albo wypustki pociągowe w taśmociągu, do wyboru, i to te dwie metody mają zapewnić ciągłość dostawy płytek na taśmociągu. szczelina 2 milimetry, popychacz z tyłu, to nie rozumiem jak mają te płytki w podajniku się skleić, ale może wyjaśni mi to informacja co to jest grad
jak ktoś chce znajdzie sposób...jak ktoś nie chce znajdzie powód
MÓJ KANAŁ YOUTUBE


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#10

Post napisał: diodas1 » 27 cze 2010, 10:50

smouki, ten grad czy raczej grat to plastyczna deformacja krawędzi blachy która powstaje przy obróbce wiórowej czy przy przecinaniu za pomocą gilotyny, nożyc albo wykrojnika. Taka blacha ma jedną krawędź jakby zaokrągloną (gładką przy przesuwaniu palcem a po przeciwnej stronie , na drugiej powierzchni ostro wystającą. To jest właśnie ten defekt (grat) który zwykle usuwa się różnymi tarczami ściernymi, pilnikiem czy w piaskarkach bębnowych. http://pl.wikipedia.org/wiki/Gratowanie

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”