Teoretycznie...żeby utrzymać 0,01 (np w kwestii błędów płaskości) - musisz splanować powierzchnię z dokłądnością 0,002

- oczywiście średnio możliwe, że uda się CI to osiągnąć). Moim zdaniem - nastaw się na dokładność 0,05 na całym polu z założeniem, że frezować z dokładnością 0,01 na małych odcinkach jednak będziesz mógł.
Zauważ też, że aby frezować DOKŁADNIE - musisz mieć BARDZO BARDZO dobre frezy węglikowe. Poza tym - tanie wrzeciona mają tolerancję bicia osiowego na poziomie 0,01 -0,02 .. więc już to CI psuje możliwość osiągnięcia dokładnego wymiaru. (bo np - wkładasz frez fi6 - a uwzględniając bicie frezuje CI rowek 6,02.
Ogólnie jest tak - że na bardzo PROSTO rozumiana DOKŁADNOŚĆ - to suma maksymalnych błędów wynikających z:
1.błędów geometrii ramy
+
2.błędów geometrii prowadnic
+
3 błędu "podziałki" śrub
+
4. luzów na powyższych
+
5. błędami mocowania przedmiotu (np pyłki pod imakiem)
+
6. błędy sprzęgieł/przekładin
+
7. błędy narzędzia
+
8. blędy montażu w tulejce narzędzia.
+
9. błędy wynikające z rozszerzalności temperaturowej wszystkich powyższych
+
10. drgania całego układu
a więc można BARDZO UPRASZCZAJĄC powiedzieć, że aby uzyskać błędy na poziomie 0,01 to maksymalny, najmniej korzystny zbiór błędów wynikających z tej listy musi dawać w sumie 0,01 - więc na każdy błąd przypada 0,001
Oczywiście, przed planowaniem musisz konstrukcję wyżarzyć (jesli spawasz z lepszej stali konstrukcyjnej - jeśli st3 - to pewnie samo się "rozejdzie po kościach" w krótkim czasie).
Nasuwa mi się jeszcze jedna uwaga- czytając te forum - można czasem dojść do wniosku, żę budowa dokładnej maszyny CNC to pikuś. Niestety - mimo, że sama konstrukcja wydaje się prosta - to po drodze ZAWSZE pojawi się mnóstwo problemów, które utrudniają dotarcie do celu.
Na forum mówimy dużo o technice.. ale nie można zapomnieć o technologii - musisz mieć dostęp do bardzo precyzyjnych maszyn obróbczych
W sprawie dokładności - ŚRUBY - są bardzo ważne - ile możesz na nie przeznaczyć?