cnc.info.pl - FORUM CNC

Chciałbym Wam przedstawić wygląd wałków po przecięciu na tokarce. Tokarz, który to robił mówił przed robotą, że głębokość zahartowania będzie 0.6 - 0.8 mm. Jak się okazało wyszło 1.0 - 1. 2 co go zaskoczyło, mnie też . A to z tego względu, że o wałkach z "tej" firmy krążyły różne, nie za dobre opinie. Na fotach dokładnie widać warstwę hartowana. Tokarz na pytanie o HRC ocenił spokojnie na 60. Test pilnikiem nie wykazał rys. Myślę, że "ta" firma dawniej miała wałki nie za dobrej jakości, ale chyba zmienili dostawcę. Nie będę podawał nazwy, ale pewnie większość wie o kogo chodzi

Muszę też cię rozczarować bo trafiają się wałki , które po kilku godzinach pracy kulki łożyska wygniatają rowki .

być może są różna partie dostaw.
Mam te wałki tj z tej firmy sprzed może roku. Nie będę ich krytykował bo i przyznaję nie mierzylem ich twardości. Te co mam dziwnie łatwo dały sie przeciąć szlifierką kątową a mam porównanie do wałków o sprawdzonej twardości. Dziwnie łatwo dały sie oszlifować a moja szlifierka stołowa i jej tarcze są superchińskie i naogół nie chcą ruszyć nic twardszego. Zastanawia mnie również inny fakt: w piwnicy mam wilgoć i wszystko rdzewieje. Te wałki nie rdzewieją mimo tego, że nie są niczym zabezpieczone.
Zastanawia mnie tez jakość gwintu. Tj. nie mogę sie przyczepić bo jest super. Ale w kilku twardych wałkach do prowadnic od różnych dostawców i różnych wykonawców gwintu widzialem jak to wygląda.hmmmm
Podsumowując:
Nie bedę sie czepiał firmy bo i nie mam jak ich sprawdzić ale...dużo watpliwości "pośrednich" mam

gmaro pisze:Muszę też cię rozczarować bo trafiają się wałki , które po kilku godzinach pracy kulki łożyska wygniatają rowki .

Nie powiem, bo też się bałem tych wałków. Bardzo prawdopodobne, że po prostu mają rózne dostawy i rożne partie co jest minusem bo nie wiadomo na co się trafi. Ale chyba akurat te mi się dobre trafiły

zależy co się trafi...w tym samym transporcie miałem kiedyś wałki:jeden idealny,w drugim porobiły się rowki- powierzchnia ok 0,3 mm w głąb popękała w miejscach przejazdu łożysk i zaczęła sie "łuszczyć"-takie małe odpryski

Rożne dostawy?A co to za usprawiedliwienie?Doskonale wiedzą co sprzedają.Mi trafiły się wałki "docięte na wymiar"z uszkodzonymi końcami (ok5cm)i śladami po próbie twardości
(ślady uderzenia kantem czegoś twardszego).Jedyna ich zaleta to że nie rdzewieją.
Czy ich uszczelnione łożyska nadal nie posiadają uszczelnień tego nie wiem.

gewara pisze:).Jedyna ich zaleta to że nie rdzewieją.

wcale to nie musi być zaleta bo to świadczy o materiale (gatunku stali) z jakiego to jest wykonane.
Fajnie, że da się takie wałki obrabiać chińskimi pilnikami, chińskimi wiertłami ale czy o to chodzi w tym wszystkim?
Argument, że są rózne dostawy też nie jest przekonujący. Jeśli jakaś firma nie potrafi utrzymać poziomu to niezbyt dobrze świadczy o opanowaniu przez nią technologii.

A ja właśnie skończyłem montaż metrowych wałków z podporami.Jeden z nich dał mi się we znaki.Był wygięty jak banan -w bok o 2mm.A ja tego nie zauważyłem przed montażem.Twardość powierzchni i sposób odcięcia -bez zarzutu

W warunkach przemysłowych to nie ma szans przejść.. również zamawiałem od SAMIWIECIEKOGO różne wałki i ich jakość byla zupełnie Różna w zależności od partii. A jakość - to STAŁOŚĆ PAREMETRÓW - do amatorskich rzeczy można sobie pozwolić na ryzyko - ale jeśli komuś sprzedaje się maszynę, na którą daje się gwarancję .. to sprawa ma się kiepsko..

zakupiłem u nich wałki fi20.Po kilkunastu przejazdach wyraźne rowki...Wałki poszły się jeb....ć. Natomiast wśród zakupionych kilku podpór pod wałki jedna koślawa ,tak jakby to był jakiś odpad z produkcji.Nigdy już u nich nic nie kupię.Szmelc sprzedają