Strona 1 z 1
Mocowanie prowadnic
: 21 sty 2006, 18:23
autor: wificnc
Cześć witam wszystkich
1 - Proszę o pomoc co sądzicie o mocowanie prowadnic na ścisk po uprzednim dokładnym
ustawieniu za pomocą śrub ustawiających (załączam foto)
Prowadnice oczywiście wałki hartowane czyli b.twarde
Wszystkie płytki dokładnie wyszlifowane bo wlaśnie mam dojście do obrabiarki
2 - Oraz mam pytanie o luz na łożysku liniowym + wałek fi 20 dł 50 cm
czy odległość łożyska od łożyska na jednej prowadnicy wystarczy 20 cm
i odległość prowadnicy od prowadnicy 30 cm
Pozdrawiam proszę o pomoc
: 21 sty 2006, 20:33
autor: lisow1
nie widać zdjęcia
: 22 sty 2006, 17:00
autor: wificnc
Nie mogę załączyć pliku więc opiszę
Koniec prowadnicy fi 20 umieszczony w korytku ( I.__I ) pomiędzy dwoma płaskownikami wysokimi 18mm (bo prowadnica ma fi 20) z luzem ok. 0.5 mm.
W płaskownikach z prawej i lewej strony poziomo śruby do przesuwania tej prowadnicy
W prawo/lewo o 0.5 mm celem ustawienia położenia względem drugiej prowadnicy
Po ustawieniu dokładnym płytka z góry dokręcona ściska prowadnicę
Mam dostęp do szlifierki więc ten pomysł chciałbym wykorzystać
Widziałem na jakiejś stronie taką maszynę i wszystko było OK.
Co o tym sądzicie
A dalsze pytania umieściłem wcześniej
: 22 sty 2006, 18:25
autor: jerzyk
Moim skromnym zdaniem można sobie różnie kombinować ,ale chyba najlepszym wyjściem są podpory aluminiowe pod wałki,Jest równoległość do płaszczyzny i w łatwy sposób można ustawić równoległość między wałkami.
: 23 sty 2006, 09:45
autor: upadły_mnich
w jaki sposób "ściskasz" prowadnice po ustaleniu?. Chodzi mo o to, że dobrze by było w Twoim przypadku (o ile dobrze zrozumiałem sposób mocowania) nie polegać tylko na gwintach.
: 29 sty 2006, 16:26
autor: wificnc
Każdy koniec prowadnicy umieszczam pomiędzy dwoma oporami ze śrubami regulacyjnymi po prawej 0.5 mm luz i lewej stronie 0.5 luz .
Po ustawieniu prowadnic z góry ściskam płaskownikiem koniec prowadnicy (mocowanie końcowe)
Prowadnica to zwykły wałek hartowany bez toczenia i gwintowania
: 31 sty 2006, 11:27
autor: upadły_mnich
ok

zrozumiałem i ... wydaje mi się, że komplikujesz konstrukcję niewiele wzamian osiągając
- Śruby lubią się odkręcać i wcale nie są potrzebne potężne drgania itp - absolutne minimum u Ciebie to kontrnakrętki (mimo ścisku wałka od góry)
- Wałek jest łapany "liniowo" i nie jest to pewny chwyt - może gdybyś go przeszlifował "na płask" na pewnym odcinku
- i jeszcze kilka drobniejszych uwag
... no chyba, że wykonałeś to baaardzo solidnie nie oszczędzając stali

i obróbki na maszynach
: 31 sty 2006, 12:11
autor: wificnc
Bardzo dziękuję za ważne uwagi
Oczywiście że kontr nakrętki zabezpieczone i końce podszlifowane
A co sądzicie o łożyskach liniowych (fi 20) jakie to ma luzy i jak się sprawuje w konstrukcji
Przesuw oczywiście śruba trapezowa