Co sądzicie o tymrozwiązaniu?

atu79 · Post napisał: **atu79** » 29 mar 2009, 21:30

Witam

Może to jest lepsze rozwiązanie od dobrze już znanego z forum na oś Y. Uzyskujemy max. rozstaw prowadnic. Co sądzicie? jakie są minusy tego rozwiązania? (bo zakładam, że są skoro nikt jeszcze tak zrobionej maszynki na forum nie pokazał).

Pozdrawiam.

skoti · Post napisał: **skoti** » 29 mar 2009, 21:37

Trudniej jest obrobic dokladnie powierzchnie bazowe pod prowadnice . Latwiej (czytaj taniej)jest kiedy powierzchnie bazowe znajduja sie na jednej powierzchni .

Leoo · Post napisał: **Leoo** » 29 mar 2009, 21:51

Rozstaw prowadnic wcale nie jest maksymalny, zobacz gdzie są kulki.
Wózek można solidnie umocować wyłącznie od czoła, gdzie są otwory.
Jeśli rysunek jest zaleceniem firmy THK, to wózki muszą być w specjalnej (droższej) wersji z bocznym mocowaniem.
Grubość belki a dokładnie odległość między stopami szyn jest krytyczna a wykończenie przylg będzie kłopotliwe.

atu79 · Post napisał: **atu79** » 30 mar 2009, 09:00

"Rozstaw prowadnic wcale nie jest maksymalny, zobacz gdzie są kulki."

Z tym się nie zgodzę. Rozstaw jest większy o wysokości szyn do kulek.

Ale koszt wózków i trudność wykonania (nie tyle trudność co koszt bo wszystko opiera się o pieniądze) do mnie przemawia

Zostanę przy bardziej konserwatywnym rozwiązaniu

Jak tylko skończę projekt to się pochwalę. Założenia nie są szczytne ale stawiam na sztywność i dokładność (obróbka stali) pole ok. 400x500x200 XxYxZ.

Co sądzicie o tymrozwiązaniu?