cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam serdecznie pasjonatów maszyn
Otóż przystępuję do budowy domowej roboty piły formatowej na wzór formatówek feldera. Chcę zrobić stół przesuwny w systemie "x roll", o długości 2m.
I teraz mam kilka pytań, otóż:
1. Zamówiłem od Feldera koszyki łożyskowe, natomiast zastanawiam się, czy same te koszyki są w stanie utrzymać taki blat na maksymalnym wychyleniu idealnie prosto w momencie gdybym ciął jakieś cięższe kawałki drewna? Czy może warto by dodać jakieś rolki/łożyska podpierające, jak w stołach z wózkami jezdnymi?
2.Jaki materiał polecalibyście na wykonanie listew prowadzących? W stołach x roll ogólnie jest to zrobione tak, że listwy są aluminiowe, i w nie wprasowane są dwie płaskie listwe ze stali nierdzewnej, po których jadą sobie wałeczki. Najbardziej skłaniam się właśnie ku temu, aby zrobić dokładnie tak samo, ale wtedy musiałbym skorzystać z usług fachowca, bo nie posiadam odpowiedniego sprzętu A zastanawiam się, czy jakbym po prostu nie wyfrezował takich listew w sklejce, i wkleił w nie takie płaskowniki, to czy nie będzie to równie trwałe?
Nie wiem czy się wyrażam w miarę klarownie, w razie czego mogę dodać jakieś rysunki, czy coś, o co mi dokładnie chodzi

Hej
Same koszyczki to nie wszystko. Tak jak łożysko (obrotowe) składa się z kulek, koszyczka i dwóch bieżni. Ty masz tylko koszyczek a bieżnie są drogie do wykonania w alminium z wstawkami stalowymi. I to na prowadnicach występuje duże obciążenie a koszyczek tylko pilnuje żeby w twoim przypadku wałeczki się nie spotkały. Wiem dokładnie jak to wygląda bo pracowałem jako serwisant 6 lat 8 lat temu. Proponuje Ci prostsze tańsze i mniej precyzynje rozwiązanie tak jak ma jarom* rem* chin* itp

Czyli jakie to rozwiązanie proponujesz? Ja planuje zrobić posów na SBR20 + SBR20UU

przemoprzem pisze: ↑

07 lut 2024, 17:45

Ja planuje zrobić posów na SBR20 + SBR20UU

W dzisiejszych czasach takie rozwiązanie nie ma żadnego uzasadnienia.
Zobacz na Aliexpress ile kosztują prowadnice HGR20 i sam się zastanów...

Masz rację, bo z tego co widzę to prowadnice szynowe mają większą "nośność" niż prowadnice na wałkach tylko jak oglądam ten filmik https://youtu.be/AGT5gXpcmBA?t=117 to niestety, ale prowadnica szynowa musi mieć idealnie zrobioną bazę bo inaczej będzie się kleszczyć.

Ewentualnie zrobić DIY jak tutaj

Jeszcze jest takie rozwiązanie - tylko to musi być zrobione dosyć precyzyjnie żeby prowadnice szły równolegle na całej długości - choć może z drugiej strony przy kilkunastu kulkach luz się nie będzie pojawiał?

przemoprzem pisze: ↑

07 lut 2024, 18:58

ale prowadnica szynowa musi mieć idealnie zrobioną bazę bo inaczej będzie się kleszczyć.

Najwyraźniej nie wiesz jakie problemy mieli ludzie z wałkami podpartymi...
Pamiętaj, że to tylko piła i dokładność co do setki nie jest Ci potrzebna.
Chińczycy masowo produkują "osie liniowe", gdzie szyny są przykręcone do aluminiowego profila konstrukcyjnego i nic się nie klinuje...
Ogólnie, to problemy z prowadnicami biorą się z przesady, z dążenia do osiągnięcia zerowych luzów i nieskończonej sztywności. Ludzie budują frezarki z granitowych bloków, a na koniec zakładają długi frez ⌀3, który da się palcem ugiąć o milimetr...
Do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem.
Czasem lepiej zbudować konstrukcję wiotką, która się ugnie, niż sztywną, która się zaklinuje...
No i trzeba unikać "przestalenia", stół na trzech nogach wszędzie stanie stabilnie, stół na czterech nogach wszędzie będzie się bujał...
Może w twoim przypadku wystarczy jedna prowadnica szynowa i dodatkowe podparcie stołu nawet cierne, na nylonowej taśmie, czy czymś w tym stylu. Spójrz na prowadnice do ręcznych pilarek (Np. Festool czy Scheppach), tam wszystko jest na ślizgach i w zupełności wystarczy...

Ale mi nie chodzi o to żeby osiągnąć dokładność 0,001 mm. Tylko niech będzie, że kupię te prowadnice szynowe ale muszę zrobić sztywną podstawę bo jak widzisz na filmiku Thomson Industries jak będzie przekosznie to nie będzie mi to w ogóle działać. Początkowo miałem robić takie coś
https://youtu.be/GaNNvxWKkCk?t=509
ale szczerze to szybciej kupić te dwa wałki i x4 wózki łożyskowe i powiedzmy że mam niezłą dokłądność. Z drugiej strony rozwiązanie jak u tego Włocha wyjdzie pewnie taniej i o wiele większy zakres pracy i większy wózek można zrobić. Tylko nie wiem czy nie lepiej zrobić szynę z profilu kwadratowego obróconwego o 45* i wtedy łożyska pracują pełnią szerokością bo styk będzie z płaską powierzchnią profilu a nie jak przy rurze tylko w punkcie styczności. Dodatkowo dolne podparcie ta tej belce łożyskowanej też jest proste do zrobienia i solidne.

Na tym filmie :
po pierwsze facet wypacza tą podstawę siłowo na bardzo krótkim dystansie
po drugie wózki na szynach mają już wstępne napięcie i taka szyna nie będzie latać luzem tak jak wałek ale to jest akurat pożądane

zapomnij o wałkach tak jak koledzy wcześniej pisali nie ma to już ekonomicznego sensu i bez problemu poradzisz sobie z szynami i nic nie będzie się blokować.
Na Twoje potrzeby (piła formatowa) szyna 25 mogłaby być na upartego podparta w 6 wypoziomowanych miejscach i też by nie było problemu.

Dlaczego tak hejtujecie te wózki i prowadnice rurowe? Przypominam, że to ma być popychane ręcznie, więc kwestia czy to będzie "lżej czy ciężej chodzić" jest pomijalna. Serio te prowadnice szynowe są aż tak lepsze niż rurowe?

przemoprzem pisze: ↑

09 lut 2024, 20:58

Dlaczego tak hejtujecie te wózki i prowadnice rurowe? Przypominam, że to ma być popychane ręcznie, więc kwestia czy to będzie "lżej czy ciężej chodzić" jest pomijalna. Serio te prowadnice szynowe są aż tak lepsze niż rurowe?

Na pilarce formatowej nie tylko można spieprzyć materiał za kilka stówek, ale też palce sobie obciąć...
Zrób to porządnie, albo nie rób wcale.

I jeszcze jedno.
Prowadnicę szynową można zastosować na dwa sposoby - stała względem piły może być szyna, albo wózek.
Jeżeli do ruchomego stołu przykręcisz szyny, to one mogą się uginać (w granicach rozsądku), bo materiał względem piły będą ustalały wózki...