Witam.
może nie ja pierwszy na to wpadłem ale mam koncepcję plotera termicznego żerującego na odpowiednio dużym ( x min 1200, y min 600 ) ploterze frezującym. Wykorzystuje jego sterowania i napędy, ingerencja w konstrukcję niewielka tylko paski może przydługie ale to tylko koncepcja.
przepraszam za dość pro100 wykonane rysunki ale taki mam zawód.
Proszę o miażdżącą krytykę
Dwa w jednym czyli frezujący i termiczny.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 167
- Rejestracja: 17 lis 2009, 23:10
- Lokalizacja: zielona góra
mechanicznie w oś Z nie ingerujemy. co najwyżej wykorzystujemy jej sterownik do osi obrotowej termika. Chociaż uważam, że należałoby odżałować na dodatkowy sterownik. Dla mnie podstawą jest minimalna ingerencja w mechanikę. Dwa punkty mocowania bramy do bramy i trzeci przekładający posuw osi Y na ruch paska.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 479
- Rejestracja: 22 lis 2008, 18:29
- Lokalizacja: Mazowsze
Przeglądając w necie zdjęcia różnych maszyn widziałem i taką - niestety nie mogę dać linka bo już nie pamiętam gdzie to było.piotr3 pisze:mam koncepcję plotera termicznego żerującego na odpowiednio dużym ( x min 1200, y min 600 ) ploterze frezującym.
Rozwiązanie było o wiele prostsze. Wrzeciono było demontowane - a w jego miejsce zakładana ramka z drutem do cięcia - ramka podobna do oprawek piły włosowej - tylko oczywiście odpowiednio większa. Płyty styroduru były mocowane płasko nad stolem .
Uważam że takie rozwiązanie jest najbardziej proste do wykonania.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 167
- Rejestracja: 17 lis 2009, 23:10
- Lokalizacja: zielona góra
Zgadzam się, na pewno prostsze ale mniej funkcjonalne i dodatkowo wymaga wydłużenia stołu a nie jego poszerzenia co zmniejsza zwartość konstrukcji. Moją ideą jest uzyskanie pełnosprawnego dwuosiowego termika (ew. oś A) który minimalnie ingeruje w konstrukcję żywiciela, nie zajmuje miejsca gdy nie pracuje i nie naraża na duże inwestycje. Czy ktoś z doświadczonych kolegów byłby uprzejmy Π*drzwi określić koszty zakładając konstrukcję przystawki wzorowaną na Lynx-ach. I pytanie teoretyczne: czy stosując stożkowy frez wytnie toto za jednym razem litery i lica? (nie przeginam?)