cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam

Pierwszy zbudowany ploter przestał być już wystarczający, więc trzeba zbudować coś porządniejszego. Miała to być konstrukcja kolumnowa, jednak nikt w okolicy nie jest w stanie odprężyć i obrobić takich gabarytów. A że przy okazji wpadły ciekawe graty, to wybór padł na bramówkę.
Oceńcie proszę czy taka konstrukcja ma sens.
Podstawa z profili 80x80x5, na wierzchu naspawane płaskowniki 15mm. Całość odprężona i obrobiona. Do tego przykręcona dwustronnie frezowana płyta aluminiowa 20mm.


Brama z profili 200x200x12,5 (już czekają na wykorzystanie), do tego kątowniki 200x100x10 (o ile uda się kupić). Pod wszystkie prowadnice pręt kwadratowy 45mm w celu wyrównania wysokości ze śrubami.


Ze względu na spore wrzeciono i grube śruby brama cofnięta maksymalnie do tyłu. Zostało tylko miejsce na śruby M12 z tyłu. Profile poziome cofnięte o 30mm względem nóg bramy.

Na X prowadnice NSK LY45 z szerokimi wózkami przykręcanymi od spodu. Y i Z to Hiwin HGR25 i wózki HGH. Śruby X i Y 3210 z obsadami na skośnych łożyskach, Z prawdopodobnie 3205, ewentualnie 3210 i przełożenie na pasku 2:1. Na napęd przyjdzie jeszcze czas, ale stawiam na chińskie serwa 750W. Wrzeciono z Chirona, BT30 z pneumatycznym zaciągiem i odmuchiwaniem stożka.

Jakieś uwagi? Co można by poprawić? Zastanawiam się czy zrobienie nóg przykręcanych do belki bramy będzie dobrym rozwiązaniem. Znacząco ułatwiłoby mi to obróbkę na maszynach, do których mam dostęp.

Moja brama też jest dokręcana aby spalanować stopy i płaszczyzn pod prowadnice (są wpuszczane w korpus).

Dokręcane do podstawy muszą być. Ja rozmyślam nad zrobieniem dodatkowego łączenia pomiędzy nogami, a belką. Czyli osobno dwie nogi, a osobno sama belka.

Rób nogi razem z belką.

zibi pisze: ↑

03 kwie 2019, 11:23

Rób nogi razem z belką.

Jakieś argumenty? Jak to skręcę blachą 20 czy 30mm to nie sądzę, żeby nie było sztywne.

Coś już zaczyna być widać



Wiem, że spawy nie są najpiękniejsze, ale najważniejsze, że całość się trzyma. Spawarka też pozostawia trochę do życzenia...
Przy okazji lekka zmiana - na X i Y wpadły nowe śruby Rexroth 2505.

Sprzedawales wielki zeliwny stol teowy, nie myslales zeby na jego bazie stworzyc maszyne? Az sie prosi o to .

Pozdrawiam

gozdd pisze: Spawarka też pozostawia trochę do życzenia.

w Częstochowie miałeś Pirana trzeba było się u niego podszkolić
ale jak się trzyma to OK zamalujesz grubo i nie będziemy zwracać uwagi

adam Fx pisze:ale jak się trzyma to OK zamalujesz grubo i nie będziemy zwracać uwagi

Ja tam co prawda kwitów na spawanie nie mam ale trochę w życiu naspawałem ale czy nie masz wrażenia że przy tych spawach nie ma dobrego przetopu ?? Pytanie jak zachowają się te spawy przy obciążeniach...
Ja bym chyba je porozszlifowywał i położył na nowo zwykłą elektrodą dobraną do grubości materiału metodą MMA
Ale to tylko moja sugestia..

DOHC pisze:Sprzedawales wielki zeliwny stol teowy, nie myslales zeby na jego bazie stworzyc maszyne? Az sie prosi o to .

Taki był pierwotnie plan. Ale ciężko o obróbkę tak dużych elementów w mojej okolicy. Wyżarzanie jeszcze by się ogarnęło, ale frezowanie kolumny ponad 500x600x1600 jest już problemem. Poza tym tego klamota ciężko byłoby mi upchnąć w warsztacie.

adam Fx pisze:w Częstochowie miałeś Pirana trzeba było się u niego podszkolić

Nie wiedziałem, dzięki za namiar na przyszłość

Bronsonboss pisze:czy nie masz wrażenia że przy tych spawach nie ma dobrego przetopu ??

Owszem, nie jest to przetopione jak należy, ale profil ma 12.5mm ściankę, płaskowniki 15 i 25mm. To przetopić to już trzeba ładnego prądu. A obciążenia... prędzej martwię się o prowadnice i śruby niż o wytrzymałość belki. Spoiny są naprawdę grube (promień zagięcia takiego profilu to 25mm, także jest co zalewać). Z szybkiej analizy MES wynika, że taki profil (pojedynczy) 200x200x12.5mm, o długości 1000mm utwierdzony na końcach, obciążony na środku siłą 5000N odkształci się o... 2.5µm