Strona 1 z 3

Konstruowanie obrabiarki, czy to ma sens?

: 29 sty 2019, 19:06
autor: Trudi
Witam, wielu z użytkowników tego forum ma wiele wspólnego z tematem konstruowania. Potrzebuję pomocy ze wstępnym oszacowaniem nakładów finansowych wymaganych do wybudowania własnego centrum obróbczego. Z uwagi na kryteria będzie to maszyna o specyfikacji i cechach:
- 5 osi roboczych X Y Z A B
- obróbka drewna okrągłego o długości do 1,5 m,
-sterowanie NC,
-możliwość wykonywania rzeźb, grawerunków po obwodzie oraz z czoła elementu,
-dokładność obróbki 0.05 mm,
-wysoka wydajność obróbki,
-sztywność konstrukcji na wysokim poziomie w celu utrzymania dokładności na stałym poziomie,

Jako że można oszczędzić chciałbym jak najbardziej pójść po kosztach. To znaczy kontroler i sterowanie jak najtańsze z poziomu komputera z oprogramowaniem. Jaki sterownik będzie odpowiedni do tego typu maszyny?

Z uwagi na obróbkę drewna dobra będzie przyzwoita prędkość skrawania przy dopuszczalnie niewielkich silnikach. Czy w przypadku takiej konstrukcji lepiej sprawdzi się serwomotor czy silniki krokowe? Jakie marki warto wziąć pod uwagę?

Dla obrobienia odpowiedniego długich a wąskich tralek potrzebna może być podtrzymka. Wypowie się ktoś na ten temat?

W koncepcie może mieć zastosowanie zarówno glowica rewolwerowa, przy obrabianego przedmiotu, chociaż nie umożliwi ona zbyt dużo operacji. Jest jeszcze magazynek narzędzi wymiennych przy głowicy frezującej. Co sprawdzi się lepiej, z czym miał ktoś z was doświadczenie wcześniej i mógłby coś powiedzieć od siebie?

I teraz gdy już naświetliłem ten konstruktorski problem, a w zasadzie cały ich szereg. Czy nie prościej będzie podobną obrabiarkę po prostu kupić? Czy cały zachód oszczędzenia nie będzie pochopny i nie zmieni zamiar na odwrotny? :)
Pozdrawiam i liczę na wiążące odpowiedzi oraz linki do innych tematów z nim związanym.

Re: Konstruowanie obrabiarki, czy to ma sens?

: 29 sty 2019, 19:25
autor: adam Fx
Trudi pisze:Jako że można oszczędzić chciałbym jak najbardziej pójść po kosztach. To znaczy kontroler i sterowanie jak najtańsze z poziomu komputera z oprogramowaniem. Jaki sterownik będzie odpowiedni do tego typu maszyny?
jak darmowo to Linuxcnc po LPT

wiadomo serwa ale penie za jeden zestaw zrobisz ze 2,5osi na krokowych (i na serwach too już nie LPT a trzeba by pójść w Mesa)

Drewna nie obrabiam cen maszyn nie znam ... przytocz kilka przykładów cenowych to łatwiej będzie powiedzieć co wyjdzie taniej pokaż też przykładowy detal

Re: Konstruowanie obrabiarki, czy to ma sens?

: 29 sty 2019, 19:46
autor: strikexp
Trudi pisze:
29 sty 2019, 19:06
-dokładność obróbki 0.05 mm,
Bierzesz pod uwagę jak dużo zmienia się rozmiar i geometria drewna pod wpływem wody? Robisz kij do szczotki, on wysycha i jest banan.

Re: Konstruowanie obrabiarki, czy to ma sens?

: 29 sty 2019, 20:13
autor: Steryd
A jaki to ma wpływ na dokładność OBRÓBKI?

Re: Konstruowanie obrabiarki, czy to ma sens?

: 29 sty 2019, 20:19
autor: Trudi
Dzięki za odpowiedź, przykładowy detal to chociażby z tego filmiki oraz maszyna mniej więcej takiej funkcjonalności
https://youtu.be/T6-gPCv09M0 maszyna niemal taka, ze względu na głowicę górnowrzecionową oraz chwyt tokarski, możliwość wyrównywania oraz szlifowania nie są aż takie istotne.
http://www.woodmaster.lt/index.php?opti ... =1&lang=en to niemal dokładny odpowiednik pod względem możliwości, ceny nie mogę się doszukać i dopiero wysłałem o to zapytanie.
To z kolei przegląd możliwych wzorów, które również chciałbym aby zostały sklecone na mojej maszynie.

Dodane 3 minuty 26 sekundy:
strikexp pisze:
29 sty 2019, 19:46
Trudi pisze:
29 sty 2019, 19:06
-dokładność obróbki 0.05 mm,
Bierzesz pod uwagę jak dużo zmienia się rozmiar i geometria drewna pod wpływem wody? Robisz kij do szczotki, on wysycha i jest banan.
Jest na to sposób, mianowicie obrabiany jest jedynie materiał odpowiednio przygotowany po sezonowaniu.

Być może przesadziłem z dokładnością i zupełnie wystarczająca jest dokładność 0.1 mm

Re: Konstruowanie obrabiarki, czy to ma sens?

: 29 sty 2019, 20:52
autor: strikexp
Przy tej długości to raczej 1mm, i to wcale nie jest dużo jeśli maszyna nie będzie ważyła 2 ton. Ugięcia pod własnym ciężarem są sporym problemem.

Samo sezonowanie drewna nic Ci nie da jeśli przeniesiesz je w miejsce gdzie wilgotność jest wysoka, a jesienią to norma wszędzie gdzie nie ma odpowiedniego systemu wentylacji/klimatyzacji.
Kładąc panele w mieszkaniu trzeba zostawiać po 1cm z każdej strony żeby się nie spiętrzyły pod wpływem wilgoci. Czyli w sumie zakłada się roczną zmianę długości poniżej 4 centymetrów...

Re: Konstruowanie obrabiarki, czy to ma sens?

: 29 sty 2019, 21:01
autor: Slavco
W drewnie to chyba chodzi o taką krótkotrwałą dokładność.
Np. frezujesz tam jakieś filary, one są montowanie w przeciągu miesiąca ( trzymane w dobrych warunkach) a potem to już to sobie może pracować, liczy się by na montażu pasowało.

Re: Konstruowanie obrabiarki, czy to ma sens?

: 29 sty 2019, 21:06
autor: MiziAir
Serwa można sobie darować... sterowanie na csmio + krokowce hula bardzo przyzwoicie. A tak z swojego, z natury leniwego punktu widzenia, to wolałbym kupić używanego klamota i zmodernizować pod swoje potrzeby, nawet jeżeli miało by to kosztować więcej niż budowa maszyny od zera. Dopóki sam się nie zabrałem budowę swojego sprzętu, nie miałem pojęcia na ile rzeczy trzeba zwracać uwagę i ile czasu pochłania rozwiązywanie problemów konstrukcyjnych.

Re: Konstruowanie obrabiarki, czy to ma sens?

: 30 sty 2019, 12:00
autor: adam Fx
MiziAir pisze: natury leniwego punktu widzenia, to wolałbym kupić używanego klamota i zmodernizować pod swoje potrzeby
popieram podejście np. kupić cos z uwalonym sterowaniem i już jets jakaś tam w miarę tania baza

Re: Konstruowanie obrabiarki, czy to ma sens?

: 30 sty 2019, 12:00
autor: adam Fx
MiziAir pisze: natury leniwego punktu widzenia, to wolałbym kupić używanego klamota i zmodernizować pod swoje potrzeby
popieram podejście np. kupić cos z uwalonym sterowaniem i już jets jakaś tam w miarę tania baza