Strona 1 z 4

Moja frezarka 500x500x130

: 30 maja 2008, 23:55
autor: grzesiek10
Witam wszystkich. To dzięki wam powstała ta maszynka :grin: Jest metalowa dlatego temat zamieściłem tutaj. Zdjęcia w galerii. W zasadzie maszynka już działa, ale zmienię sterownik (kupiłem układy si-7330a) w tej chwili jest atmelek + 3x sla7024m tu ukłony w kierunku kolegi remzibi bo przyczynił się do skończenia tej frezareczki. Sterownik zostanie ładnie schowany do jakiejś obudowy. Zostało mi tylko teraz wszystko porozkręcać nałożyć jakiś kolorek no i skręcić z powrotem. Wrzeciono ta frezareczka na zdjęciach to tylko tymczasowo mam na myśli coś innego tylko nie wiem jeszcze co :roll: . Oś X z dwoma silniczkami raczej nie będzie działać w tej chwili działa tylko jedna śruba, i będę miał taki problem, że muszę dokupić pasek zębaty jutro zmierzę bo nie wiem jaki typ zamówić. Myślę tutaj o spięciu tych srub razem. Nie wiem co opisać, w zasadzie wszystko widać na zdjęciach, ale na pytania chętnie odpowiem. Forum przeglądam często ale za bardzo się nie udzielam :oops: przyznam że mi trochę wstyd. No ale pytań też wiele nie zadałem także koledzy mi wybaczą. Pozdrawiam.

: 31 maja 2008, 10:54
autor: anjinsan
Skoro działa to znaczy, że sie udało. Mam tylko propozycję byś dołożył przed każdym łożyskiem szczotkę - tak widziałem w maszynach do obróbki drewna. Dosyć gęsta szczotka czyści prowadnice przed pyłem i nie ma nierówności. Można by było pomyśleć o osłonach, ale do tego trzeba mieć miejsce na mocowanie.

: 31 maja 2008, 11:20
autor: remzibi
Witam , no tak , to miala byc jednostka eksperymentalna a tu na fotkach widze profesjonalny sprzet - tak trzymac - bardzo fajna maszynka :) .

: 31 maja 2008, 11:51
autor: KAJOS
No i co najważniejsze frezuje :grin:
Tak jak anjinsan, pisze musisz tu coś wymysleć ,zastawienie płytą :wink: to mało ciekawe rozwiązanie na osłone prowadnic.

: 31 maja 2008, 12:25
autor: pukury
witam !
no daj spokój ! - jak to Ci wstyd ?
zrobiłeś coś co działa i ma się dobrze .
wiele było dyskusji o różnych zawiłych sprawach i na tym się skończyło - powstały ładne projekty w komputerach .
oto przykład - kol. się specjalnie nie przejmował wyżarzaniem materiałem na prowadnice i dokładnością łożysk kulkowych - wziął , pospawał , skręcił i jedzie drewno .
i o to chodzi ! ( jak powiedział jeden mój kumpel zobaczywszy sąsiadkę bez biustonosza na balkonie :lol: )

: 31 maja 2008, 14:30
autor: upadły_mnich
bardzo fajna konstrukcja

: 31 maja 2008, 18:44
autor: Leoo
Majc pierwszą maszynkę - druga będzie 5x lepsza.
Czy wózki bramy mają łożyska od wewnętrznej strony blatu?
Jak Kolega ustawiał geometrię?
Bardzo podoba mi się prowadnik przewodów, szybko, tanio i niezawodnie, zwłaszcza że przestrzeń nad maszynką przeważnie jest pusta. W moim wydaniu ma to być peszel.

: 31 maja 2008, 21:30
autor: gmaro
Pierwsze koty za płoty , teraz już będzie łatwiej i lepiej jak kolega Leoo napisał a ja podziwiam za wkład pracy jaką włożyłeś podczas budowy swojego pierwszego plotera ...

: 31 maja 2008, 22:46
autor: grzesiek10
Bardzo się cieszę że się podoba.
Do kolegi anjinsan dobry pomysł z tymi szczotkami, napewno pomyślę nad osłonami, ale myślałem o jakimś odciągu trocin.
Do kolegi KAJOS ta płyta to tak na szybkiego była pod ręką. Było to tak: podłączyłem silniki i całą reszte no i ruszyło, założyłem flamaster - coś napisało, pomyślałem czego by nie założyć frezarkę - też była pod ręką, :mrgreen: dwie śruby i jazda no i posypały się wióry i stąd ta płyta tam trafiła, też była pod ręką.
Do kolegi remzibi - tej eksperymentalnej maszynki na zdjęciach nie ma :wink: .
Do kolegi pokury za maszynkę mi nie wstyd, ale mało pomagam innym albo inaczej jestem małomówny (piszący).
Do kolegi Leoo "Mając pierwszą maszynkę - druga będzie 5x lepsza" napewno tak będzie. Wózki bramy nie mają łożysk od wewnątrz, brama jest spięta pod spodem teownikiem i do tego teownika zamocowane są nakrętki. Geometria tak na oko narazie bo tak jak pisałem jeszcze rozkręce do malowania. Przyznam, że te prowadnice bramy nie są doskonałe (ciężko będzie to ustawić),ale zacząłem tą maszynkę w 2004 roku i potem była dłuuuga przerwa. Zrezygnowałem z prowadnic ślizgowych w osi Y i Z (widać na zdjęciach z 2004r), za ciężko to chodziło ale brama jeździła fajnie więc ją zostawiłem by nie robić wszystkiego od nowa. Prowadnice przewodów też były pod ręką (jestem stolarzem) - jest to obrzeże PCV do oklejania blatów.

: 01 cze 2008, 13:25
autor: dudzikbartek
Możesz powiedzieć jakie silników użyłeś? Chodzi mi o parametry i czy sa wystarczające.

A tak wogóle to bardzo fajna konstrukcja. SUPER