cnc.info.pl - FORUM CNC

Panowie, wlasnie skonczylem skladac do kupy stol proxxona. Chodzi plynnie i wrecz na dotyk... Jak nowy Mam tylko jeden problem, bo nie wiem jak skasowac minimalny luz na pokretlach osi zarowno X jak i Y. Chodzi o to, ze jak zmieniam kierunek obrotu (posowu lewp-prawo) to czuc, ze jest minmalny luz na 2-3 dzialki na skali. No i nie wiem jak sie z tym uporac. Mam nadzieje, ze zrozumiale opisalem swoj problem.

Potrzebujesz zrobić kasowanie luzu jak np.: koledzy z forum przy suportach tokarek. Użyj szukajki, było o tym kilka tematów...

Obecnie jestem w pracy i szukajac tak na szybko znalazlrm jakies informacje o dorobieniu nakretki do kasowania luzu w suporcie... Czy to o tym mowa?

dokładnie tak

Czy to o tym kolega mowi i kasowaniu luzu poprzez sciskanie gwintu?

Witam
Nie neguję sposobu kasowania, ale mam małą frezareczkę Proxxona. Do moich zastosowań (lekkie, hobbystyczne, nie CNC - na razie ) nie kasuję tego luzu. To nie śruby kulowe, jakiś luz będzie, skasujesz, to się szybko znów pojawi, a maszynka jest bardzo delikatna. Stosuję sposób z "wyjeżdżaniem poza luz, następnie cofaniem". Szybko się człowiek przyzwyczaja, a maszynka szczęśliwsza .
Pozdrawiam
Janusz

JanuszT - miałem napisać to samo ale wpadłem w konflikt sumienia Z jednej strony luz w okolicy 0.2mm jest całkowicie normalny i odpowiednio planując można uniknąć jego wpływu - na dodatek takie cwiczenia bardzo się przedają przy wykonwaniu precyzyjnych elementów bo luzu na zwykłych śrubach trapezowych nie da się wykasować do zera i jeśli chcemy wyciać coś z dokładnością 0.01mm i tak trzeba odpowiednio kombinować. Z drugiej strony - frezarka z małym luzem jest zwyczajnie wygodniejsza i ma mniejszą skłonność do łamania frezów jeśli podczas frezowania stali podejdę do freza od złej strony ten może nagle "wciągnąć" material. Gdybym poświęcił czas na porządne wykasowanie luzów skończyło by sie na rysie na materiale a tak potrafi wyszczerbic ostrze freza...

"Z drugiej strony - frezarka z małym luzem jest zwyczajnie wygodniejsza i ma mniejszą skłonność do łamania frezów jeśli podczas frezowania stali podejdę do freza od złej strony ten może nagle "wciągnąć" materiał... "
I to się niestety często dzieje przy frezowaniu współbieżnym, co kończy się albo połamaniem narzędzia, albo wyrwaniem lub popsuciem materiału. Więc luz na śrubie im mniejszy - tym lepszy, a najlepiej wcale.
"luzu na zwykłych śrubach trapezowych nie da się wykasować do zera"
da się, np sprężynowym rozpieraczem nakrętki działającym jak tu

który permanenrtnie kasuje luz (rozpieranie/ściskanie śrubką po jakimś czasie trzeba korygować) tyle, ze trzeba taki dorobić co przy malutkich maszynkach ze skąpym miejscem na nakrętkę nie jest łatwe...

RomsnJ4: owszem, w ten sposób wykasujesz do zera - każdym razie pomiary czujnikiem to wykażą. Ale sztywność tego kasowania jest ograniczone do naciągu sprężyn. Dasz twarde sprężyny - będziesz miał duże opory ruchu i nakrętki będą się szybko zużywały. Dasz słabe sprężyny - jeśli fraz szarpnie za materiał pokona naciag sprężyn.