Strona 1 z 4
frezarka pecyzyjna 5 osi
: 13 maja 2008, 20:34
autor: bartuss1
A ja tymczasem składam taka maleńka frezareczke 5 osiowa.
4 osie sterowane a jedna nastawna ręcznie - ktos boi sie CAMa
ogólnie korpus z aluminium, prowadnice trapezowe, śrubki kulowe, krokowce 1,89, wrzeciono kress przechylne, na stole krzyzowym oś obrotowa z tokarki C1 - własnie takową zakupiłem na alledrogo - identik chinczyk jak proma sm 250 - wrzeciono bedzie napędzał krokowiec, konik zostaje, reszta leci (do smieci hehe)
pstrykłem pare fotek
: 13 maja 2008, 21:04
autor: gaspar
Głęgoka woda. Zobaczymy co z tego wyjdzie

Powodzenia
: 14 maja 2008, 06:59
autor: gmaro
Też budowałem frezarkę o 5 osiach ale spełzło w końcu na tym , że są 4 osie a 5 nastawna a dlaczego ? - o wiele szybciej szło ustawić i wypozycjonować detal obrabiany a dodam , że detale były nie powtarzalne wymiarowo jedynie z kształtu

: 14 maja 2008, 15:46
autor: DZIKUS
prosze o rozwiniecie okreslenia "precyzyjna" w odniesieniu do tej konstrukcji.
: 14 maja 2008, 20:40
autor: bartuss1
precyzyjna czyli z powtarzalnością wymiarową 0,01- 0,02mm, pole robocze z założenia 100x100x100mm, taka zabaweczka do modelarskich pierdół, zakładam 0,02 bo fabrycznie tokarynki mają bicie na wrzecionie niby 0,02 a chociaz bedzie obracane o kilkanascie stopni to zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie
: 16 maja 2008, 22:40
autor: olo_3
bartuss1 pisze:precyzyjna ... , zakładam 0,02 bo fabrycznie tokarynki mają bicie na wrzecionie
tak, ale te chińskie stołowe chyba
: 19 maja 2008, 09:44
autor: bartuss1
no chyba napisałem na samej górze ze chinol

na fotce zreszta widać, poza tym dziubdziam dalej
: 08 cze 2008, 11:08
autor: Mrozik
Wszystko ekstra, bardzo mi się maszynka podoba, ale poprostu całość rozwala ilościa wiórów wyprodukwanych przy produkcji tego urządzenia, ja rozumiem że ma się pieniądze na materiał, że ma się czas na obróbkę, ale pewne rzeczy można naprawdę zrobić delikatniejsze, vide mocowanie silnika, lekkość i estetyka konstrukcji także świadczą o poziomie konstruktora. Można zrobić mocowanie z formatki i wybrać 65%materiału a można trochę pomysleć i zrobić to samo z rury grubościennej i wywiercić 4-5otwory.
Po prostu mój zmysł zmysł konstrukcjyjny i estetyczny podpowiada że coś jest nie tak.
Po drugie finish powierzchni i i krawędzi na poziomie 0. A w alu tak pięknie można wyprowadzić ryski i fazki. Estetyka i lekkość kuleje.
: 08 cze 2008, 12:01
autor: bartuss1
e no, material nie był az taki drogi, kupiłem w avanti pare klocków z alu i wyfrezowałem rowki, poza tym chciałem zeby to bylo w miarę ciężkie i stabilne, prowadnice od kol termita i pojawił sie dylemat z cyklu "jak upchnąć nakrętkę" - czyli dodatkowe rowki w płytkach wyjsciowych osi.
czas obrobki jednej kostki to jakies 1,5godziny - rowek wewnetrzny i rowki pod prowadnice z jednego zamocowania.
co do montazu silnika - kostka 60x60x60 z otworkiem w srodku fi 38 - obrobka około 35 minut - podobne rozwiązania stosuje sie w duzo powazniejszych maszynkach - uzyskuje za jednym zamachem prostopadlości i równoległosci płaszczyzny czołowej silnika do osi śruby napędzanej, odchyłka kasowana sprzęgłem mieszkowym.
co do estetyki - zaopatrzam sie w zespół zabawek do piaskowania i szkiełkowania.
: 08 cze 2008, 13:05
autor: Mrozik
Tylko nie szkiełkuj tym samym ścierniwem stali i alu.
Powierzchnie alu dobrze potem przeszczotkować stalową szczotką bo taka piaskowana jest wrażliwa na korozję.