Frezarka o polu 600x450 stalowa skręcana

[rogal138]

Witam

Jest to moje drugie podejście do budowy frezarki CNC, za pierwszym razem była to spawana konstrukcja z ruchomą bramą. Jednak ze względu na kiepską sztywnosć i odkształcenia po spawaniu szybko została zezłomowana.

Drugie podejście to maszyna ze stałą bramą. Brama i oś Z wykonana z blach 10mm skręcanych. Blachy bramy są wzmocnione płaskownikami 10x60.
Podstawa to dwie płyty 15mm połączone profilami 70x70x5mm pod prowadnicami i 60x120x5 pod nogi bramy. Profile zapewne będa miały przyspawane pod kątem prostym stopki, nastepnie obrobione i przykręcone do płyt. Jest to jedyny jeszcze nie do konca ustalony element.

Prowadnice to wałek podparty 20mm a napęd na śrubach kulowych 1605, silniki 4Nm.

Konstrukcja skręcana ma na celu głównie uniknięcie kosztów i problemów wyżarzania i obróbki spawanej ramy. Posiadam mała frezarkę FP800 i pojedyncze detale jestem w stanie obrabiać we własnym zakresie tak jak na przykład większość blach.




Co myślicie o takiej konstrukcji ? Nie będzie zbyt wiotka do obróbki sklejki i alu ? Zdążyłem już zrobić całą bramę i oś Z i wydaje się ok, ale wiem że praktyka może zaskoczyć. Dodam na pewno wzmocnienia na osi Z i zastasnawiam się nad zakołkowaniem połączeń po ustawieniu geometrii.

Bardzo dziękuje za wszelkie opinie i porady.

[rogal138]

Na ten moment wygląda to tak. Powierzchnie pod prowadnicami nie są obrobione ponieważ po przykręceniu do obrobionych wzmocnień profile prostują się na tyle, że bardziej krzywe są chińskie podpory, a na odległości 30cm pod liniałem nie wchodzi żadna blaszka szczelinomierza (min. 0.02). A ja też nie oczekuje dokładności w setkach.

Obrobione są tylko powierzchnie które tego wymagają.




Krzyżak złożony w celu sprawdzenia jak to będzie wyglądało.




Brama złożona również w celu sprawdzenia czy to na prawo bytu. Trwają prace nad podstawą, ale już widzę że czeka mnie sporo roboty z ustawieniem geometrii tego wszystkiego i na pewno będe kołkował połączenia.

Dzięki wielkie za wszelkie sugestie i komentarze.

P.s. Sorry za syf na zdjęciach.

[pukury]

hej.
no toś się nawiercił i nagwintował
kołkuj koniecznie - od drgań coś tam się poluźni i kicha.
pzd.

[rogal138]

Maszyna mechanicznie jest praktycznie skończona. Zostało tylko pozakładać krańcówki, i poprowadzić przewody w prowadnikach. W porównaniu z moją poprzednią maszynką ta wydaje się być znacznie sztywniejsza.
Na zdjęciach podstawę stołu stanowią 2 płaskowniki 200x10 (z jego reszty powstała większość konstrukcji). Docelowo na to przykręcony będzie właściwy stół z aluminium do splanowania i na to tzw. scrapboard czyli np MDF. Mocowanie wrzeciona to również pozostałość po poprzedniej wersji, gdy tylko dorwę jakiś materiał to wytnę go z aluminium.

Pierwsze próby z aluminium są bardzo obiecujące. Przejazdy bezpiecznie mogę kręcić do 5-6m/min co w porównaniu z moją poprzednią maszynką (0.7-1m/min) jest prędkością wręcz kosmiczną.

[jabolel]

Naprawdę brawa, kawał dobrej roboty

[rogal138]

Frezarka już działa, jednak mam pewien problem. Gdy przyłożę czujnik zegarowy do np frezu i przyłożę sporą siłę (tyle ile mogę) jestem w stanie odchylić go o aż 0.2mm w jedną stronę i podobnie w drugą. Przykładając czujnik do bramy przemieszczenia są minimalne rzędu 0.01mm.
Czy takie przemieszczenia moga być powodowane przez chińskie łożyska otwarte ? A konkretniej przez ich rozginanie się pod obciążeniem ? Czy wykonanie bardziej masywnych obudów ze stali dałoby jakiś zauważalny rezultat ?

Zdjęcie pierwszego wycietego elementu i wiórów jakie udało sie uzyskać podczas testów możliwości przy ap=10mm ae=1,5mm i posuw 750mm/min frezem jednopiórowym 6mm

[MarioMAX]

Ten sam problem u mnie, dziadowe łożyska otwarte, możesz spróbować zrobić nowe mocowanie, lub skasować luz robiąc boczne otworki z gwintem w obudowie łożyska, wkręcasz tam śrubki co spowoduje ściśnięcie łożyska, podaj potem, o ile ci się poprawiło. Jeden mankament, to po czasie mi porysowało jedną prowadnicę od kulek.. Wiór piękny, zarzuć jakimś filmem.

[rogal138]

Pojedyncze śrubki do dociągania już są, ale wydaje mi się, że jedna na środku to za mało ponieważ łożysko z jednej strony nie przylega do obudowy a zaparte jest tylko o śrubkę co daje mu miejsce na rozginanie się na boki. Spróbuje dorobić jeszcze po dwie bliżej krawędzi łożysk i dam znać

[rogal138]

A więc tak, dodałem śrubki w obudowach łożysk - widać je na pierwszym zdjęciu. Jednak nie dało to oczekiwanych rezultatów, jest lepiej może o 0.05mm ale nadal kiepsko.

Na następnym zdjęciu CHYBA sprawdzam na ile te odchylenia spowodowane są przez łożyska liniowe a na ile przez konstrukcję. Mierząc miedzy tymi dwoma punktami konstrukcja na pewno się nie będzie uginać bo nie ma gdzie a na prowadnicach da się oś X odgiąć o 0.1mm. Wydaje mi się że zostaje tylko zbierać na prowadnice z wózkami.

Trzecie zdjęcie wiąże się z pytaniem. Skonstruowałem sobie klon popularnego np w USA Fog-bustera do chłodzenia i smarowania przy dłubaniu alu. Problem jest tylko z dyszą, idealnie byłaby to rurka 5mm z średnicą wewnętrzną 1mm jednak nie da sie chyba nigdzie czegoś takiego dostać a oryginał kosztuje 30€ Ma ktoś pomysł skąd by skombinować coś takiego ? Przewiercenie tak długiego otworu o tak małej średnicy we własnym zakresie raczej odpada. A obecnie uzywam rurki z 3mm średnicą wewnętrzną i przylutowanym zakończeniami, rozpyla całkiem nieźle jednak gdy wewnętrzna rurka zaczyna zbierać płyn to działa to coraz gorzej.





+ Film, wymiary wybrania 30x50mm głebokość 6mm cięte frezem 4p 6mm S24000 F3000 Ap 6mm Ae 0.5mm (wiem że mało, ale mam problem z płynnością pracy macha)

[youtube][/youtube]



+ Drugi film, podłubałem w parametrach wygładzania w fusion i jedzie gładziej a więc 4p 6mm S24000 F4000 Ap 6mm Ae 1mm

[youtube][/youtube]

[operatorek]

Dobra robota, fajna maszynka i wióra lecą aż miło. Słabym elementem niestety są chińskie łożyska otwarte - jak zauważyłeś luzy. Maszynka byłaby dużo sztywniejsza na trapezówkach. Kawał dobrej roboty - brawo TY. Jakiej mocy masz wrzecionko że tak ładnie alu skrobie?