z racji nadmiaru wolnego czasu chciałem się podzielić z wami swoimi garażowymi wypocinami. Maszyna prezentuje się tak:


Chciałem zbudować maszynkę do rzeźby w aluminium żeby można było w pewnym stopniu uniezależnić się od zewnętrznych dostawców. Rzecz w tym że głowie mam 100 mln pomysłów na rzeczy i fajnie byłoby móc zrobić większość z nich w garażu. Zamiast posiedzieć i poczytać to zapalony zacząłem kupować i składać i taki jest efekt. Ale do rzeczy:
-rama z profili 45x45 (nadal mi się podoba

- za ruch w oś Y odpowiadają 2 śruby trapezowe z Ck15 16x4 poruszane silnikiem 34HS4802 za pomocą łańcucha, niestety nie do końca przemyślałem temat a w połączeniu ze śrubami które są jakie są wyszło tyle że brama puszczona za szybko lubi się klinować. Wałki podparte na bokach fi16. Pomijam fakt że same wałki mogą nie być równoległe pomimo osadzenia ich na kątownikach z zabielonymi powierzchniami (jednak brak powierzchni oporowej).
-brama wykonana ze stali S235 #10mm połączone na górze profilami 40x40, na dole ramka spawana z profilu 20x20. Tutaj popełniłem trzy zasadnicze błędy. Pierwszy z nich polegał na zbyt wąskim rozstawieniu wózków w osi X, drugi na tym że nie pochyliłem bramy "do tyłu". W efekcie ciężar wrzeciona tworzy moment próbujący wygiąć całą bramę. Za ruch w X na bramie odpowiada ta sama śruba i ten sam silnik. I znowu, śruba jest tak prosta że macha blachami na których spoczywa wrzeciono na lewo i prawo (inną kwestią jest brak sztywności niektórych połączeń). Trzeci w mojej ocenie nie aż tak krytyczny to niewpuszczenie śruby osi X pomiędzy wałki tylko umieszczenie jej na górze. Oś X również na wałkach podpartych fi 16, łożyska w obudowie otwartej.
-Oś Z to śruba trapezowa 10x2 + wałki fi 10 i łożyska w obudowie zamkniętej. Blaszki palone laserem z S235 #5 lub 6 (nie pamiętam w tej chwili



Wrzeciono to suchy chińczyk 1,5 kW. Do aluminiowego blatu przykręcona wiórowa płyta w celu sfrezowania płaszczyzny (z racji świadomości braku geometrii). I jaki efekt? Prędkości max. to 900mm/min ale jak wspomniałem, Y lubią się czasami zablokować. Grawerowanie w miękkich materiałach nie idzie źle ale aluminium idzie już tak:

Niezamierzony (słyszałem parę opinie że nawet ładny) efekt to efekt bujania wrzecionem przez śruby. Frezowanie boków kostki pokazało wzorek pasujący idealnie do skoku śruby. Oprócz tego udało się też zrobić to:

Film prezentujący działanie:
https://youtu.be/7t332nByRVo
Trochę się nauczyłem przy budowie tego cudaka jednak większość części będę chciał sprzedać (obserwować giełdę


Pozdrawiam i czekam na wylew krytyki!