Amatorska Frezarko-grawerka 500x500x200
: 05 sty 2017, 23:25
Witam.
Na wstępie chciał bym zaznaczyć że wszystko co robię opieram na wiedzy którą przyswoiłem jedynie z przeglądania tego forum. Chciał bym też podziękować wszystkim którzy odważyli się tutaj opisywać swoje poczynania związane z tematem CNC. Między innymi to zainspirowało mnie i skłoniło do budowy własnej frezarko-grawerki. Frezarka którą składam ma służyć jako rozszerzenie możliwości mojego skromnego warsztatu. Przeznaczenie to obróbka małych nieskomplikowanych detali głównie z tworzyw i metali kolorowych. Założenia są takie, w miarę dokładna, w miarę sztywna i taka abym nie musiał jej za chwilę modyfikować, niech zarobi na siebie. Dlaczego "w miarę". A no jak to u amatora który porwał się z motyką na słońce. Wyjdzie w praniu...
Do rzeczy. Budowę zacząłem jeszcze zanim zakupiłem pierwszą część. Sporo czytałem, koncepcje były różne od płyty traserskiej przez drewniaka i stanęło na tradycyjnej spawanej z grubościennych profili zamkniętych konstrukcji stalowej. Planowane pole robocze to około 500x500x200. W zasadzie nie jest mi ono potrzebne do tego co robię, ale chciał bym mieć na stole dwa imadła uchwyt tokarski i jeszcze kawałeczek miejsca. Tak aby można było ułatwić sobie pracę i nie myśleć za każdym razem o nowym mocowaniu detalu... Większość części była kupiona okazyjnie gdzieś tam, chwilę trwało to zbieractwo. I tym sposobem udało mi się nabyć.
-Kompletną spawaną ramę, wyżarzoną i "zabieloną"
-Prowadnice liniowe i wózki w rozmiarze 25 do wszystkich osi
-Wrzeciono ELTE 2kW er16 18000r z falownikiem IS 2.2kW
-Śruby kulowe z blokami (chińskie) 16x05 i 20x05
-Silniki krokowe 4,2A 4,2NM
-Sterowniki M542 (w planach zmiana na mocniejsze) na razie do testów muszą wystarczyć
-Trafo 600Va
-Sterowanie Piko CNC
Trochę nieszczęśliwie się składa bo ciągle brakuje mi czasu na ukończenie tej maszynki, ale mam nadzieje ukończyć ją w tym roku. Została jeszcze kupa czasu. Temat zakładam bo chciał bym konsultować tutaj moje dalsze poczynania. W okresie międzyświątecznym udało mi się przykręcić prowadnice do ramy i ustawić geometrie. Czy dobrze, to wyjdzie w praniu. Prowadnice niestety nie mają krawędzi oporowej w ramie i trochę się obawiam, czy aby się nie przesuną. Ale z założenia maszynka nie ma być do "orania" a raczej do delikatnych prac. Wydaje się że konkretnie dokręcone śrubami 12.9 nie powinno pływać. w razie czego może wałeczki po bokach prowadnic, jak myślicie ? Będę myślał o krawędziach ustalających w wózkach. Rozstaw szyn na stole to 30cm na bramie 14cm. Dalszy plan to zakup formatki alu pod podstawę stolika teowego i założenie napędu dla tej osi.
W tej chwili tak to wygląda...



Pozdrawiam !!!
Na wstępie chciał bym zaznaczyć że wszystko co robię opieram na wiedzy którą przyswoiłem jedynie z przeglądania tego forum. Chciał bym też podziękować wszystkim którzy odważyli się tutaj opisywać swoje poczynania związane z tematem CNC. Między innymi to zainspirowało mnie i skłoniło do budowy własnej frezarko-grawerki. Frezarka którą składam ma służyć jako rozszerzenie możliwości mojego skromnego warsztatu. Przeznaczenie to obróbka małych nieskomplikowanych detali głównie z tworzyw i metali kolorowych. Założenia są takie, w miarę dokładna, w miarę sztywna i taka abym nie musiał jej za chwilę modyfikować, niech zarobi na siebie. Dlaczego "w miarę". A no jak to u amatora który porwał się z motyką na słońce. Wyjdzie w praniu...
Do rzeczy. Budowę zacząłem jeszcze zanim zakupiłem pierwszą część. Sporo czytałem, koncepcje były różne od płyty traserskiej przez drewniaka i stanęło na tradycyjnej spawanej z grubościennych profili zamkniętych konstrukcji stalowej. Planowane pole robocze to około 500x500x200. W zasadzie nie jest mi ono potrzebne do tego co robię, ale chciał bym mieć na stole dwa imadła uchwyt tokarski i jeszcze kawałeczek miejsca. Tak aby można było ułatwić sobie pracę i nie myśleć za każdym razem o nowym mocowaniu detalu... Większość części była kupiona okazyjnie gdzieś tam, chwilę trwało to zbieractwo. I tym sposobem udało mi się nabyć.
-Kompletną spawaną ramę, wyżarzoną i "zabieloną"
-Prowadnice liniowe i wózki w rozmiarze 25 do wszystkich osi
-Wrzeciono ELTE 2kW er16 18000r z falownikiem IS 2.2kW
-Śruby kulowe z blokami (chińskie) 16x05 i 20x05
-Silniki krokowe 4,2A 4,2NM
-Sterowniki M542 (w planach zmiana na mocniejsze) na razie do testów muszą wystarczyć
-Trafo 600Va
-Sterowanie Piko CNC
Trochę nieszczęśliwie się składa bo ciągle brakuje mi czasu na ukończenie tej maszynki, ale mam nadzieje ukończyć ją w tym roku. Została jeszcze kupa czasu. Temat zakładam bo chciał bym konsultować tutaj moje dalsze poczynania. W okresie międzyświątecznym udało mi się przykręcić prowadnice do ramy i ustawić geometrie. Czy dobrze, to wyjdzie w praniu. Prowadnice niestety nie mają krawędzi oporowej w ramie i trochę się obawiam, czy aby się nie przesuną. Ale z założenia maszynka nie ma być do "orania" a raczej do delikatnych prac. Wydaje się że konkretnie dokręcone śrubami 12.9 nie powinno pływać. w razie czego może wałeczki po bokach prowadnic, jak myślicie ? Będę myślał o krawędziach ustalających w wózkach. Rozstaw szyn na stole to 30cm na bramie 14cm. Dalszy plan to zakup formatki alu pod podstawę stolika teowego i założenie napędu dla tej osi.
W tej chwili tak to wygląda...



Pozdrawiam !!!