Mój problem polega na tym, że potrzebuję dłutownicy. Mam frezarkę 6H10 i dedykowanych do tego modelu dłutownic nie ma. Moje pytanie brzmi: czy jest możliwość aby przerobić dłutownicę od jakiejś innej frezarki? W mojej cała głowica jest obrotowa i demontowalna więc teoretycznie można byłoby zaadaptować dłutownicę z innej frezarki. Problem tkwi tylko w sposobie montażu. Pomijam już kwestię śrub mocujących bo to chyba oczywiste, że będzie konieczność przeróbki. Interesuje mnie raczej przeniesienie napędu, czy jest ono uniwersalne?
: 18 gru 2016, 23:55
autor: same222
odpuść temat dłutowania na frezarce, szkoda maszyny
za dobrą głowicę i przeróbkę zapłacisz z 2 tysiące, w tej cenie masz strugarkę do metalu, szybciej bo nie musisz nic przekładać kombinować przerabiać i nie niszczysz frezarki przy okazji
pomyśl tak: masz do zrobienia 1 kanałek pod klin i będziesz 30 min przezbrajał frezarkę na dłutowanie szarpał się z ciężkimi głowicami, męczył, wydłutujesz 1 sztukę i kolejne 30 min ustawiał do frezowania czyli godzina ustawiania na 5 min strugania, za wydłutowanie zarobisz 15zł to trochę słaby zysk na godzinę pracy nie sądzisz?
: 19 gru 2016, 17:38
autor: clipper7
Zależy, czy robisz serie, czy jednostkowe sztuki. Dla jednostek to, tak jak pisze kol.same222, nie ma chyba sensu. Ja czasami dłutuję na małej frezarce (FWE 16) i muszę przyznać, że to upierdliwe, mimo, że głowica lekka i nie ma problemu z montażem. Sama głowica to prymityw (w każdym razie moja), rzecz polega na zamianie ruchu obrotowego na posuwisto-zwrotny o regulowanym skoku, a więc koło napędzane przez wrzeciono frezarki, układ korbowy i suwak z mocowaniem noża. Można próbować samemu zrobić, może to prostsze niż przerabiać gotową.
: 23 gru 2016, 23:38
autor: Beryl
Tłumaczę i objaśniam: nie zajmuję się zarobkowo obróbką skrawaniem (zawodowo tak ale na etacie), prywatny warsztat mam wyłącznie w celach remontowych (czasami coś buduję). Kanałki to u mnie bardzo jednostkowa sytuacja i bardziej zależy mi na czasie niż na opłacalności. Zdarza się tak, że jakaś maszyna padnie mi np w sobotę po południu albo nawet w niedzielę i muszę ją natychmiast naprawić. Nie mam czasu jeździć po zakładach i prosić o wykonanie jakiegoś detalu. O głowicy pomyślałem bo mam trochę mało miejsca w warsztacie ale widzę, że to chyba nie najlepszy pomysł.
Dzięki za link. Niestety nie doczytałem niczego, o czym wcześniej bym nie wiedział. Przeciągacze odpadają bo czasami otwory są niestandardowe. Strugarka czy dłutownica dałaby mi też inne możliwości.
: 25 gru 2016, 13:26
autor: clipper7
No, to chyba wszystkie sposoby zostały omówione. Wybór należy do Ciebie. Do sporadycznego dłutowania wykonałbym przystawkę w postaci płyty z mechanizmem korbowym mocowanym na suporcie tokarki, w dalszej kolejności rozpatrzyłbym głowicę dłutującą do frezarki. Ale zrobisz, jak uważasz
jak zrobisz, to się pochwal