Frezarka aluminiowa 320x350x120

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2351
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#11

Post napisał: Avalyah » 27 wrz 2016, 21:32

logopeda pisze:Tak patrzę na krzyżak zetki i widzę jeszcze jeden problem - stosujesz wózki bez kołnierza one są w "ciasnym" montażu upierdliwe - wiem bo mam :)
Może złudny jest rzut,który pokazałeś ale według mnie nachodzą obrysem na siebie po obu stronach. Jeśli tak jest to nie zmontujesz tego finalnie :)
No, to jest bardzo cenna uwaga, przecież ja tego nie zmontuję... Kolejna przeróbka projektu czeka, ale teraz przynajmniej nic mnie to nie kosztuje :mrgreen: Albo dla jednej osi wózki dam szerokie, albo odwrócę jednak i szyny przymocuję do krzyżaka, a wrzeciono będzie chodzić na wózkach.
logopeda pisze: jeszcze jedna sprawa - wyrzuć z osi zetki blok podtrzymujący niech koniec śruby "pływa" przy tej długości i dokładności chińczyków jest on niepotrzebny - na posuwie z dokładności nic nie stracisz
Tak też myślałem, ale i tak w zestawie będzie też blok końcowy, więc dodałem. Skoro niepotrzebny, to go nie użyję.



Tagi:


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2351
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#12

Post napisał: Avalyah » 29 wrz 2016, 22:20

Frezarka v 3.0

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Pole robocze - 350x390x110
X - prowadnice HIWIN30, 4x wózek zwykły wąski, śruba 1605 z podwójną nakrętką
Y - prowadnice HIWIN20, 2x wózek długi szeroki, śruba 1605 z podwójną nakrętką
Z - prowadnice HIWIN15, 4x wózek zwykł wąski, śruba 1204 ze zwykłą nakrętką

Tym razem chyba da się skręcić :mrgreen:

Pole robocze zwiększone w osi y poprzez zastosowanie po jednym wózku szerokim i długim na więskzej szynie, zamiast dwóch wózków na mniejszej szynie. Na wszelki wypadek zerknąłem, jaki może być maks moment skręcający dla wózka, 15 zwykłe mają podane 0.15kNm, 20 długie mają podane 0.47kNm, więc chyba nie powinno być to problemem, chyba, że o czymś nie wiem. Wózek długi 20 ma 92mm długości, krzyżak ten wymiar ma 110mm - wcześniej były 2 wózki 15 blisko siebie, każdy 61mm długości, krzyżak 140mm.

Krzyżak można by dać cieńszy, teraz jest z bloku o grubości 40mm i w najcieńszym punkcie, na przecięciu mocowań śrub y i z ma 14mm grubości, ale wydaje mi się, że nawet jakbym zmniejszył do 30mm i w tym miejscu zostałyby tylko 4mm, to konstrukcja byłaby niemalże tak samo sztywna. Warto zmniejszać dźwignię, na jakiej jest wrzeciono o 10mm, czy lepiej nie kombinować?

Coś się jeszcze rzuca w oczy, czego nie da się wykonać, albo jest bez sensu?


steff.k
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 529
Rejestracja: 07 paź 2013, 20:12
Lokalizacja: Kraków/Kraśnik

#13

Post napisał: steff.k » 30 wrz 2016, 08:40

Avalyah pisze: (...)
X - prowadnice HIWIN30, 4x wózek zwykły wąski, śruba 1605 z podwójną nakrętką
Y - prowadnice HIWIN20, 2x wózek długi szeroki, śruba 1605 z podwójną nakrętką
Z - prowadnice HIWIN15, 4x wózek zwykł wąski, śruba 1204 ze zwykłą nakrętką
(...)

Jest sen tak kombinować?
Daj wszystkie takie same 15stki albo 20stki. Na krzyżak XZ daj wszystkie wózki z kołnierzami i problem skręcenia rozwiązany.
Jeden rozmiar szyn to mniej kombinacji choćby ze śrubkami, zatyczkami. Pewnie też taniej wyjdzie niż 30stki. Poza tym cztery wózki mniejsze, są dużo lepsze od dwóch większych, mówiąc ogólnie.
Serwa DC Rulez!!!
Frezowanie gwintów :D


CinekX0
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 228
Rejestracja: 18 paź 2014, 21:36
Lokalizacja: Poznań

#14

Post napisał: CinekX0 » 30 wrz 2016, 10:21

Nie ma sensu tutaj wstawiać szyn 30. Jak pisze mój przedmówca, w zupełności zrób całość na 15 wózki z literka q o ile się nie mylę są z kołnierzem i nie ma problemu z mocowaniem na krzyrzaku. 4 wózki kasuja luzy i to jest lepsze niż 2 wózki... Śruby 1605 również będą odpowiednie do tych wymiarów z pojedynczą nakretka! Nie ma co na wyrost inwestować wg mnie. Potem zrobisz kolejna bardziej masywna maszynę jak będzie potrzeba :wink:

A, i jakoś te boki ramy nie będą się same trzymać, żadnych zastrzalow ani wzmocnień... Rozumiem że całość do jakiejś podstawy będzie kręcona żeby to stało stabilnie jak będziesz jeździł stolikiem.


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2351
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#15

Post napisał: Avalyah » 30 wrz 2016, 11:06

steff.k pisze: Jest sen tak kombinować?
Daj wszystkie takie same 15stki albo 20stki. Na krzyżak XZ daj wszystkie wózki z kołnierzami i problem skręcenia rozwiązany.
Jeden rozmiar szyn to mniej kombinacji choćby ze śrubkami, zatyczkami. Pewnie też taniej wyjdzie niż 30stki. Poza tym cztery wózki mniejsze, są dużo lepsze od dwóch większych, mówiąc ogólnie.
Już tłumaczę moje kombinowanie:

X - 30 mają taką samą wysokość jak prowadnice liniowe podparte i z automatu pasują też do śruby 1605. Więc nie muszę nic podfrezowywać (a zaznaczam, że ja nie mam czym, więc sam bym nie mógł tego wykonać, dodatkowo osłabiłoby to konstrukcję trochę), po prostu składam i jest gotowe. Różnica w cenie to kilkadziesiąt złotych, a dodatkowo pomyślałem, że takie duże szyny wzmocnią mi stół.
Y - 20, bo to minimum na wózki szerokie i długie. Dodatkowo zyskuję 30mm przestrzeni roboczej dzięki zastosowaniu pojedynczych, ale dużych wózków. Ogólnie z kołnierzami jest ten problem, że zmniejszają mi pole robocze dodatkowo, jeżeli dałbym na zetce, to w y bym miał 340mm zamiast 390mm, jakbym dał na y to jeszcze coś innego było problemem. Może kolega rozjaśnić, dlaczego cztery mniejsze wózki są lepsze od dwóch większych? Zakładam, że HIWINy nie mają luzów, więc kwestia jest jedynie maksymalnego przenoszonego momentu - czy się mylę i zastosowanie 4 wózków powoduje naturalne kasowanie jakichś tam drobnych luzów?
Z - 15, bo tak było na początku i nie muszę tego zmieniać, do tego udało się przy odrobince kombinowania zmieścić na krzyżaku o szerokości 110mm, dzięki czemu mam te dodatkowe 30mm przesuwu w osi y.

Różnica w kosztach jest bardzo niewielka akurat, nie trzeba jej brać pod uwagę.

A te zatyczki, to o co chodzi? Trzeba do wózków jeszcze coś dokładać?
steff.k pisze: Śruby 1605 również będą odpowiednie do tych wymiarów z pojedynczą nakretka! Nie ma co na wyrost inwestować wg mnie. Potem zrobisz kolejna bardziej masywna maszynę jak będzie potrzeba :wink:
A, i jakoś te boki ramy nie będą się same trzymać, żadnych zastrzalow ani wzmocnień... Rozumiem że całość do jakiejś podstawy będzie kręcona żeby to stało stabilnie jak będziesz jeździł stolikiem.
Te z podwójną nakrętką jeżeli chodzi o koszt wychodzą naprawdę niewiele drożej. Ja zrozumiałem to na tyle, że na pojedynczych nakrętkach nie da się kasować luzu, a podwójne to potrafią, więc skoro różnica w cenie nieduża, to wziąłem (do projektu znaczy, żadnych zakupów jeszcze nie było). Czy w nich jest jakiś feler, że Koledzy ich nie polecają? Bo w konstrukcji mi to nie przeszkadza w żaden sposób, cena też nie, różnica jest drobna w porównaniu z tym, ile wyniesie cały koszt maszyny.

Tak, jakaś podstawa będzie. Boki bramy mają być przykręcone do tej belki, która je spina na dole i oczywiście do płyty osi y. Gdyby się to okazało mało sztywne, to jest miejsce pod stolikiem, żeby dodać jeszcze jakieś wzmocnienia.

Wzorowałem się na tej konstrukcji:
Armata
powiększonej i z kilkoma zmianami.

PS. Czy ja całe życie jestem w błędzie? Poprawne nazewnictwo osi w przypadku mojej frezarki to y - stół, a xz na krzyżaku? Bo ja do tej pory wszystko nazywam "po kolei".


steff.k
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 529
Rejestracja: 07 paź 2013, 20:12
Lokalizacja: Kraków/Kraśnik

#16

Post napisał: steff.k » 30 wrz 2016, 12:05

Avalyah pisze:(...)

A te zatyczki, to o co chodzi? Trzeba do wózków jeszcze coś dokładać?
A te zielone kropki to co ? :razz:

Tak czy inaczej musisz dać komuś do frezowania i wiercenia, także zrobienie podebrania pod śrubę nie powinno stanowić problemów.

Nie doczytałem i myślałem że dałeś 30 w osi X, a tam nie dość że tylko 2 szt to jeszcze 20stki.
Dałeś jeszcze 30 pod stół? Moim zdaniem przesada, lepiej zaoszczędzona kasę dać komuś na porządną obróbkę powierzchni. Co Ci po wózku 30 jak będzie krzywo przykręcony.

Daj wszędzie 20stki, śruby 1605 i zaplanuj że będziesz musisz gdzieś obrobić to i owo.
Serwa DC Rulez!!!
Frezowanie gwintów :D


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2351
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#17

Post napisał: Avalyah » 30 wrz 2016, 12:23

steff.k pisze: A te zielone kropki to co ? :razz:
Aaa... :razz:
steff.k pisze: Tak czy inaczej musisz dać komuś do frezowania i wiercenia, także zrobienie podebrania pod śrubę nie powinno stanowić problemów.
No tak, ale stracę wtedy na grubości w tym miejscu, poza tym chyba im mniej tego frezowania i wiercenia, tym lepiej, prawda?

steff.k pisze: Nie doczytałem i myślałem że dałeś 30 w osi X, a tam nie dość że tylko 2 szt to jeszcze 20stki.
No tak, ale w wersji długiej, mają "odporność" na moment 3x większą, niż zwykły wózek 15. Oczywiście wtedy wózków byłoby 4, a nie 2, ale pewnie wyjdzie podobnie, jeśli o to chodzi.
steff.k pisze: Dałeś jeszcze 30 pod stół? Moim zdaniem przesada, lepiej zaoszczędzona kasę dać komuś na porządną obróbkę powierzchni. Co Ci po wózku 30 jak będzie krzywo przykręcony.
Tyle, co bym zaoszczędził, to wydam na wyfrezowanie potem rowka pod śrubę, a będę miał mniejsze wózki, szyny i do tego wybranie w płycie stolika.
steff.k pisze: Daj wszędzie 20stki, śruby 1605 i zaplanuj że będziesz musisz gdzieś obrobić to i owo.
Staram się zmniejszyć tą ilość obróbki do minimum, i tak jak Kolega porówna pierwszą konstrukcję w tym temacie z obecną, to musiałem sporo założeń prostoty porzucić :smile: a sam projekt zaczyna coraz bardziej przerażać i nie wiem, czy nie za bardzo kombinuję, jak na pierwszą maszynę.

Dałoby się wałki podparte, kressa i by było za pół ceny :mrgreen: zrobione na 7 formatkach, którym trzeba obrobić tylko kilka krawędzi.


CinekX0
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 228
Rejestracja: 18 paź 2014, 21:36
Lokalizacja: Poznań

#18

Post napisał: CinekX0 » 30 wrz 2016, 12:34

Jak dasz mniejsze wózki to można by kupić śruby i nakrętki vtx oryginalne a nie chińskie, zawsze na plus.
Za bardzo skupiasz się na suchych danych chyba. Prędzej polamiesz te płyty alu skręcane srubkami niż wózki 15 czy tam 20... 4 wózki dają brak efektu ukosowania się w danej osi.
Zrób mały test, skrec taka konstrukcje z płyty wiórowej dokładnie jak planujesz. Potem przykładają siłę od boku tak aby dążyć do powstania rombu.
Następnie doloz wzmocnienia i zobaczysz efekt :wink:


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 20
Posty: 2351
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#19

Post napisał: Avalyah » 30 wrz 2016, 13:05

CinekX0 pisze:Jak dasz mniejsze wózki to można by kupić śruby i nakrętki vtx oryginalne a nie chińskie, zawsze na plus.
Jak dam mniejsze wózki, to zaoszczędzę na samych wózkach może ze 100zł w sumie, to mi nie ufunduje nawet jednej nakrętki VTX... Teraz śruby mam orientacyjnie za 540zł, 2x 1605 z podwójną nakrętką i raz 1204 z pojedynczą nakrętką. Za VTXa 3x 1605 nakrętka + 1500mm śruby w sumie dałbym 1000zł. W wersji 2.0 mam szyny 15 na krzyżaku i 30 pod stolikiem. Przygotuję później wersję 2.5, w której będzie poprawione na jednej z osi na wózki z kołnierzem, żeby dało się to zmontować. W osi x zostawię te 30, bo naprawdę nie rozumiem zalet stosowania tam mniejszych szyn niejako na siłę.

Patrzę na suche dane i to, jak wygląda konstrukcja, bo nie miałem w ręku żadnych z tych elementów nigdy, a w internecie zadziwiająco mało jest informacji, do tego często sprzeczne. To ma być pierwsza własna frezarka, dlatego chciałem, żeby była jak najprostsza i stosunkowo tania chociaż, a tutaj z prostej konstrukcji opartej na wałkach, którą mógłbym złożyć w zasadzie z niewielkim udziałem Chin (śruby VTX, wałki podparte 16 i łożyska z ebmia), do coraz bardziej skomplikowanego potwora :razz:

I z góry proszę Kolegów, żeby mój "upór" nie był uznawany za niechęć do przyjmowania porad, bo każdy z Waszych postów daje mi dużo do myślenia, ale trochę asertywności chyba muszę mieć, żeby projekt się nie zmieniał jak chorągiewka.

Nie chcę przeinwestować i przekombinować z poziomem skomplikowania maszyny, która ma jedynie w alu robić i to nie produkcyjnie. Niestety własnego doświadczenia nie mam, więc zdaję się na Kolegów. A te wałki podparte śnią mi się po nocach, w tylu sprawnych maszynach je widziałem... :razz: Chyba sobie kupię jedną taką szynę z łożyskami i zobaczę we własnych "rencach".


CinekX0
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 228
Rejestracja: 18 paź 2014, 21:36
Lokalizacja: Poznań

#20

Post napisał: CinekX0 » 30 wrz 2016, 14:12

Miej upór żebyś skończył te maszyne a nie tylko projekt! :razz:

Ja widzę to tak:
frezarka będzie mała, dosyć lekka. Ludzie dają wózki 20 i o ile wrzeciono i konstrukcja pozwala stal obrabiają. Dalatego uważam, że wózki 15 tutaj są kompromisowe, 4 na oś.
Wałki podparte do alu też działają, kwestia odpowiedniego mocowania obudów łożysk, gdzieś w jakimś temacie było to fajnie pokazane. Dokładności może ekstra nie będzie ale nie spinajmy się, pofrezujesz. :wink:

Nadal uważam, że nie jest to dobrze składane, te płyty. Brakuje mi podfrezowanych rowków żeby to zaklinować. tą dolną płyte można by zrobić szerszą wtedy i boki pionowe chwycić wyfrezowanymi kątownikami z kostki alu, czy jakoś tak :wink:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”