Witam!
Oglądam projekty na forum i zastanawiałem się nad kilkoma rzeczami - może ktoś zechciałby mi naświetlić. Chodzi o AMATROSKĄ frezarkę do stali
1. Jak to jest możliwe że taka Zosia może frezować stal - a nie da się zbudować frezarki która robiłaby to samo? Przecież Zosia nie jest jakaś super sztywna. W porównaniu z niektórymi ramami które widuję na forum.
2. Czy dałoby się zbudować manualną frezarkę do stali w domowych warunkach? (tzn taką z pokrętłami do posuwu)
Czy problemem dla którego takie frezarki nie pojawiają się na forum są napędy? a może chodzi o dokładności? Wiem że opory skrawania są dość duże, ale profile zalane betonem mogą być odpowiednio sztywne.
I ostatnie pytanie - co się robi z MDF'u co wymaga dokładności frezarki 0.01mm?
Problemy frezarki do stali
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 373
- Rejestracja: 06 sty 2015, 00:45
- Lokalizacja: Konin
1. Na pewno sie da, największym problemem jest wrzeciono, skomplikowana budowa sprawia że mało który amator czy średnio zaawansowany tokarz /frezer/ operator cnc/ technolog / inżynier/ technik/ .. i kogo tam na forum jeszcze przywiało jest wstanie sam to sobie zrobić, a zlecenie lub kupno jest sporym wyzwaniem dla portfela.
2. Pewnie że sie da, ale nikt jeszcze tego nie próbował lub nie przyznał sie że próbował, albo większość uważa że to bez sensu. wydając 10k na mechanikę dokładasz jeszcze 2 kolejne i masz maszynę która kręci za ciebie. Jest dokładniejsza, ma większe możliwość, i sie nie męczy
realnie mdf nie wyfrezujesz z taką dokładnością, ze względu na to że jest za miękki.
2. Pewnie że sie da, ale nikt jeszcze tego nie próbował lub nie przyznał sie że próbował, albo większość uważa że to bez sensu. wydając 10k na mechanikę dokładasz jeszcze 2 kolejne i masz maszynę która kręci za ciebie. Jest dokładniejsza, ma większe możliwość, i sie nie męczy
realnie mdf nie wyfrezujesz z taką dokładnością, ze względu na to że jest za miękki.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3094
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
I ostatnie pytanie - co się robi z MDF'u co wymaga dokładności frezarki 0.01mm?
często mylone są pojęcia, maszyna która ma możliwość z bazować się do setki nie znaczy że wykona produkt z tą dokładnością, a inaczej nie ma takiej możliwości, dochodzi bicie wrzeciona, narzędzia, np nierównoległość osi, luzy, wiotkość konstrukcji, wyginanie, odpychanie materiału itd...itp... i z tej setki parę dych się robi na gotowym produkcie.
często mylone są pojęcia, maszyna która ma możliwość z bazować się do setki nie znaczy że wykona produkt z tą dokładnością, a inaczej nie ma takiej możliwości, dochodzi bicie wrzeciona, narzędzia, np nierównoległość osi, luzy, wiotkość konstrukcji, wyginanie, odpychanie materiału itd...itp... i z tej setki parę dych się robi na gotowym produkcie.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 397
- Rejestracja: 07 paź 2012, 21:49
- Lokalizacja: inąd
Jeszcze parę dni temu wisiały tam fotki zgrabnej, poziomej samodziełki.
http://olx.pl/oferta/mala-frezarka-do-m ... ee2kb.html
Może warto sprzedającego spytać czy by ich nie udostępnił "ku potomności"
Kiedyś przy okazji artykuliku o lutowaniu zarzuciłem pedeefa z planami frezareczki:
https://www.cnc.info.pl/topics34/lutowa ... t41976.htm
Niestety odnośnik wygasł, ale gdzieś mam wydruk - to w razie czego po autorze etc. będzie możno poszukać(w ostateczności zeskanuję).
No i zostaje oczywiście D. Gingery i jego cykl książek - ale to już rozwiązanie wyłącznie dla wyjątkowo cierpliwych
A na wrzeciennik(szczególnie niskoobrotowy) można naprawdę niejeden przydaś zaadaptować, przykład z forum sprzed jakiegoś pół roku, podnośnika od ursusa c330(bodaj pz18at), półoś z fiacika(choć to bardziej pod tokarkę), piasta od starego polara(ale mało miejsca żeby jakoś sensownie napięcie wstępne rozwiązać), ożenek taniej szlifierki pneumatycznej z szajbką i silnikiem, itp. itd.
ps. a jak pozioma nie konweniuje, to jest na forum magik o ksywce Rayford co to pionową "manualkę" popełnił - łoże z podstawy od ws15 wyczarował(obok łoża z i - też tut na forum - chyba najciekawsza idea).
http://olx.pl/oferta/mala-frezarka-do-m ... ee2kb.html
Może warto sprzedającego spytać czy by ich nie udostępnił "ku potomności"
Kiedyś przy okazji artykuliku o lutowaniu zarzuciłem pedeefa z planami frezareczki:
https://www.cnc.info.pl/topics34/lutowa ... t41976.htm
Niestety odnośnik wygasł, ale gdzieś mam wydruk - to w razie czego po autorze etc. będzie możno poszukać(w ostateczności zeskanuję).
No i zostaje oczywiście D. Gingery i jego cykl książek - ale to już rozwiązanie wyłącznie dla wyjątkowo cierpliwych
A na wrzeciennik(szczególnie niskoobrotowy) można naprawdę niejeden przydaś zaadaptować, przykład z forum sprzed jakiegoś pół roku, podnośnika od ursusa c330(bodaj pz18at), półoś z fiacika(choć to bardziej pod tokarkę), piasta od starego polara(ale mało miejsca żeby jakoś sensownie napięcie wstępne rozwiązać), ożenek taniej szlifierki pneumatycznej z szajbką i silnikiem, itp. itd.
ps. a jak pozioma nie konweniuje, to jest na forum magik o ksywce Rayford co to pionową "manualkę" popełnił - łoże z podstawy od ws15 wyczarował(obok łoża z i - też tut na forum - chyba najciekawsza idea).
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 397
- Rejestracja: 07 paź 2012, 21:49
- Lokalizacja: inąd
Udało się wyśledzić pierwszą stronę artykułu:
"Horizontal surface grinding and milling machine" R. Hamilton
a po chwili znalazło się...
http://www.opensourcemachinetools.org/a ... inding.pdf
"Horizontal surface grinding and milling machine" R. Hamilton
a po chwili znalazło się...
http://www.opensourcemachinetools.org/a ... inding.pdf
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 426
- Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Kupują gotowe wrzeciono z tulejkami, o tysiącach obrotów i gotowe. Dla tworzywa, jeśli się nie zacznie palić, dla mosiądzu. Ale stal ma taką właściwość, że potrafi się utwardzać i trzeba obrotów małych. Zatem trzeba wrzeciono zrobić i przekładnię dołożyć. Niby nic wielkiego, parę kółek zębatych, ale się jeszcze nie przyjęło. Powszechnie się opisuje falownik, ale nie słyszałem aby falownik "dodawał mocy" na niskich obrotach, a przekładnia zębata na małych obrotach zapewnia duże możliwości. Wystarczy popatrzeć jakie obroty mają urządzenia do obróbki stali. Pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 397
- Rejestracja: 07 paź 2012, 21:49
- Lokalizacja: inąd
Hobbysta/amator będzie celował raczej w zakres obrotów jak w narzędziówce(czyli stosunkowo szeroki), ew. - to w wypadku samodziełki - pójdzie na jakiś kompromis, dajmy na to trójfazowy silnik 1440obr./min. z przekładnią(np. na pasku zębatym) o najprostszej skokowej regulacji(zamiana miejscami szajbek) 2:1 i 1:2, to uzupełnione o falownik i szafa gra.wt pisze:Wystarczy popatrzeć jakie obroty mają urządzenia do obróbki stali.
Jak komuś do szczęścia bezstopniowa regulacja potrzebna, a ma dostęp do tokarki, to sobie może wariator wyskrobać.
Gdzieś artykuł z opisem amatorskiego powinienem mieć(choć osobiście celowałbym w coś takiego jak Aciera F4 ma na pokładzie).
A poniżej cykl filmików ilustrujących budowę frezarki w klimatach D. Gingerego i H. Halla(budowniczy wspomnianej maszynki nawet subskrybuje kanał tego drugiego ).
Szczególnie testy sztywności w ostatnim są świetne
A poniżej w praktycznym(?) zastosowaniu: