Prostowanie blach aluminowych za pomocą stalowych profili

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

Prostowanie blach aluminowych za pomocą stalowych profili

#1

Post napisał: waluś » 20 sie 2016, 22:09

Witam

Jestem w trakcie składania mojej aluminiowej frezareczki. Elementy mam powycinane wodą i wszystko gra, wymiary ok, otwory ok, ale jest inny problem. Niestety niektóre elementy z blachy PA11 10mm okazały się wygięte w lekki banan. Cóż taki urok aluminiowych formatek :neutral:

Konkretnie ruchomy blat 30x80cm i plecy bramy 50x20cm, czyli elementy kluczowe, do których będę przykręcał wałki podparte i śruby napędowe. Na tym dłuższym elemencie po przyłożeniu liniału jest ok. 1,5mm banan, a na tym krótszym niecały milimetr.

Teraz muszę to jakoś ratować (prostować). Planowanie obustronne tego nie wchodzi w grę. Wymyśliłem sobie, że do każdego elementu przykręcę po długości po 2 kwadratowe pręty stalowe 20x20mm (akurat tyle mam miejsca). Na pewno dam do splanowania te pręty bo fabrycznie też pewnie równością nie grzeszą.

Znalazłem na aledrogo pręty kwadrat 20x20 ze stali C45K, na innej aukcji INOX 1.4301 / 0H18N9 / 304, a jeszcze na innej elementy kute na balustrady (nie wiem jaka stal). Te ostatnie są tanie jak barszcz, a te pierwsze 2 po ok 100pln za mb. Pytanie do metaloznawców (bo ja za cholerę nie znam się na gatunkach stali), które pręty mogły by się w tej sytuacji sprawdzić?



Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11571
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#2

Post napisał: RomanJ4 » 20 sie 2016, 23:01

waluś pisze:Wymyśliłem sobie, że do każdego elementu przykręcę po długości po 2 kwadratowe pręty stalowe 20x20mm (akurat tyle mam miejsca)
Wygną się według aluminiowej płyty, to już sztywniejsze byłyby prostokątne, i to o dużej różnicy boków..
Obrazek

https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q= ... 2755926191
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#3

Post napisał: waluś » 21 sie 2016, 01:16

@RomanJ4 dzięki, że takie wyliczenia mi przedstawiłeś, ale nic mi one nie mówią. Na "chłopski rozum" też tak czułem, że prostokąt przytwierdzony na sztorc byłby sztywniejszy.

Cholera chciałem uniknąć poziomowania prowadnic podkładkami (zachowując krzywe blachy). Musze jeszcze raz przeanalizować czy weszły by pręty prostokątne, tylko jakie? Na moje oko to to PA11 jestem w stanie siłą rąk odginać o te wartości, sądziłem, że stal jako sztywniejsza tak chętnie nie podda się tej "plastelinie".


atlc
Posty w temacie: 1

#4

Post napisał: atlc » 21 sie 2016, 01:58

Niestety ale planowanie tych prętów stalowych, szczególnie jednostronne spowoduje, że też zrobi się z nich banan.
Ja bym poszedł w kierunku prostowania tych formatek, a dopiero po tym przykręcania usztywnień.
Kładziesz dwa drewniane klocki na sztywny stół, na to formatkę tak, żeby klocki podpierały końce blachy, a później ściskami stolarskimi dociągasz formatkę na środku do blatu, trzeba to robić powoli, po kawałku i często odpuszczać ściski i kontrolować liniałem, żeby nie przesadzić i nie zrobić banana w drugą stronę.
Z C45 możesz szukać np. wpustów pryzmatycznych o przekroju prostokątnym. Jest np taki 36x20mm teraz na all... w stosunkowo niskiej cenie.


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#5

Post napisał: waluś » 21 sie 2016, 11:57

@atlc - dobry patent z tym prostowaniem. Z tym, że ja tam mam wykonane już otwory i oby to się jakoś niesymetrycznie nie odgięło. Jeśli by to się udało naprostować wówczas usztywnienie bym mógł sobie odpuścić.

Ten profil na aledrogo jest tylko jeden, i tak by mnie to nie urządzało. Ewentualnie jaki profil mógł by być sztywniejszy od stali (w rozsądnie małych rozmiarach)? Może profile granitowe? Ale pewnie żaden kamieniarz nie chciałby mi tego wyciąć, planować i nawiercać :???:


m.j.
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 693
Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
Lokalizacja: Świdnik

#6

Post napisał: m.j. » 21 sie 2016, 20:37

Przy budowie mojej maszynki, jak i w innych przypadkach jakie zdążyłem przerobić to każda formatka nie była płaska. Tutaj często mylone są pojęcia płaskości formatki i jej grubości. To, że grubość będzie miała 10mm +/- 0.02mm to nie oznacza że będzie płaska. Tak samo jak wałki pod prowadnice czy nawet szyny. O ile w przypadku wałków czy szyn to jest prosto, ponieważ dopasują się do podstawy... no właśnie :wink: Podstawa powinna być płaska i na tyle sztywna, żeby nie dopasowała się do krzywych wałków/prowadnic. Prostowanie formatek? hmm... może i się uda ale jakoś nie mam zaufania do takich metod (zresztą jak i do formatek poniżej 20mm grubości). Ja zawsze obrabiałem formatki delikatnie aby łapami nie za bardzo odginać formatkę, a uwierzcie że formatka 35mm grubości z alu pod łapą dokręcaną śrubą do stołu powodowała taniec wskazówki czujnika zegarowego :grin:
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#7

Post napisał: waluś » 21 sie 2016, 21:24

Spróbowałem naprostować ten większy element. Niestety lipa. Formatka wracała zawsze do poprzedniego banana. Bałem się mocniej skręcać żeby mi się nie zgięła na ostro na środku.

Z tyłem stałej bramy poradziłem sobie tak, że pod prowadnice i bloki łożyskujące śrub zastosowałem podkładki o odpowiednich wartościach i koniec końców pomimo banana na plecach, wałki są idealnie 90 stopni w stosunku do boku gdzie będzie mocowany silnik. Tylna część Z-tki zamocowana, spokojnie można kręcić śrubą ręką i w całym zakresie osi Y porusza się bez problemów. Luzów nie wyczuwam. Więc tu wstępnie mam problem z głowy.

Pozostaje jeszcze kwestia tego blatu. Tu mam póki co zagwozdkę :???:

Jasne, że blachy PA11 10mm nie są super sztywne, mam tego świadomość. Chodziło mi zarówno o ograniczenie masy (frezarka biurkowa) oraz o nie przeginanie z kosztami. Jak na moje potrzeby taka sztywność wystarczy. Nie zamierzam uprawiać jakiejś agresywnej obróbki.

Najlepsze się zacznie jak zacznę poziomować względem siebie wszystkie osie :grin:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”