był tu gdzies temat o korpusach z polimerobetonu, gośc z ksywą Walter zaczął, poszukaj.
Też sie kiedyś troche nad tym tematem zastanawialem - cięzkie bo ciężkie, ale żeby uzyskac żądaną płaskość to trzebaby formę z wstepnie ustalonymi szlifowanym powierchniami ustalic na stole traserskim i zalać z powolnym utwardzaniem, aby silny skurcz wszystkiego nie powykręcał, no i konsystencja mieszaniny z dodatkami - kruszywo i szczeliwo.
no ale mając już taki pekny sliczny korpusik, to jest o wiele bardziej odporny na zmiany temperatury i przy okazji wibracje, tylko że czasochlonne i upierdliwe jest włąsnie pzygotowanie form itd, jak sie pomylisz z jakimś detalem to po ptokach i trzeba nową forme robic.
czy to sie opłaca? jesli chodzi o handel niespecjalnie, bo maszyn na rynku jest w cholere i troche i wszyscy zachwalają, wymyslając coraz to nowe chwyty tzw bełkotu technologicznego dokłądając do niego na końcu krokowce hehehe.
więc jesli chcesz osiagnąc wysokie parametry dokladności i odwzorowania ksztaltu, to korpus to jedno, reszta to prowadnice i śruby w określonych klasach i okreslonym napięciu wstepnym, przekładnie o określonych luzach kątowych, sterowanko o określonej dynamice itp itd
przeciętna prosta frezarka jest wykonana z profili stalowych z naspawanymi plaskownikami, calośc ofrezowana, na to przykreca się prowadnice Hiwin, śrubki również Hiwin, do tego jakies hybrydki typu easyservo i jakies wrzecionko Teknomotor czy Elte i Mach3 jako program sterujący albo Linux cnc, reszta to juz konfiguracja samego pomysłu
Stalowa konstrukcja bramowa |frezarka 1200x800mm| - lubuskie
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 20
- Rejestracja: 16 lip 2015, 17:42
- Lokalizacja: Ulm
Wiekszosc tematow przewaznie juz przestudiowalem i niektore wielokrotnie.
Im wiecej sie czyta tym wiecej chce sie zrobic i odnosi sie wrazenie, ze moja maszyna musi byc 2x lepiej zrobiona...lapie sie na tym, ze na poczatek chce uzyskac jakis kosmiczny efekt nie majac generalnie doswiadczenia w budowie takiej frezarki i zamiast wybudowac pierwsza to teoretyzuje nad wspaniala konstrukcja, ktora planuje wybudowac...
Dlatego doszedlem do wniosku, ze trzeba sie przelamac, pojsc na kompromisy i zrobic pierwszy krok budujac cokolwiek i w tym przypadku bedzie to klasyczna stala brama.
Zbierajac doswiadczenie z budowy pierwszej konstrukcji bede wiedziel na co moge ewentualnie porwac sie w przyszlosci bo na ta chwile to tylko szkice i teoria.
Generalnie jestem charaterologicznym perfekcjonista moze stad biara sie moje dylematy dotyczace budowy tej frezarki.
Troche czesci w domu mialem, te akurat kupilem dawno dawno temu pod wplywem impuslu i tak se lezaly do dzisiaj. Na pierwsza frezarke mysle ze beda w sam raz.
Dokoncze nowy projekt, tym razem oparty na pocietych rurach i dalej zobaczymy co i jak.
Im wiecej sie czyta tym wiecej chce sie zrobic i odnosi sie wrazenie, ze moja maszyna musi byc 2x lepiej zrobiona...lapie sie na tym, ze na poczatek chce uzyskac jakis kosmiczny efekt nie majac generalnie doswiadczenia w budowie takiej frezarki i zamiast wybudowac pierwsza to teoretyzuje nad wspaniala konstrukcja, ktora planuje wybudowac...
Dlatego doszedlem do wniosku, ze trzeba sie przelamac, pojsc na kompromisy i zrobic pierwszy krok budujac cokolwiek i w tym przypadku bedzie to klasyczna stala brama.
Zbierajac doswiadczenie z budowy pierwszej konstrukcji bede wiedziel na co moge ewentualnie porwac sie w przyszlosci bo na ta chwile to tylko szkice i teoria.
Generalnie jestem charaterologicznym perfekcjonista moze stad biara sie moje dylematy dotyczace budowy tej frezarki.
Troche czesci w domu mialem, te akurat kupilem dawno dawno temu pod wplywem impuslu i tak se lezaly do dzisiaj. Na pierwsza frezarke mysle ze beda w sam raz.
Dokoncze nowy projekt, tym razem oparty na pocietych rurach i dalej zobaczymy co i jak.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 54
- Rejestracja: 19 cze 2014, 19:08
- Lokalizacja: Nowa Sól
Jest to bardzo dobre rozwiązanie, tak zrobiłem, pobawiłem się, zobaczyłem co i jak można zrobić i co i jak chciałbym robić, na koniec człowiek na spokojnie zbiera klocki do ulepszenia zabawki.mekwion pisze: Dlatego doszedlem do wniosku, ze trzeba sie przelamac, pojsc na kompromisy i zrobic pierwszy krok budujac cokolwiek i w tym przypadku bedzie to klasyczna stala brama.
Za pierwszym razem nie byłoby opcji zaplanować samemu wszystkiego tak, żeby mi się udało to co teraz mam w planach.
Jest taka teoria o budowaniu/kupowaniu samochodów niestandardowych, pierwszy kupujesz jakikolwiek jaki się podoba, przy drugim już wiesz mniej-więcej czego oczekujesz, a ten właściwy bliski ideałowi jest dopiero trzeci.
Teoria dobra bo uniwersalna, sprawdza się chyba w każdym hobby...