Zakup pierwszej frezarki

agieman94 · Post napisał: **agieman94** » 31 mar 2016, 11:43

Witam,

Chciałbym się poradzić kolegów forumowiczów, na temat tej oto frezarki oferowanej przez DMG ecoMill 600 V. Razem z kolegą otwieramy firmę związaną z obróbką elektrod grafitowych EDM. Nie stać nas na jakieś cuda. Na angielskiej stronie nalazłem wpis o cenie standardowej maszyny 47200 GBP czyli około 255 000 zł.

Czy ktoś miał może styczność z tą nową serią maszyn DGM ECOLINE?
Jeszcze jedna rzecz mnie przeraża sterowanie: Pulput obsługowy DMG MORI SLIMline® Multi-Touch (19" / Operate na sterowaniu SIEMENS)

https://ecoline.dmgmori.com/pl-PL/130-ecomill-600-v
http://pl.dmgmori.com/blob/416928/03aa6 ... f-data.pdf

Pozdrawiam,
Agieman

Tomciotu · Post napisał: **Tomciotu** » 31 mar 2016, 21:45

Akurat Sinumerik powinien wzbudzić w tobie radość a nie przerażenie.

turo5 · Post napisał: **turo5** » 31 mar 2016, 21:56

Witam DMG to światowa czołówka sterowanie Siemens nie jest aż tak skomplikowane a przy zakupie powinny być prowadzone jakieś kursy doszkalające(w pakiecie od DMG) jest to na pewno wyzwanie. Trzeba będzie dużo nowej wiedzy nabyć ale jeżeli jesteście zdecydowani to będzie dobry zakup a o zaletach danej maszyny najlepiej niech się wypowiedzą koledzy pracujący na obrabiarkach tej firmy pozdrawiam

Majster70 · Post napisał: **Majster70** » 01 kwie 2016, 07:10

Od DMG mam DMU 80, czyli seria monoblock. O obrabiarkach z serii Eco: 1-szy znajomy - ma 3szt, z 2-óch jest jest zadowolony, 3-cia często się psuje,
2-gi znajomy ma 1-ną i jest zadowolony. Obaj mają jeszcze inne frezarki DMG-Mori do "cięższych" prac.
Ich opinia o frezarkach serii Eko jest podobna: w odniesieniu do ceny to nienajgorsze, ale delikatne obrabiarki do lżejszych prac.
Myślę, że jeśli główne zastosowanie to obróbka miedzianych elektrod, to ta obrabiarka może się wam sprawdzić. Pewnie lepiej coby miała szybsze wrzeciono, bo te 12k to trochę mało do małych i mikrofrezów dla wydajnej obróbki elektrod miedzianych. Co do grafitu: nie mam doświadczenia.
Co do sterowania Siemensa nie masz się tak bardzo czym przejmować, bo przy formach/elektrodach i tak 98% czasu obrabiarka pracuje na programach generowanych z Cama, a nie ze sterowania. Ze sterowania (pulpitu) programujesz głównie otworki, proste ścianki do ustawiania kierunku i takie tam pierdółki. Inna rzecz, czy uwzględniłeś Cama w swoich przemyśleniach.
Dla mnie, największą wadą DMG jest serwis pogwarancyjny. Firma ta skupia się na dużych klientach, i ma w doopie warsztacik z 1 obrabiarką DMG. Jak mają więcej pracy, to lądujesz na koniec kolejki. Pierwszeństwo mają serwisy gwarancyjne, te z umowami serwisowymi, duzi klienci, a ty na samym końcu. Tak miałem przy wymianie śrub Y i Z. Przyjechał serwisant, potwierdził moją diagnozę, że śruba w osi Y zużyta, dodał, że przy okazji wypadało by też wymienić w osi Z. Śruby przyszły po 2-3 dniach, ale na następną wizytę serwisanta musiałem czekać 6 tygodn

- akurat mieli dużo pracy i okres urlopowy. Także raz miałem taką sytuację.Co do samych serwisantów to znają się na rzeczy, tu nie mogę narzekać. Mogę natomiast powiedzieć, że do serwisanta nie możesz zadzwonić, co by się coś spytać, nie da rady dowiedzieć się czegoś przez telefon. Serwis fabryczny jest "nieużyty" i poza tym bardzo drogi. Mam porównanie, bo korzystam również z fabrycznego serwisu Mazaka (Metalteam), który też jest drogi, ale zawsze mogę zadzwonić do serwisanta - a wiele rzeczy można zrobić z telefoniczną pomocą. Tak samo mam telefon do jednego z ich technologów i mogę coś poradzić się w sprawie programowania. To tak dla porównania. Czyli najlepiej mieć "swojego", sprawdzonego człowieka do serwisu. No ale pozostaje problem z dokumentacją techniczną- bardzo mizerną - to akurat wspólna cecha wszystkich nowych obrabiarek.

yzfr · Post napisał: **yzfr** » 16 cze 2016, 13:33

Kolego,

Jeśli chodzi o frezarkę ecoMill 600V widziałem ją na targach w Poznaniu i muszę przyznać ze naprawdę robi wrażenie. Stosunek wartości do możliwości i do zastosowanych w niej części naprawdę zachowany. Maszyna z tego co pamiętam posiada +/- 6 mikronów pozycjonowania co w tej klasie obrabiarek jest naprawdę rzadko spotykane. Do tego Siemens z nakładką ShopMill naprawdę wszystkie cykle dostępne. A co więcej maszyna produkowana w Polsce wiec i serwis pod ręką. Moim zdaniem spokojnie formy można śmigać na tej maszynce.

clipper7 · Post napisał: **clipper7** » 16 cze 2016, 13:58

Majster70 pisze:Pierwszeństwo mają serwisy gwarancyjne, te z umowami serwisowymi, duzi klienci, a ty na samym końcu.

Tak działa każdy dobrze zorganizowany serwis, nie ma w tym nic dziwnego. W cenie i treści umowy serwisowej jest określony czas reakcji, klient płaci za to. Ważni klienci, na których firma dużo zarabia i którzy są potencjalnymi kupującymi umów serwisowych, zawsze mają priorytet przed małymi klientami, takie jest życie. 6 tygodni to sporo, ale niedawno czekałem 2 tygodnie na gwarancyjną wymianę wężyka chłodnicy w Oplu

, w warsztacie obok zrobiliby to w 24h.

skorpioncnc · Post napisał: **skorpioncnc** » 16 cze 2016, 15:37

yzfr pisze:
Maszyna z tego co pamiętam posiada +/- 6 mikronów pozycjonowania co w tej klasie obrabiarek jest naprawdę rzadko spotykane.

Wszystkie morskie opowieści sprzedawców o pozycjonowaniu do mikrona i powtarzalności pozycjonowania powinny być podparte testami pozycjonowania laserem bądź ballbarem i wtedy można by porównywać wyniki. Maszyny na sterowaniach Fanuc 31iMB teoretycznie pozycjonują do 0,0001 mm ale kto uwierzy w te bajki. W praktyce nie spotkałem się jeszcze żeby frezarka miała na długości posuwu 500mm błąd pozycjonowania mniejszy od 3 mikronów a błąd okrągłości na ballbarze o promieniu 150mm mniejszy od 7 mikronów. Nie pije tu do kolegi yzfr ale 6 mikronów to całkiem dużo jak na to co zwykli mówić sprzedawcy a wygląda to na całkiem realną wartość.

Zakup pierwszej frezarki