Witajcie
Coraz częściej frezuję spore elementy i zawsze jest jakis klopot z zamocowaniem. Z tego powodu zacząłem sie rozglądać za imadłem o wiekszych rozmiarach. Ceny trochę powalają wiec ciężko mieć każdy wymiar stąd zaintetesowałem sie imadłem dzielonym. Daje sporą elastyczność i cena pozwala mi nabyć dwa... trzy... zamiast jednego pełnego co da fajną elastyczność przy mocowaniu.
Pytanie jakie mam to jakich wad czy problemow w uzytkowaniu dzielonego imadła się spodziewać? Które lepsze do czego i dlaczego...
Pozdrawiam
FDSA
Imadło maszynowe - dzielone czy całe?
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Ja mam rowki T co 80mm i takie imadło nie pozwala na zamontowanie wszystkich wymiarów
bywa że część elementów ma troszkę inny wymiar i już trzeba szczęki przestawiać
A przezbrajanie jest mało wygodne. Jeżeli elementy mieszczą się na całym imadle wybrał bym całe. Jeżeli nie nie masz innego wyjścia.
bywa że część elementów ma troszkę inny wymiar i już trzeba szczęki przestawiać
A przezbrajanie jest mało wygodne. Jeżeli elementy mieszczą się na całym imadle wybrał bym całe. Jeżeli nie nie masz innego wyjścia.
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway