Biurkowy aluminiak o polu roboczym 50x30x6cm
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 319
- Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
- Lokalizacja: Polska
Koncepcja zmienia się jak w kalejdoskopie Ostatecznie postanowiłem zrezygnować z aluminium PA11 12mm i wykonać elementy ze stali konstrukcyjnej - blacha 10mm. Ze wstępnych informacji wychlastanie laserem będzie kosztowało taniej niż sklejka + aluminium.
Wzrośnie na pewno waga, będzie brzydka powierzchnia, którą trzeba będzie pomalować (może proszkowo), ale pal licho. Będzie sztywniej, stabilniej i mam nadzieje połączenia śrubowe pewniejsze. Narobię sobie w kij roboty z wierceniem i gwintowaniem, ale trudno się mówi, do 3 x szt. Wszystko będzie skręcane, 0 spawania.
Przeprojektuje maszynę, być może pewne elementy zrobię ażurowe by zmniejszyć troszkę masę. Co sadzicie o tym? Nie osłabi to konstrukcji?
Tylko nie mówcie, że stal konstrukcyjna 10mm też będzie be ... bo z tytanu nie zamierzam budować
Aktualny rysunek konstrukcji (stal 10mm):
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
Wzrośnie na pewno waga, będzie brzydka powierzchnia, którą trzeba będzie pomalować (może proszkowo), ale pal licho. Będzie sztywniej, stabilniej i mam nadzieje połączenia śrubowe pewniejsze. Narobię sobie w kij roboty z wierceniem i gwintowaniem, ale trudno się mówi, do 3 x szt. Wszystko będzie skręcane, 0 spawania.
Przeprojektuje maszynę, być może pewne elementy zrobię ażurowe by zmniejszyć troszkę masę. Co sadzicie o tym? Nie osłabi to konstrukcji?
Tylko nie mówcie, że stal konstrukcyjna 10mm też będzie be ... bo z tytanu nie zamierzam budować
Aktualny rysunek konstrukcji (stal 10mm):
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 319
- Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
- Lokalizacja: Polska
Zaktualizowałem do wersji stalak V2
link od rysunków:
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
Zmiany:
- Dałem z tyłu przez całą wysokość prostopadłe blachy.
- Zmieniłem układ osi Z - teraz silnik i śruba są nieruchome. Śruba ośki Z ma teraz mniej do dźwigania. Unosi się tylko wrzeciono z wałkami. Drugi pożytek z tego rozwiązania jest taki, że cała brama jest teraz niższa.
Teraz wszystkie zastosowane chińskie śruby kulowe są w standardowo dostępnych rozmiarach (bez potrzeby skracania i toczenia) czyli 300mm na Z, 400mm na Y i 600mm na X.
Jeśli chodzi o skręcanie to myślałem o śrubach imbusowych M5x20. Stożkowe bym dał tam gdzie potrzeba płaskiej powierzchni bo blachy się stykają plecami. Z kolei tam gdzie mogą wystawać dam walcowe.
Będę musiał opracować strategię skręcania całości zanim zacznę budowę, żebym później nie stanął przed faktem dokonanym, że gdzieś nie da się czegoś skręcić.
Jeśli ktoś miałby jeszcze jakieś uwagi, sugestie chętnie wysłucham.
link od rysunków:
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
Zmiany:
- Dałem z tyłu przez całą wysokość prostopadłe blachy.
- Zmieniłem układ osi Z - teraz silnik i śruba są nieruchome. Śruba ośki Z ma teraz mniej do dźwigania. Unosi się tylko wrzeciono z wałkami. Drugi pożytek z tego rozwiązania jest taki, że cała brama jest teraz niższa.
Teraz wszystkie zastosowane chińskie śruby kulowe są w standardowo dostępnych rozmiarach (bez potrzeby skracania i toczenia) czyli 300mm na Z, 400mm na Y i 600mm na X.
Jeśli chodzi o skręcanie to myślałem o śrubach imbusowych M5x20. Stożkowe bym dał tam gdzie potrzeba płaskiej powierzchni bo blachy się stykają plecami. Z kolei tam gdzie mogą wystawać dam walcowe.
Będę musiał opracować strategię skręcania całości zanim zacznę budowę, żebym później nie stanął przed faktem dokonanym, że gdzieś nie da się czegoś skręcić.
Jeśli ktoś miałby jeszcze jakieś uwagi, sugestie chętnie wysłucham.
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 53
- Rejestracja: 18 paź 2014, 13:13
- Lokalizacja: Wa-wa
Właśnie dlatego prosiłem o przekrój belki bramy - pamietając o tym że oś Z tratujemy jako dźwignie, to nasz profil w belce będzie nie tylko zginany, ale też (a może i przedewszystkim) skrecany - ceownik jest bardzo podatny na taki efekt, zauważ też że mocując prowadnice do jego półek tak naprawde wiszą na pojedynczej blaszce zamocowanej tylko na jednym końcu - pomyśl nad profilem o przekroju prostokątnym.
I w sumie uwaga wynikająca z podobnego myślenia - patrząc od góry zwróć uwagę na to że te dodane przez Ciebie usztywnienia boków bramy najlepiej działają w miejscu swojego zamocowania - natomiast belka jest przykręcona w pewnej odległości co może powodować że boki tak czy tak będa sie odginały - dużo mniej niż na początku ale przysunięcie zastrzałów do belki na pewno nie zaszkodzi.
I w sumie uwaga wynikająca z podobnego myślenia - patrząc od góry zwróć uwagę na to że te dodane przez Ciebie usztywnienia boków bramy najlepiej działają w miejscu swojego zamocowania - natomiast belka jest przykręcona w pewnej odległości co może powodować że boki tak czy tak będa sie odginały - dużo mniej niż na początku ale przysunięcie zastrzałów do belki na pewno nie zaszkodzi.
scio me nihil scire
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 319
- Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
- Lokalizacja: Polska
Ok, dzięki za zwrócenie uwagi. Faktycznie cała oś Z będzie troszkę ważyć i jak teraz patrzę to nie wygląda to za stabilnie. Przeprojektuje przekrój osi Y na prostokątny.Aldeberan pisze:Właśnie dlatego prosiłem o przekrój belki bramy - pamietając o tym że oś Z tratujemy jako dźwignie, to nasz profil w belce będzie nie tylko zginany, ale też (a może i przedewszystkim) skrecany - ceownik jest bardzo podatny na taki efekt, zauważ też że mocując prowadnice do jego półek tak naprawde wiszą na pojedynczej blaszce zamocowanej tylko na jednym końcu - pomyśl nad profilem o przekroju prostokątnym.
I w sumie uwaga wynikająca z podobnego myślenia - patrząc od góry zwróć uwagę na to że te dodane przez Ciebie usztywnienia boków bramy najlepiej działają w miejscu swojego zamocowania - natomiast belka jest przykręcona w pewnej odległości co może powodować że boki tak czy tak będa sie odginały - dużo mniej niż na początku ale przysunięcie zastrzałów do belki na pewno nie zaszkodzi.
A co do punktów mocowania wałków zastanawiałem się czy nie przymocować obywóch od przodu belki, zamiast jak teraz góra-dół. Co o tym sądzicie?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 319
- Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
- Lokalizacja: Polska
Przeprojektowałem maszynkę do V3:
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
Co się zmieniło:
- usunąłem ten felerny skręcany ceownik osi Y do którego przykręcone były wałki podparte, a w jego miejsce dałem szeroką tylną ścianę
- wałki osi Z zamocowane są teraz frontalnie do w/w ściany
- tylna ściana zazębia się w każdym z boków bramy na wysokości wałków co powinno dodatkowo usztywnić zarówno boki jak i ścianę osi Z
- tylna ściana jest dodatkowo usztywniona przykręcanymi od góry i dołu elementami tworząc razem dwuteownik
- przez uproszczenie budowy karetki osi Z zmniejszył się jej ciężar
- przez w/w zmiany uproszczeniu uległ proces skręcania całości
Wydaje mi się, że teraz powinno być znacznie sztywniej choćby to była 10mm blacha z najpodlejszej stali konstrukcyjnej.
Tak jak zaznaczyłem na wstępie frezować chcę tylko w drewnie i miękkich tworzywach. Na aluminium a tym bardziej na stal się nie porywam.
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
Co się zmieniło:
- usunąłem ten felerny skręcany ceownik osi Y do którego przykręcone były wałki podparte, a w jego miejsce dałem szeroką tylną ścianę
- wałki osi Z zamocowane są teraz frontalnie do w/w ściany
- tylna ściana zazębia się w każdym z boków bramy na wysokości wałków co powinno dodatkowo usztywnić zarówno boki jak i ścianę osi Z
- tylna ściana jest dodatkowo usztywniona przykręcanymi od góry i dołu elementami tworząc razem dwuteownik
- przez uproszczenie budowy karetki osi Z zmniejszył się jej ciężar
- przez w/w zmiany uproszczeniu uległ proces skręcania całości
Wydaje mi się, że teraz powinno być znacznie sztywniej choćby to była 10mm blacha z najpodlejszej stali konstrukcyjnej.
Tak jak zaznaczyłem na wstępie frezować chcę tylko w drewnie i miękkich tworzywach. Na aluminium a tym bardziej na stal się nie porywam.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 319
- Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
- Lokalizacja: Polska
Przerobiłem stalaka do V4:
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
(tym razem kolorami rozróżniłem poszczególne elementy całej tej układanki i dołożyłem śruby trzymające konstrukcję stalową)
Zmiany jakie nastąpiły:
- plecy na krańcach poprowadziłem do samego dołu i teraz na całej wysokości skręcone są z bokami bramy (tył jest teraz integralną całością bez kombinowania z dodatkowymi wspornikami)
- wałki na osi Y przybliżyłem do siebie na ile było można oszczędzając troszkę kg
- ściankę trzymającą napęd osi Z odchudziłem nieco u góry, ale w zamian dodałem z tyłu 2 poprzeczki usztywniające, które dodatkowo mają za zadanie podtrzymywanie całej karetki podczas jej przykręcania/odkręcania z krzyżaka
- boczne łapy są nieco krótsze
- stalowa podstawa (na którą "na kanapkę" przykręcana jest oś X) została odchudzona poprzez przycięcie przednich narożników oraz poprzez dodanie 20 cm otworu po środku. W tym miejscu jest i tak przykryta a usztywnienie stanowi przykręcana 4 śrubami dolna formatka osi X.
Generalnie skończyły mi się koncepcje. Jeśli nie widzicie jakichś krytycznych błędów to zacznę powoli brać się za precyzyjne wymiarowanie wszystkich części i budowę tego gniota.
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
(tym razem kolorami rozróżniłem poszczególne elementy całej tej układanki i dołożyłem śruby trzymające konstrukcję stalową)
Zmiany jakie nastąpiły:
- plecy na krańcach poprowadziłem do samego dołu i teraz na całej wysokości skręcone są z bokami bramy (tył jest teraz integralną całością bez kombinowania z dodatkowymi wspornikami)
- wałki na osi Y przybliżyłem do siebie na ile było można oszczędzając troszkę kg
- ściankę trzymającą napęd osi Z odchudziłem nieco u góry, ale w zamian dodałem z tyłu 2 poprzeczki usztywniające, które dodatkowo mają za zadanie podtrzymywanie całej karetki podczas jej przykręcania/odkręcania z krzyżaka
- boczne łapy są nieco krótsze
- stalowa podstawa (na którą "na kanapkę" przykręcana jest oś X) została odchudzona poprzez przycięcie przednich narożników oraz poprzez dodanie 20 cm otworu po środku. W tym miejscu jest i tak przykryta a usztywnienie stanowi przykręcana 4 śrubami dolna formatka osi X.
Generalnie skończyły mi się koncepcje. Jeśli nie widzicie jakichś krytycznych błędów to zacznę powoli brać się za precyzyjne wymiarowanie wszystkich części i budowę tego gniota.