Maleńka frezarka do ciężkiego frezowania - czy istnieje?

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 678
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Maleńka frezarka do ciężkiego frezowania - czy istnieje?

#1

Post napisał: FDSA » 26 paź 2015, 12:43

Witajcie

W zasadzie pracuję w aluminium ale czesto zdarza się że trzeba poprawić czy wykonać od podstaw jakieś narzędzie. Tutaj niestety potrzebna stal i to często coś twardego. Stąd poszukuję biurkowej wręcz jeśli chodzi o wielkość i pole robocze maszynki ale do w.w. materiałów. Pytanie chyba do bogatych wiekiem ;-) Czy istnieje coś takiego? Najlepiej jakaś stara dobra maszyna...

Pozdrawiam
FDSA



Tagi:


STELMI
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 551
Rejestracja: 23 mar 2008, 11:30
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Maleńka frezarka do ciężkiego frezowania - czy istnieje

#2

Post napisał: STELMI » 26 paź 2015, 12:55

FDSA pisze:Witajcie

W zasadzie pracuję w aluminium ale czesto zdarza się że trzeba poprawić czy wykonać od podstaw jakieś narzędzie. Tutaj niestety potrzebna stal i to często coś twardego. Stąd poszukuję biurkowej wręcz jeśli chodzi o wielkość i pole robocze maszynki ale do w.w. materiałów. Pytanie chyba do bogatych wiekiem ;-) Czy istnieje coś takiego? Najlepiej jakaś stara dobra maszyna...

Pozdrawiam
FDSA
Odwieczna prawda głosi, że tylko ciężka i sztywna maszyna nie drży przy obróbce stali

Awatar użytkownika

Autor tematu
FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 678
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#3

Post napisał: FDSA » 26 paź 2015, 13:45

Ja to rozumiem... tylko może być maszyna wymiarów nie wychodzących z pół metra a nalane żeliwa tyle że pole robocze np 100 x 250 obskoczy spokojnie i będzie wystarczająco sztywna a i ważyć będzie odpowiednio do pracy :) Najprościej byłoby mi kupić 3 tony żeliwa ale niestety nie mam na to miejsca...

Awatar użytkownika

ASOR
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 232
Rejestracja: 18 sty 2011, 18:13
Lokalizacja: Warszawa

#4

Post napisał: ASOR » 26 paź 2015, 14:07

Przyjrzał bym się na Twoim miejscu małym frezarkom poziomym: FDA-16, FP-800, FX-2, Steinel. Są z z definicji sztywniejsze od pionowych, szczególnie przy pracy frezem na podpartym trzpieniu. Jeżeli jesteś przyzwyczajony do pracy pionowym wrzecionem, to musisz się trochę przestawic w myśleniu o obróbce.
Musisz jednak brać pod uwagę, że zawsze mniejsza maszyna to słabszy silnik i mnieszy stożek wrzeciona - czyli też mniejsze przekroje warstwy skrawanej i konstrukcja maszyny jest dostosowana do stosownych obciążeń. W granicach swoich parametrów praktycznie każda, nawet mała przemysłowa frezarka będzie bez problemu pracowała w stali.


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 936
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#5

Post napisał: ak47 » 26 paź 2015, 17:38

Jeszcze do wyżej wymienionych dołożyłbym frezarkę Fu2

Przy czym to jest już maszyna niemal starożytna (zmiana obrotów następuje poprzez przełożenie paska na inne koła). No ale jest dość mała a obrobić może 200x 600

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#6

Post napisał: clipper7 » 26 paź 2015, 18:02

Tak naprawdę, to biurkowymi były chyba tylko FXB12 i FDA16. Ta ostatnia jest tak zbudowana, że cała frezarka łącznie z wanną jest oddzielona od podstawy, zawierającej tylko sterowanie elektryczne. Były oferowane jako frezarki biurkowe, elektrykę pakowali do szafki naściennej. Zaletą FDA16 jest masywna budowa i klasyczna konstrukcja, wadą wąski stolik i trochę dziwny mechanizm ruchu w osi Z.
FXB12 to pięknie wykonane maleństwo, raczej do małych detali.
FU2 nie znam, ale ze zdjęć wygląda na dużo większą.
Jest jeszcze rodzina FWE 16, ale jest trochę delikatniejsza od FDA16 i konstrukcyjnie stanowi całość z podstawą.
Oczywiście, warto mieć do FDA16 lub FWE 16 głowicę pionową. Frezarki te nie mają posuwów mechanicznych, nie są więc skatowane masową produkcją.
Fajne są małe frezarki niemieckie, ale trzeba dobrze trafić, najlepiej przywieźć je z ich ojczyzny.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”