cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam jestem nowy na forum chociaż przeglądam je już od paru dni. Postanowiłem wykonać amatorską frezarkę cnc która pomogła by mi w innych projektach np. wykonanie obudowy z poliwęglanu do elektroniki (od niedawna interesuje się arduino) oraz wycięcie z blachy alu 2-3 mm części mechanizmów takich jak np. koła do robota gąsienicowego lub elementy ramienia robotycznego sterowanego z komputera lub telefonu. Brak odpowiednich narzedzi potrzebnych do wykonania niektórych elementów bardzo irytuje a zakup gotowych części zniechęca do robienia czegokolwiek chyba ze zarabiałbym min 10k miesięcznie (podwozie gąsienicowe chińskie wykonane z blaszek alu wyciętych cnc jakies 100$ i więcej a takie poządne nawet 900$) wiec była by to bardzo droga zabawka dla dziecka i dla mnie

Wracając do tematu maszynka ma być tania i jeszcze raz tania z dokładnością nie wiem jak to określić i jakie będą moje wymagania moim zdaniem szczytem było by wykonanie niezbyt skomplikowanych(bez małych smd) płytek pcb. Jako materiał wybrałem profile alu 30x30x2 + kątowniki 40x40x2 śruby trapezowe tr12 skok właśnie nie wiem 3 czy 4. Wymiary samej maszynki 500x500x400 (bez wystających silników) zastanawiam się jakie wyjdzie pole robocze mam nadzieje ze cos koło 400x400x100. Prowadnice szufladowe kulkowe (tanio miało być bo sam wałek może nie jest drogi ale dodać do tego po 3-4 łożyska + obudowy to rozwala cały budżet. Silniki i sterowanie może potem będę się bardziej zastanawiał (planowane nema23 1,43Nm po 49zl używane na alledrogo plus arduino uno lub nano bo takie już mam plus shield cnc)

załączam screeny projektu ze sketchup'a wykonanego w 2 wieczory łącznie z nauką obsługi tego programu (wcześniej go nie używałem) więc proszę o wyrozumiałość

to co już mam to profile 6 sztuk 500 mm jeden 1000 + 2000mm kątownik 40x40x2 + 400mm kątownik 50x50x2
do tego 8 prowadnic 438mm (po 4 na oś) + 4 prowadnice 341mm(z przymiarek wynika ze mogły by być krótsze)

wrzeciono mały dremel oryginalny lub chińska podróbka obydwa już posiadam

brak:
silniki, sterownik, śruby trapezowe + 6 x nakrętka (po 2 na os do kasowania luzów), łożyska

proszę o jakieś rady lub konstruktywną krytykę byle nie komentarze w stylu że za ~300 zl to mogę sobie frez najwyżej kupić do frezarki

Jakieś wzmocnienia na rogach będą? dotyczy to także połączenia bramy z podstawą.

Tak beda nieuwzglednilem tego jeszcze w projekcie kupilem 100 sztuk katowniczkow plastikowych (komandorki) ewentualnie katowniki stalowe z casto myslalem jeszcze nad tym zeby poprawic sztywnosc i wage zalewajac te profile jakas zaprawa np klejem do plytek z drucikami czy cos w tym stylu ala beton zbrojony :p

Aa no i jeszcze montazu silnikow niema no i zastanawiam sie nad montazem lozysk fi 12mm zewnetrzne chyba 38mm bo raczej niebede mial gdzie obrobic koncowek a samo lozysko 12mm zlotowke kosztuje

Też zaczynałem od tego typu projektu - tyle, że nie aż tak lichego. Szybko przekonałem się, że z takich "profili" niczego się nie zbuduje i pierwszą maszynę zbudowałem ze sklejki. Zwyczajnie poszedłem do Castoramy, zamówiłem deseczki na wymiar - jedyne, co wymagało odrobiny pomysłowości i dokładności, to były otwory na wałki. Jeżeli użyjesz wałków podpartych lub prowadnic szufladowych, to problem odpada. Dobrze radzę, jeżeli nie chcesz utopić kasy, to zrób najpierw porządnego drewniaka - koszt konstrukcji będzie podobny, a efekt lepszy.

Temat opisujący moje zmagania sprzed 4 lat: https://www.cnc.info.pl/topics58/frezar ... t28970.htm

...katowniczkow plastikowych...

Serio?

Z takimi profilami jest problem łączenia ich ze sobą. Mają cienkie ścianki.
Raczej nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Materiały już mam wiec zmiana na sklejkę odpada co do łączenia profili to chciałem przewiercić na wylot skręcić śrubkami i dołożyć wspomniane komandorki w rogach (widziałem takie w jakiejś frezarce z tego forum tyle ze właśnie drewnianej. i tak jak pisałem mogą tez być stalowe z castoramy koszt tez znikomy. Na prowadnice kulkowe zdecydowałem się właśnie ze względu na problemy ze współosiowością otworów jednak głównym kryterium był koszt. Jeżeli chodzi o łączenie fakt wybrałem tańsza opcję 2mm były tez 3mm grubości ale jak już wspomniałem można by zastosować jakiś wypełniacz podnoszący sztywność i wagę typu beton czy klej do kafelek lub jakaś mieszanka epoksydu z piaskiem czy cos w tym stylu.
Rozumiem że konstrukcja ma być sztywna ale czy niezniszczalna ?? Nie mam pojęcia jakie siły działają na tego typu konstrukcję ale trzymając w ręce taki profil wydaje się być dość solidny na pewno utrzymał by moją wagę (niecałe 80 kg) podparty na 2 cegłach Sądzę że połączenie - | stalowy kątownik |profil | profil| stalowy kątownik| przewiercone na wylot w co najmniej 2 miejscach i skręcone śrubami powinno być dość sztywne i wytrzymałe

No wlasnie takie laczenie sztywne nie bedzie. Rekami bedziesz mogl zminiac polozenia wzajemne polaczonych profili. Kiedys sam probowalem i mi nie wyszlo. Moze robilem zle ale jak na moje oko to sie do takich zastosowan nie nadaje. Muslalem juz nawet o lutowaniu. Nakupilem rozneych do tego akcesorii ale odpuscilem.

Materiały już mam wiec zmiana na sklejkę odpada

Ja też miałem. Wyrzuciłem pieniądze i zmarnowałem sporo czasu, zanim przerzuciłem się na drewno.

co do łączenia profili to chciałem przewiercić na wylot skręcić śrubkami i dołożyć wspomniane komandorki w rogach

Te profile są tak cienkie, że śruba na wylot je zgniecie. Sprawdzone.

Jeżeli chcesz koniecznie użyć tych profili, to kup żywicę poliestrową (tańsza od epoksydowej) i pręty zbrojeniowe. Napchaj do profilu żywicy z piachem i wepchnij tyle prętów, ile się zmieści. Wtedy aluminium będzie tylko zapewniać gładką i w miarę równą powierzchnię, natomiast siły będą przenoszone przez pręty i beton - wtedy _może_ coś z tego będzie, ale poziom komplikacji rośnie dramatycznie.

Jeżeli chodzi o to, że na profilu można stanąć i "utrzyma" - a pewnie, że utrzyma. Pytanie tylko, ile się ugnie przy okazji. We frezarce - nawet malutkiej - działają spore siły, a dźwignie są w większości niekorzystne. Jeżeli ten profil pod ciężarem, powiedzmy, 50kg ugina się o 0.5mm, to jest całkowicie bezużyteczny. Jak podczas pracy małym frezem (1mm) koniec narzedzia odegnie się o 0.2mm, to kaplica - jak frez będzie tępy, to przy takiej sztywności nic nie zrobisz; jak będzie ostry (większość węglików), to "złapie" materiał i się złamie. Przerabiałem to na drewniaku (i tak dość sztywnym, przynajmniej pod koniec eksploatacji) - narzędzia pniżej fi2 miały BARDZO krótki czas życia.

tak na chłopski rozum wydawało mi się ze te profile alu będą sztywniejsze niż płyta meblowa 18mm z której widziałem niektórzy wykonują takie sprzęty.
mam tylko takie pytanie czy ogólna koncepcja jest w miarę ok pomijając sztywność połączeń ?? i jak zamontować łożyska do trapezówki bo tak jakoś właśnie dotarło do mnie że przynajmniej z jednej strony musi być na stale do łożyska przymocowana ta śruba a łożysko do obudowy bo inaczej wrzeciono będzie stało a śruba na boki będzie biegać
a co do sztywności jak będę zdesperowany to nawet odciągi z linki stalowej porobię jak w namiocie i ponaciągam śrubami no i oczywiście cala konstrukcja będzie przykręcona do plyty jakiejś np. blatu kuchennego bo tez jeszcze gdzies powinienem mieć kawałek

Napaliłeś się jak szczerbaty na suchary
No ale ok, albo się nauczysz na swoich błędach albo Ci się uda.