Problem w tym że gdy do górnej części dokręcę stół teowy to wymiar od podstawy prowadnicy do płaszczyzny stołu będzie wynosił 250 mm.
Część pod prowadnicę jest solidnie i profesjonalnie obrobiona, ostatecznie szlifowana.
Jest krawędź boczna o którą możemy oprzeć prowadnicę.
Powierzchnia robocza jaką jestem w stanie uzyskać to 1000x600 mm. Więc jest o co walczyć.
1 opcja - bez naruszania konstrukcji (tracę na sztywności przez wysoką konstrukcję),
2 opcja - przecinam na 1/2 na wysokości podstawy prowadnicy i mocuję stół teowy użebrowany a całą konstrukcję zalewam żywicą by usztywnić i nadać masy.
W opcji 2 czy konstrukcja się odkształci po przecięciu ?
Zajadę pewnie jeszcze kilka szlifierek kątowych i trochę tarcz (część wzdłużna ścianka do 20 mm, poprzeczna to 30 mm.
