cnc.info.pl - FORUM CNC

Dziwnym zbiegiem okoliczności stałem się posiadaczem takiego oto cudu techniki.
Po krótce waga 200kg+ Dokładność deklarowana 0,01-0,005mm faktyczna taka właśnie, jak nie lepsza. Produkcja szwajcarska, stan zużycia żaden.

Nie ma silnika i wrzeciona silnik kupić i zrobić jakieś koła pasowe to pikuś gorzej z wrzecionem. Temat do ogarnięcia ale kto mi wykona w jakości nie umniejszającej szwajcarskiemu pierwowzorowi?
Na jakie tulejki to zrobić? Obecna "pinola" ma fi zew 56mm.
Jakiej mocy silnik dać, ja myślałem 500-750w 2800 obrotów i przekładnia 3,5:1, 1:1 i 1:3,5 oraz falownik.

Ogólnie mega solidne i precyzyjne, mój czujnik zegarowy mający dokładność 0,01mm ani drgnie przystawiony do wrzeciona lub stołu x/y. potencjał jest.

Co sugerujecie?

Wez nie mecz sie tylko mi to sprzedaj. Cos wymysle

q

Ale dopiero co kupiłem! Poza tym jak widać zainwestowałem już w imadło ładne to szkoda zdekompletować, lepiej pomyślmy kolektywnie

ja kupie z imadłem

GrafRamolo pisze:Co sugerujecie?

A to coś zostaje w manualu czy będzie przerabiane na samodzielne ruchy? I co zamierzasz i jakimi narzędziami na tym obrabiać?

Przez chwilę myślałem o cnc ale chyba póki co zostanie jak jest czyli kręcenie ręczne, tylko posuw mechaniczny dokleję bo mam jeden nieużywany.

Obrabiać będę wszystko czyli od alu po stal, a co do frezów to moja produkcja jest mała w gabarytach, może zainwestuję w jakąś jedną głowicę frezującą ale myślę że więcej niż fi 50 to nie ma co, a tak to freziki od najmniejszych po takie hmmm 20mm?

Głowica w takim maleństwie to raczej nie jest dobry pomysł, chyba ze będzie skrobać tak tylko symbolicznie. Jak frezy do fi 20 to wrzeciono na tulejki er32. I tu bym proponował mniej niz 1.5 KW (przy bezpośrednim przełozeniu) nie zakładać. Tym bardziej ze zapewne będzie to też wiercić zwykłymi wierłami a dla tych trzeba troszkę siły...
A co do samej zetki to albo wózki albo jaskółka, z tym że jezeli wózki to tylko z napięciem wstępnym, inaczej będzie dobry dół maszyny a słaba góra.

Dzięki za informacje marzy mi się trochę w przyszłości pneumatyczna zmiana narzędzi czy tulejki er się do tego nadadzą, bo bardziej myślałem o takich jak na przykład c5 które się mocuje ściągaczem od góry dzięki czemu potem łatwo dorobić tą pneumatykę.

Co do osi Z to to jest posuw na kolumnie, jest to ona wyjątkowo solidna (fi100mm) tylko ułamane jest pokrętło. Ale też sama pinola ma wysuw jakieś 60-80mm Tak że do wiercenia jak znalazł.

Moje największe zmartwienie to jak dorobić wrzeciono moja tokarka za mała jest do tego muszę chyba komuś zlecić tylko komu i jak optymalnie je zaprojektować, będę szczery nie mam w tym żadnego doświadczenia.
Jak ułożyskować?
Obroty jakie bym chciał to tak max 8-10tyś Bo sporo frezuję frazami fi 2-4mm

GrafRamolo pisze:bo bardziej myślałem o takich jak na przykład c5 które się mocuje ściągaczem od góry dzięki czemu potem łatwo dorobić tą pneumatykę.

Jakos tego nie widzę, po za tym jeżeli to te co widziałem to raczej nie najlepsze do precyzyjnego mocowania narzędzi.

GrafRamolo pisze:Co do osi Z to to jest posuw na kolumnie,

A jakie ma zabezpieczenie przed obracaniem się?

GrafRamolo pisze:Jak ułożyskować?
Obroty jakie bym chciał to tak max 8-10tyś Bo sporo frezuję frazami fi 2-4mm

Ciężko będzie pogodzić przy tak małej maszynce wrzecionko które będzie wiercić i frezować narzędziami do 20mm. Nie wiem czy nie lepiej by było mieć 2 wrzecionka, jedno wolnoobrotowe a drugie szybkie np. jakieś małe Elte, opuszczane (ręcznie) obok wrzecina głównego.

Budowa nowej zetki Cię chyba nie minie....

Pójdę za impulsem i nastaw się na jubilerskie roboty w zakresach obrotów 2k-8k czyli wiercenie i węgliki albo pomyśl nad dwoma wrzecionami.

Co do automatycznej wymiany wrzeciona, to jak chcesz mieć piko bello to wal do Dudiego.