Dobrze prawisz. Tyle że polscy konstruktorzy składają maszyny na ogół z dużej liczby chińskich komponentów więc i tak całość zalatuje ryżem. Nawet jeżeli te komponenty zostały wysłane z takim impetem że odbiły się od zachodniej burty Europy

a nawet po drodze zostały przemetkowane... Inaczej koszt maszyny wzbogaca się o kolejne zera na końcu i nie ma już z czego dołożyć tych paru tysięcy. Początkujący dorosły amator kieruje się wydolnością portfela, rzadziej realnymi potrzebami. Młody, na utrzymaniu rodziców to i owszem, jeżeli ma wprawę to wymusi na nich kupno Mercedesa, nawet gdyby musieli w tym celu wychlastać sobie nerki

Jeżeli polski wytwórca złoży maszynę o podobnych walorach wizualnych i użytkowych do chińskiej za niższą cenę albo za tę samą cenę frezarkę namacalnie lepszą to skończy się moda na Ebay. Pieniądze decydują za Kowalskiego a nie patriotyzm. Jeżeli wygrzebie ze skarbonki dodatkowe parę tysięcy, wtedy rozejrzy się dopiero (ewentualnie) po wyższej półce.