Chciałbym się Was poradzić na temat projektu frezarki czy właściwie ma rację bytu taki mój wymysł.
Jestem na etapie projektowania, w tej chwili jeszcze nie kupiłem żadnych części by nie mieć presji że muszę dostosować wszystko pod to co już mam.
Czy taka koncepcja ma racja ma racje bytu? Brakuje w niej osi Z i X, jedynie są przymiarki. Również brak jest na tą chwile wzmocnień.
Czy na tym etapie dostrzegacie jakieś rażące błędy konstrukcyjne? Staram się wzorować na projektach które można podejrzeć w sieci i dostosować do swoich potrzeb.
Obrabiane będzie na niej raczej drewno, sklejka itp, płyty laminatowe oraz mam ciche nadzieję że powoli będzie chciała obrabiać alu.

Pole robocze przewiduję na coś około 650x600 choć zdaje mi się że są to bardzo optymistyczne szacowania.
Frezarka ogólnie ma być skręcana by w stosunkowo łatwy sposób można było ją przemieścić w razie takiej konieczności.
Dolna podstawa ma być wykonana z płaskownika 150x20, tak samo jak pelka pod oś Y. Za belką będą jeszcze wzmocnienia poprzeczne, tak samo w podstawie. Kolumny również będą wykonane z blachy stalowej 20mm.
Wszystko będzie poruszało się na wałkach podpartych fi 20 oraz śrubach kulowych 1605. W bramie będą zastosowane 2 śruby by zapobiec jej ukosowaniu.
Belkę osi Y chciałbym zrobić szerszą niż brama by maksymalnie wykorzystać pole robocze. Prześwit między stołem a belką Y wynosi 223 mm, jednak chyba będę chciał troszkę podnieść, ponieważ chciałbym w późniejszym czasie dodać 4 oś w celach edukacyjnych.
Planowane napędy to silniki krokowe nema23 około około 3Nm.
Wrzeciono początkowo kress 1050, a w późniejszym czasie mokry chińczyk 1,5kW lub 2,2kW.
Z zbiegiem posuwania się projektu jak i mam nadzieje prac nad konstrukcją będę zamieszczał następne zdjęcia.
Za wszelkie sugestie co jest nie tak, co zmienić lub inaczej rozwiązać serdecznie dziękuję.