Nowy projekt plotera 2000 na 1000 prosba o opinie
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 41
- Rejestracja: 16 kwie 2014, 09:36
- Lokalizacja: Koszalin
W tej chwili ustawilem lozyska tak, żeby środek ciężkości osi X na kierunku Y był miedzy łozyskami. Uciekałem z rozstawu łozysk zeby ratowac pole robocze.triera pisze:Łożyska na bramie za wąsko rozstawione
- przednie powinno dochodzić przynajmniej do osi wrzeciona.
Brama wiotka i śruba jakby nie po tej stronie co trzeba
Sam stosuję zarówno stal jak i aluminium
w swoich konstrukcjach.
Jest jakas zasada mówiąca o rozstawie i położeniu lozysk na osi Y wzgledem układu XZ ?
Logiczne wydaje sie że: im szerzej tym lepiej i żeby rozstaw łożysk obejmował środek cięzkości układu. Ale dlaczego miałyby sięgac osi wrzeciona ? ... Podczas pracy występuje oczywiście reakcja materiał - narzędzie i jest ona przenoszona przez uchwyt na Zetkę, pozniej na X i dopiero na Y. Czy rozstawienie łozyska do wysokości osi wrzeciona coś pomoże ?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 616
- Rejestracja: 01 mar 2008, 20:46
- Lokalizacja: Lubsko
TomekSz, mówisz środek ciężkości. A uwzględniasz w nim niutony i niutonometry przy skrawaniu? No i o to właśnie chodzi. Jak uwzględnisz, to Ci punkt ciężkości ucieknie pod wrzeciono albo i nie, bo wszystko zależy w którą stronę zaznaczysz siły. Ale generalnie, jak będziesz frezował tylko Y, to rozstaw łożysk przed i za wrzeciono daję Ci to, że w obu przypadkach (Y+ i Y-)jedno łożysko jest odciągane a drugie dociskane
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2696
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 41
- Rejestracja: 16 kwie 2014, 09:36
- Lokalizacja: Koszalin
Zetkę mam z poprzedniej maszyny (velox). Nie robie nowej. Wyfrezowalem na nowo tylko tylnią płytę. zeby wstrzelic sie otworami w wozki i mocowania. Kress jest tylko na rysunku. Aktualnie takiego posiadam ale docelowo chce go wymienic. Pole robocze wyszlo x - 1000, y - 2000 z - 150.
Zalozeniem maszyny ma byc ciecie i otworowanie aluminiowych blach (max 4 mm). Ewentualnie dibond. W materialach drewnopochodnych nigdy sie prawde mowiac nie bawilem.
Oczywiscie jest sporo bledow, ktorych juz nie zlikwiduje na obecnym etapie i chce dopchnac maszyne (juz drugą) do konca. Trzecia będzie lepsza
Zalozeniem maszyny ma byc ciecie i otworowanie aluminiowych blach (max 4 mm). Ewentualnie dibond. W materialach drewnopochodnych nigdy sie prawde mowiac nie bawilem.
Oczywiscie jest sporo bledow, ktorych juz nie zlikwiduje na obecnym etapie i chce dopchnac maszyne (juz drugą) do konca. Trzecia będzie lepsza