cnc.info.pl - FORUM CNC

Wlasnie zakupiłem frezarke
http://www.aliexpress.com/snapshot/6511 ... 1178794081
Moc 500W śruby kulowe, chłodzenie powietrzne. Rozumiem ze do sterowana należy używać komputera ze zlaczem rownoleglym. Moje pytanie czy można wykorzystywać przy MACH3 dodatkowe interfejsy (zlacza rownolegle - USB)? Mam starego laptopa ze zlaczem rownoleglym ale jest to Pentium 2. Czy taki komputer wystarczy?. Jakie frezy stosować do wycinania aluminium o średnicy 0,8-1mm (z weglikiem spiekanym?) jakiej firmy frezy sa najlepsze?. Tak male frezy chce stosować bo wycinal w aluminium elementow prostokątnych z możliwie jak najmniejszym promieniem na rogach.

Jakiej grubosci ma byc to aluminium?

Frez 1mm potrzebuje naprawde sztywnej maszyny i braku jakiegokolwiek bicia wrzeciona.
Nie chce krakac, ale mozesz byc rozczarowany...

q

J/W , kolejne forumowe rozczarowanie chińską technologią. Szkoda Kolego ze wcześniej troszke nie podpytałeś tu na forum , nie poczytałeś opinii na temat tych cudów techniki

Aluminium ma być grubodci 1,5mm. Rozumiem ze prowadnice kulowe jak najbardziej OK ale slabe wrzeciono z luzami w osi obrotu freza może zniweczyć moje wysiłki z cieciem aluminium.
Czy w takim wypadku nie można wycinac w wolniejszym trybie i na pare przejść po np. po 0,5mm. Jeszcze nic straconego bo za frezarke jeszcze nie zaplacilem.

chyba po 0,1mm na posuwie rzedu 150mm/min. Blacha 1,5mm da Ci powiedzmy 20 przejsc po 0,1mm (trzeba zacząć wyżej, bo blachy sa krzywe) i wyjdzie Ci 20 przejsc dookoła. Zróbmy prostą matematyke, kwadracik 100x100mm. Obwod 400mm, razy 20 warstw to jest 8000mm do przejechania. Czyli wycięcie kwadracika z blaszki 1,5mm zajmuje 55 minut. Po drodze ze 3 złamane frezy. Ameryki to my w ten sposób nie podbijemy.
Takie narzędzia wymagają sztywnej maszyny, braku bicia i dużych obrotów. Dla 1mm freza w alu zalecane obroty to byłoby 60 000

A ostre narozniki to robi sie inaczej. Lecisz zgrubnie powiedzmy frezem fi 5mm, potem drugi przejazd fi2 na wymiar i fi 1 wykonczenie naroznikow.

Można próbować wywiercić otwór przez blachę i potem jechać obróbką trochoidalną z maksymalnie zaglębionym frezem - tyle, że do tego trzeba mieć pod blachą coś odpowiednio miękkiego, co będzie można wziąć "na raz". W ogóle, to do takiej roboty (wycinanie otworów w blasze), to najlepszym narzędziem jest waterjet (albo laser).

Dudi1203 pisze:chyba po 0,1mm na posuwie rzedu 150mm/min.

Czyżbyś miał już styczność z tym cudem techniki?
A tak na serio - dlaczego aż tak pesymistycznie? Fakt - opis nie budzi zaufania ( Rail type:
Chromeplate shaft+Linear Bearings,(Surface hardening 61HRC) - czy ja dobrze rozumiem że użyli wałków chromowanych? Czy autor opisu uznał "błyszczy się - czyli chromowane"? ). Ale wrzeciono nie wygląda tak źle - przyzwoitym frezem jednopiórowym chyba dałoby się jako tako pracować?
Żeby z tego postu było choć trochę pożytku: IndyPoint pyta "Moje pytanie czy można wykorzystywać przy MACH3 dodatkowe interfejsy (zlacza rownolegle - USB)?" - o złączkach USB-port równoległy możesz zapomnieć - jeśli nie znadziesz starego komputera (notebooka raczej bym nie polacał - nawet jeśli mają dostatecznie mocny procesor układy oszczędzania energii robią dziwne rzeczy - mało który notebook poprawnie współpracuje) ze złączem równległym musisz zainteresować się komplentymi sterownikami na USB - na forum jest parę przykładów ale jakoś w tej chwili mam pustkę w głowie...

Ja nie wiem czy my rozmawiamy o tym samym. Ja nie mam parku maszyn by postawić parotonowa frezarke. Urzadzenie potrzebuje by postawić ja na biurku a po zakończonej pracy zdemontować i odstawić ją w inne miejsce. Wycinane maja być kształtowniki aluminiowe karbowane o nierównej pofalowanie-ozdobnej powierzchni chemicznie utwardzonej (to się chyba oxyd nazywa). Dlatego laser odpada bo powinien ciac z kąta padania wiazki 90stopni, podobnie chyba woda. Czy zmieniając glowice (wrzeciono na topnik) można z takiego urządzenia zrobić drukarke 3D?

Mozesz o tych wszystkich pomyslach zapomniec - szkoda kasy i czasu na proby.

q

Napisz cos więcej, (jak wiesz) bo pisanie "nie bo nie" nie ma przecież sensu!
W czym jest problem. Wiadomo przecież ze w małych frezarkach o małych polach roboczych sztywność jest łatwiej utrzymać niż we frezarkach z dużymi powierzchniami pracy. Dodatkowo zdania sa podzielone jedni krytykują tej frezarki wrzeciono inni nie przekreslaja jego możliwości. Inni pisza ze to Chinskie drudzy ze teraz wszystko jest Chinskie. Komu tu wierzyć?
Jeśli masz jakas wiedze o dobrych tanich domowych frezarkach to się ja ze mną tutaj na forum podziel. Inaczej to będzie bardzo brzydko merytorycznie wyglądało.