Strona 1 z 1

6P10 czy F2-250- proszę o opinie i porównanie obu tych freza

: 09 gru 2014, 22:20
autor: Beryl
Witam.

Jest to mój pierwszy post więc chciałbym się przywitać.

Jeśli piszę w złym dziale to bardzo przepraszam ale forum jest bardzo rozbudowane i ciężko mi się jeszcze w nim połapać (ale się staram).


Teraz do meritum. Jak w temacie. Chcę kupić frezarkę do przydomowego warsztatu. Maszyna miałaby być używana głównie do napraw i jednostkowych detali, żadnej produkcji seryjnej, żadnych wyzwań. Na frezarce 6P10 pracowałem (w firmie w której pracuję) i byłem bardzo zadowolony z efektów. F2-250 nie znam ale słyszałem bardzo dużo dobrego o tej maszynie.
Będę bardzo wdzięczny za opinie.

: 14 gru 2014, 19:42
autor: Beryl
Czy naprawdę nikt nie jest w stanie skrobnąć choć kilka słów na temat obu maszyn :?:

Może zapytam inaczej. Czy ktoś byłby w stanie przedstawić opinię na temat F2-250 :?: 6P10 trochę znam więc mam jako takie wyobrażenie ale "Koreanka" jest dla mnie bardzo dużą zagadką.

Będę bardzo wdzięczny

: 17 gru 2014, 23:06
autor: marcin g.
koreanka ma wąski stół (udupiający, czasem trudno się poskręcać), konstrukcja bardzo sztywna kolumny, wg mnie przyzwoita pinola i na 4+ przekładnia główna, niektóre tryby wieńcowe (łatwa wymiana w razie wykruszenia ale ogólnie udupiająca rozbiórka góry bo trzeba parę ściągaczy dorobić). Jeśli chodzi o stół to bardzo skomplikowane rozprowadzenie rurek smarowania, a niestety marna pąpka tłoczkowa do oleju (nie wiem czy ona wszystko smaruje, raczej cieniutko), przekładnia biegów stołu trwała za to tryby hipoidalne na głównej śrubie pociągowej właściwie nie do dorobienia i przez to ją skasowałem na złom (na nakrętce stołu tryb jest jednocześnie sprzęgłem kłowym o dość delikatnej budowie, jest to pierwszy element do zerwania w całym przeniesieniu napędu stołu). Reszta napędu stołu trwała. Ogólnie frezarka przyjemna w obsłudze, cicha i dość silna (4kw góra, 1,5 kw dół). głowice fi300 nie robią na niej wrażenia. Elektryka w stole po prawej dość udupiająca, lepiej od razu wywalić na styczniki siłę bo 3 fazy do posuwu krążą tam dość zawile. Frezarka ruska typ 3P(coś tam) ogólnie cięższa i stół układniejszy, tą też miałem, wolałbym ruska (pancernik w porównaniu z koreanką), z częściami nie ma problemu do dziś.

: 18 gru 2014, 00:12
autor: Beryl
Moje odczucia są bardzo podobne ale wolałem się upewnić. Najbardziej martwią mnie części i ew. DTR (mam niemiecką tokarkę i wiem jaki to jest duży problem). Wiem, że do sprzętów rosyjskich części i informacji jest masa i w miarę łatwo i tanio dostępne.

Pojawiła mi się też opcja zakupu FYC25. Nie znam tej maszyny w ogóle i najbardziej martwi mnie mocowanie frezów w tym sprzęcie. Do 6P10 mam nawet komplet tulejek zaciskowych Temat niby banalny ale z doświadczenia wiem, że taka głupota może mocno napsuć krwi.

: 23 gru 2014, 20:47
autor: tomek_skocz
Mocowanie frezów? Jeśli chodzi o stożek wrzeciona to wszystkie mają stożek ISO 40.

: 26 gru 2014, 23:39
autor: Beryl
Przepraszam za ten skrót myślowy, wiem, że na forum technicznym takie uproszczenie nie przystoi.

Wracając jednak do pytania czy FYC25 to dobry wybór :?:
Chciałbym się dowiedzieć jak wygląda sprawa awaryjności, ergonomii czy kasowania luzów.

Trochę obawiam się zakupu nieznanej frezarki. U mnie w firmie zakupiona została frezarka. Na pierwszy rzut oka super sprzęt ale w pracy tragedia jakich mało.