cnc.info.pl - FORUM CNC

Potrzebuje doposażyć mój warsztat w urządzenie typu wiertarko-frezarka. Mój budżet do maksymalnie 8000zł brutto. Zajmuje się generalnie wykonywaniem wszelkiego rodzaju konstrukcji stalowych w blokach mieszkalnych i budynkach użyteczności publicznej.
Materiały jakich używam to głównie profile stalowe otwarte o różnych przekrojach a grubość ścianki to przeważnie 2-3mm. Potrzebuję urządzenie które będzie w stanie poradzić sobie z wierceniem otworów koronkami bimetalowymi o średnicy do około 64mm sporadycznie większymi. Funkcja frezowania też byłaby dobra bo czasem z okrągłego otworu potrzebuję zrobić elipsę.
Na rynku w tych pieniądzach którymi dysponuję to praktycznie sam chińczyk i z tym się liczę bo maszyna musi być nowa.

Przeglądając allegro wytypowałem kilka pozycji:

1.http://allegro.pl/wiertarka-frezarka-wi ... 69262.html
2.http://allegro.pl/wiertarka-frezarka-st ... 54804.html
3.http://allegro.pl/frezarka-wiertarka-au ... 91654.html
4.http://allegro.pl/mocna-frezarka-frezar ... 73021.html

Może ktoś ma jakieś inne sugestie? Proszę o podpowiedź na jakie parametry mam zwrócić uwagę.

Z zakupami z allegro jest tak, że jak mi się upalił silnik, to naprawa samemu była tańsza niż wysyłanie sprzętu do producenta. Więc ja bym poszukał ciężkiej frezarki w okolicy z silnikiem co ma więcej niż 1.5kW niż to co mają te maszynki z linków...

Witam, odradzam zakupów maszyn technologiss, kupiłem od nich frezarkę, zero jakiejkolwiek geometrii.

Konstrukcja tej spod trzeciego linku nie budzi zaufania - stół na kolumnie = brak sztywności.

Wybrał bym pozycję pierwszą lub czwartą. Czwarta ma większy zakres przesuwu stołu, trochę mniejszą moc silnika i mniejszy zakres obrotów maksymalnych ale te 1600 obr maksymalnych będzie wystarczające.

no tak... ale wiercenie wiertłem 64mm to wymaga mocy na niskich obrotach...

Tak, ale to są koronki czyli nie całe wiertło średnicy 65 tylko blaszka zwinięta w rurkę z ząbkami. Taką koronkę to nawet chińska wiertarka stołowa z marketu pociągnie. Wiem co mówię bo czasem coś tam od biedy wiercę koronką na takowej wiertarce (choć do przyjemności to nie należy bo czasem jak dobrze złapie to pasek się ślizga na przekładni albo drży tam wszystko)