Strona 1 z 2

Pierwsza frezarka szpyrka

: 31 sie 2014, 15:07
autor: sz_pyrek
Jako że to mój pierwszy post należy się przywitać, Witam wszystkich miłośników CNC.Forum czytam od jakiegoś czasu i zabrałem się za budowę mojej maszynki. Początkowo miała być to maszynka bardzo budżetowa ale sami wiecie jak to jest :twisted:.

Frezarka ma być w miarę uniwersalna cosik w plexy wyciąć i w aluminium coś dziergnąć jak będzie taka potrzeba.Pole robocze które wyjdzie to około 400x340, oś Z 190, nie wiem czy nie za bardzo "pożałowałem" rozstawu łożysk osi Y 100mm :???: .

Rama stalowa wyżarzana:
profile stalowe100x50x5, 50x50x4
blacha 15mm.
Łożyska liniowe, wałki podparte 20mm w każdej osi.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam

: 31 sie 2014, 17:23
autor: bartuss1
pożalowac to pożałowałeś na porzadne prowadnice do tego czolgu, a bramke troche na odp zrobiłes

: 31 sie 2014, 17:47
autor: sz_pyrek
bartuss1 pisze:pożalowac to pożałowałeś na porzadne prowadnice do tego czolgu,
Frezarka ma być do amatorskich zastosowań, maszyna na pewno na siebie nie zarobi więc wsadzanie tam prowadnic liniowych nie są na moją kieszeń, może kiedyś...
bartuss1 pisze:(...) a bramke troche na odp zrobiłes
aaa konkretnie?

: 31 sie 2014, 19:57
autor: bartuss1
po co to dzielenie nóg? podstawki pod nogami moglyby byc dluższe i z zeberkami , ogolnie rospietośc bramki mala, to tam o belce marudzil nie będę.
ogolnie wyciąleś takie kawaly blachy na plazmie a poskladales to do kupy tak jakoś

: 31 sie 2014, 20:13
autor: sz_pyrek
bartuss1 pisze:po co to dzielenie nóg? podstawki pod nogami moglyby byc dluższe i z zeberkami , ogolnie rospietośc bramki mala, to tam o belce marudzil nie będę.
ogolnie wyciąleś takie kawaly blachy na plazmie a poskladales to do kupy tak jakoś
Nogi dzielone aby obrobić to na własnej frezarce.
Trudno, musi tak być zobaczymy jak będzie się sprawować,może będzie trochę sztywniejsze niż skrzynka pozbijana z MDF'u.

: 01 wrz 2014, 02:03
autor: Larrys
Dobra maszyna, gratulacje!

: 01 wrz 2014, 07:39
autor: bartuss1
no na pewno bedzie sztywniejsze od mdfu, może zerkaleś po forum jak podobne konstrukcje budowano? jesli koniecznie chciałeś dzielone elementy, to trzeba było oddzielnie zrobić samą belkę o wiekszym przekroju, wówczas nogi by się odpowiednio skrocily. no teraz zapewne juz pozamiatane, wszystko wyjdzie w praniu, a i wysiliłbys sie troche i kupił sruby toczne (kulowe potocznie), bo na trapezach stracisz duzo nerwów i daleko nie zajedziesz, zwłaszcza ze wspominales coś o obrobce alu, a tu wszelki luz albo psuje krawędz albo łamie frezy.

Dzielone nogi

: 01 wrz 2014, 08:48
autor: m.j.
W swojej frezarce też będę miał dzielone nogi. Co prawda z żeberkami ale dzielone. Z tego samego powodu co kolega szyperek. Dłuższe miałbym problem obrobić na frezarce. Niestety roboczogodzina w zakładzie to już spory pieniądz. Głupotą jest niewykorzystanie swojego parku maszynowego, no może poza przypadkiem gdzie potrzebujemy konkretnego pola obróbki i nie możemy tego przeskoczyć w żaden inny sposób poza oddaniem ramy do zakładu gdzie mają odpowiednio duże maszyny.
Podobnie podszedłem też do problemu prowadnic. Ja też mam podparte wałki. Hiwiny już przekraczały budżet. Zresztą kilka osób na forum udowodniło, że wałki i obróbka aluminium to wcale nie pomyłka. Zresztą jak patrzę na drewniane konstrukcje i to takie nietęgie i prowadnice Hiwina to już chyba wtedy jest przerost formy nad treścią.
Naprawdę chciałbym dobre prowadnice i wózki, ale wtedy wchodzimy już w inny zakres kosztów i w nieskończoność można powtarzać, że przecież tylko kilka stówek więcej i już mamy coś lepszego. Tylko skąd wziąść te kilka stówek? Ja na swoją frezarkę budżet wyszarpywałem z pieniędzy, które i tak mi są na inne cele potrzebne i zbędnych funduszy nie mam. Tnę koszta tam gdzie mogę. Moim priorytetem jest jak najbardziej sztywna konstrukcja. Prowadnice zawsze można wymienić, śruby też.

: 01 wrz 2014, 09:06
autor: ursus_arctos
Maszyna będzie mało sztywna, bo wałki X są zbyt blisko siebie w porównaniu do wysięgu zetki. Porządny krzyżak trochę sprawę poprawi (na pewno jest mocnieszy, niż chińskie obudowy łożysk liniowych), ale szału nie będzie.

: 01 wrz 2014, 09:29
autor: wojtek30
Zrób kasowanie luzów na łożyskach, nie widzę tam żadnych śrubek w krzyżaku.

Powiedz, że te nakrętki z brązu robiłeś sam i nie wydałeś na nie ponad 100zł na oś, bo inaczej miałbyś za to chińskie śruby kulowe z nakrętkami już zarobione.