Strona 1 z 1

Zwiekszenie skoku osi Z

: 19 mar 2014, 15:38
autor: blasterpl
Mam problem z za małym prześwitem w osi Z, przy max podniesieniu zetki od uchwytu do stołu mam 260mm.Po włożeniu oprawki z jakimś frezem zostaje nędzne 150mm- za mało.Wymyśliłem sobie żeby przedłużyć prowadnice na korpusie o ok.200mm ( oczywiście śrubę tez) to i prześwit wzrośnie do ok.350mm.Co koledzy sadza , warto czy nie , a może jakieś inne koncepcje :?:

Obrazek

Obrazek
Widok z tyłu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Widok z góry.

Na fotce strzałką pokazałem płytę w której jest górne łożysko śruby osi Z.Myślę żeby podnieść te płytę o 200mm i od strony prowadnic wstawić dorobione prowadnice a z pozostałych 3 stron zabudować płytami o odpowiedniej grubości.

: 19 mar 2014, 17:30
autor: IMPULS3
blasterpl pisze:Co koledzy sadza , warto czy nie , a może jakieś inne koncepcje :?:
Moze warto może nie, ja bym zostawił tak jak jest a zrobił mocowanie na belce i powiesił tam jakieś elektrowrzeciono albo inną głowicę. Belkę masz długą więc i przesuwać byś mógł więc Y z większym zakresem. A przy okazji w większości odsłonięte wrzeciono poziome też się przydaje.

: 19 mar 2014, 17:44
autor: blasterpl
Jakaś myśl jest ale jak do belki podwieszę jakiekolwiek wrzeciono to podejrzewam ze skoku w osi Z to raczej nie przybędzie.Takie przykładowe elektrowrzeciono 2kw to ile może mieć długości :?:

: 19 mar 2014, 17:51
autor: IMPULS3
blasterpl pisze:Jakaś myśl jest ale jak do belki podwieszę jakiekolwiek wrzeciono to podejrzewam ze skoku w osi Z to raczej nie przybędzie.Takie przykładowe elektrowrzeciono 2kw to ile może mieć długości :?:
Znajdz sobie mój temat o frezarce i popatrz, Ty musiałbyś jedynie zrobić jakąś nakładkę na belkę i dopiero do niej mocować. A skok wtedy możesz mieć dowolny. :)

: 23 mar 2014, 07:37
autor: blasterpl
IMPULS3 pisze:mocowanie na belce i powiesił tam jakieś elektrowrzeciono albo inną głowicę. Belkę masz długą więc i przesuwać byś mógł więc Y z większym zakresem. A przy okazji w większości odsłonięte wrzeciono poziome też się przydaje.
Przeanalizowałem to rozwiązanie i w porównaniu do wersji z przedłużeniem prowadnic wychodzi mi ze za dużo roboty i pieniędzy.Trzeba by dokupić: elektrowrzeciono(lub zrobić) , falownik , instalacja el. , adapter do mocowania wrzeciona.W wersji z przedłużaniem prowadnic: dorobić prowadnice+mocowanie , wymienić na dłuższą śrubę napędową. Nie muszę nic kombinować z elektryka , cale sterowanie zostaje oryginalne.