Strona 1 z 5

Moja bźdźiongwa

: 25 sty 2014, 18:12
autor: niesubordynowan
Ubrołem mantel na gnyki, bobe na glace i glazejki, i żech wyrychtowoł z ajzoli, com ich natośtoł, nim mi kluka zmażła i poszłym lołs, bo wew sklepie sie nie hajcuje. Oż se kielona berbeli lajsłem.
Taki sztynder mi wyszed.


Ino nie paczcie na gymele i te klunkry bo poruta bydzie że zy mnie szuszfol.Rug cug nie idzie. Wszystko mo być rychtyg. Może latoś skuńcze jak szwungu nabiere.

: 25 sty 2014, 19:00
autor: mykeone
:D ciężko będzie czytać twoje posty, ale damy radę ;] , staraj się używać słów bardziej znanych ;]

i powodzenia
pozdrawiam

: 25 sty 2014, 19:25
autor: Alvar4
Say WHAT?? :mrgreen:

Panoćku, ino stolik się hyboce z deka bo ni ma zaszczałóf na razie.....
A bydom? Zaszczły cy bydom? :razz:

: 25 sty 2014, 20:58
autor: Damradę
Daje cię ino chlopie do lubianych i daj te zaszczły :mrgreen:

: 26 sty 2014, 00:18
autor: niesubordynowan
A wy to godać po naszymu nie umicie? :mrgreen: Co to za odpowiedzi ślunsko-górolsko-kresowo-niewiadomocowszczyzną? :mrgreen:

Stołu jeszcze nie ma to i zastrzały jeszcze się nie tworzą. Póki co, to tylko "podstawka" i nogi. Taki zarys, by móc ustawić geometrię jednej z osi (x czy y, w zależności od nomenklatury). Stół będzie w połowie wysokości nogi (dokładnie gdzie, to wyjdzie w praniu, bo muszę przemyśleć ile centymetrów dać na zetke).

Konstrukcja ma to do siebie, że nie będzie spawana.

: 26 sty 2014, 11:22
autor: clipper7
niesubordynowan pisze:bo wew sklepie sie nie hajcuje
Ciekawe, u mnie na Jeżycach mówiło się "w budzie" lub "w warksztacie" a nie "w sklepie".

: 26 sty 2014, 11:57
autor: niesubordynowan
clipper7, a znasz różnicę między składem a sklepem?

: 26 sty 2014, 15:01
autor: Bbuli
U mnie do składu idę kupić mutry a do sklepu schodzę po wek z kompotem.

: 26 sty 2014, 16:27
autor: AndrzejJS
Zrobiło się bardzo sympatycznie!!!
Niedawno odwiedziłem Poznań, Środę i okolice, pierwszy raz od kilkudziesięciu
lat i przy okazji zapytałem przyjaciela z lat niemowlęcych który ciągle tam mieszka
czy dalej mówi się: że ktoś wygląda jak ,,elegant z Mosiny'' albo że gada jak
,,pierdoła z Gądek'' i jeszcze o parę innych powiedzonek i okazało się że tak,
że dalej są w użyciu!
Po paru dniach pobytu tam zacząłem mówić podobnie do ,,tubylców'' i wcale nie chciałem
wracać do domu!

Pozdrawiam serdecznie, AndrzejJS

: 26 sty 2014, 18:26
autor: clipper7
niesubordynowan pisze:znasz różnicę między składem a sklepem?
No właśnie, mam mały kłopot, bo nie bardzo pamiętam, żebyśmy za młodu używali słowa "sklep" w nieoficjalnych rozmowach. Po zakupy szło się do składu lub delikatesów.