Frezarka V2 aluminiowo stalowa 65x80x20
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 112
- Rejestracja: 16 mar 2009, 13:44
- Lokalizacja: Wojkowice
Frezarka V2 aluminiowo stalowa 65x80x20
Długo przymierzałem się do napisania tego tematu ale ostatecznie się zdecydowałem Zadowolony z efektów pracy frezarki drewnianej z planów joes'a postanowiłem zainwestować i zbudować coś mocniejszego. Początkowo myślałem o zbudowaniu drugiej konstrukcji drewnianej lecz z elementami aluminiowymi ale po co łączyć drewno z metalem. Na pewno nie uniknąłem błędów ale jestem zadowolony z pracy
Rama z profili stalowych 50x50x2, spawana punktowo, jest sztywna i dla mnie wystarczająca. Chciałem uniknąć wypalania konstrukcji.
Brama jeździ na wałkach podpartych fi20mm, boki ramy z blachy stalowej 7mm docelowo mają być z grubszego alu.
Zetka z dwóch płyt alu 15mm, wałki fi16.
Śruby napędowe kulowe 16x5mm.
Pozostało wyciąć mocowania wrzeciona, zamontować chłodzenie, wyciąg opiłków i prowadnice przewodów
Kilka fotek z budowy frezarki:
Namęczyłem się przy tym bo wszystko trzeba było robić ręcznie. Jedynie boki bramy miałem wycięte plazmą. Wiercenie, gwintowanie, cięcie i jeszcze raz to samo
Wiele wieczorów i sporo wolnych dni poświęciłem na budowę ale było warto. Po wstępnych ustawieniach elektroniki przyszła pora na pierwsze rysunki, wszystko poszło dobrze więc działałem dalej.
Wolałem nie mówić dziewczynie ile na to wszystko wydałem i sam się bałem co z tego wyjdzie. Na koncie pieniądza już nie dużo zostało jednak do takiej frezarki szkoda montować dremla lub mega głośną frezarkę górnowrzecionową więc zakupiłem mokrego chińczyka 1,5kw z ebay.
Wrzeciono jest jak dla mnie idealne. Chodzi płynnie, cicho i nic się nie wygina jak było w przypadku dremelka.
Całość jest bardzo sztywna, trzeba włożyć sporo siły żeby ugiąć zetkę o 1mm. Maszyna chodzi płynnie i bez oporów.
Udało się wszystko poskładać w miarę równo.
Pierwsze próby cięcia wykonałem na kawałku aluminium i zaskoczyły mnie efekty. Idzie jak burza
Teraz jestem w trakcie wykańczania chłodzenia wodnego oraz planuję budowę stołu pod frezarkę.
Tak prezentuje się chłodzenie które wymodziłem za grosze. Zobaczymy jak długo wytrzyma. Zastanawiam się jeszcze czy użycie płynu chłodniczego g12 jest dobrym pomysłem.
Tak ono pracuje
Rama z profili stalowych 50x50x2, spawana punktowo, jest sztywna i dla mnie wystarczająca. Chciałem uniknąć wypalania konstrukcji.
Brama jeździ na wałkach podpartych fi20mm, boki ramy z blachy stalowej 7mm docelowo mają być z grubszego alu.
Zetka z dwóch płyt alu 15mm, wałki fi16.
Śruby napędowe kulowe 16x5mm.
Pozostało wyciąć mocowania wrzeciona, zamontować chłodzenie, wyciąg opiłków i prowadnice przewodów
Kilka fotek z budowy frezarki:
Namęczyłem się przy tym bo wszystko trzeba było robić ręcznie. Jedynie boki bramy miałem wycięte plazmą. Wiercenie, gwintowanie, cięcie i jeszcze raz to samo
Wiele wieczorów i sporo wolnych dni poświęciłem na budowę ale było warto. Po wstępnych ustawieniach elektroniki przyszła pora na pierwsze rysunki, wszystko poszło dobrze więc działałem dalej.
Wolałem nie mówić dziewczynie ile na to wszystko wydałem i sam się bałem co z tego wyjdzie. Na koncie pieniądza już nie dużo zostało jednak do takiej frezarki szkoda montować dremla lub mega głośną frezarkę górnowrzecionową więc zakupiłem mokrego chińczyka 1,5kw z ebay.
Wrzeciono jest jak dla mnie idealne. Chodzi płynnie, cicho i nic się nie wygina jak było w przypadku dremelka.
Całość jest bardzo sztywna, trzeba włożyć sporo siły żeby ugiąć zetkę o 1mm. Maszyna chodzi płynnie i bez oporów.
Udało się wszystko poskładać w miarę równo.
Pierwsze próby cięcia wykonałem na kawałku aluminium i zaskoczyły mnie efekty. Idzie jak burza
Teraz jestem w trakcie wykańczania chłodzenia wodnego oraz planuję budowę stołu pod frezarkę.
Tak prezentuje się chłodzenie które wymodziłem za grosze. Zobaczymy jak długo wytrzyma. Zastanawiam się jeszcze czy użycie płynu chłodniczego g12 jest dobrym pomysłem.
Tak ono pracuje
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 112
- Rejestracja: 16 mar 2009, 13:44
- Lokalizacja: Wojkowice
Zawsze mogłem sobie kupić maszynę za 100 tys zł i nic by się nie ugięło
P.S w sumie jak to sprawdzałem to maszyna jeszcze nie miała skasowanych luzów na łożyskach no i teraz rozsunąłem bardziej łożyska na zetce więc może mniej się gnie. Tak czy siak dla mnie ( póki co bo apetyt rośnie w miarę jedzenia ) jest ok
P.S w sumie jak to sprawdzałem to maszyna jeszcze nie miała skasowanych luzów na łożyskach no i teraz rozsunąłem bardziej łożyska na zetce więc może mniej się gnie. Tak czy siak dla mnie ( póki co bo apetyt rośnie w miarę jedzenia ) jest ok
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 112
- Rejestracja: 16 mar 2009, 13:44
- Lokalizacja: Wojkowice
Dance1, nie ma żadnych złośliwości w Twojej wypowiedzi, rama pewnie i się ugina ale jest bardzo sztywna i dla mnie póki co wystarczająca. Dolna rozpórka jest spawana z kwadratów z blachy 7 mm i mocno skręcana. Boczki tak samo z grubej stali. Szczerze to te boki zrobiłem tylko prowizorycznie by uruchomić frezarkę. Docelowo będzie to grubsze aluminium (15mm najprawdopodobniej) i pewnie wtedy przykręcę jakieś wzmocnienia pod kątem To samo tyczy się przedniej blachy zetki, którą zamierzam wzmocnić ale to wszystko później bo kończy się kasa ...
Z chłodzenia też jestem zadowolony, jak znajdę odpowiednie rurki to postaram się na stałe skleić lub zlutować rurki w chłodnicy bo te są tylko wsadzone, bardzo ciasno siedzą i nie wypadają nawet jak zacisnę przewód i pompka zwiększa ciśnienie, ale wiadomo lepiej żeby nie było słabych punktów.
Z chłodzenia też jestem zadowolony, jak znajdę odpowiednie rurki to postaram się na stałe skleić lub zlutować rurki w chłodnicy bo te są tylko wsadzone, bardzo ciasno siedzą i nie wypadają nawet jak zacisnę przewód i pompka zwiększa ciśnienie, ale wiadomo lepiej żeby nie było słabych punktów.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 112
- Rejestracja: 16 mar 2009, 13:44
- Lokalizacja: Wojkowice
I takim oto sposobem frezarka dzisiaj została uruchomiona Podłączyłem przedni panel czyli wyłącznik awaryjny, chłodzenie, odkurzacz przykręciłem płytę tymczasową. Pozostało zrobić mocowania do rury odkurzacza i rurki nadmuchu sprężonego powietrza. Jak pojawi się pieniądz zajmę się stołem i szafką pod kompa i sterownik. Pierwszy test frezowania w plexi z prędkością 2000mm/min wyszedł idealnie Zobaczymy co będzie jak wrzucę coś w program i splanuję stół.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 324
- Rejestracja: 30 paź 2007, 20:40
- Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
- Kontakt: