Strona 1 z 2

Przeróbka frezarki ZX45

: 09 sty 2014, 07:50
autor: midi
Witam serdecznie wszystkich, postanowiłem przerobić swoją frezarkę ZX45 na CNC, na dziś doszedłem do uruchomienia posuwów osi X i Y . Śruby są podwójne kulowe 20x5 z Poltechu , wszystko chodzi gładko i fajnie lecz gdy zapiąłem czujnik zegarowy okazało się że mam luzy nawrotowe na osi Y jest to około 0,04mm a na X 0,15mm ( to tak na szybko bo siedziałem przy tym wczoraj w nocy i ledwo ciepły już byłem, dziś zrobię to bardziej dokładnie ). Teraz pytanie jak konkretnie kasuje się takie luzy w śrubach podwójnych , wyczytałem że należy doszlifować płytki dzielące dwie śruby , rozumiem że o taką wartość jaka wyszła z pomiaru ? Bardzo proszę o wyjaśnienie tego , starałem się znaleźć jak to powinno się wykonać lecz nigdzie nie trafiłem na jakiś konkretny opis. Jak tylko poradzę sobie z problemem postaram się pokazać wszystko co wykonałem i opisać swoją przeróbkę.
Dzięki i pozdrawiam serdecznie.

: 09 sty 2014, 07:52
autor: mike217
Płytki dzielące nakrętki należy dorobić grubsze o luz jaki wykazał pomiar. Sprawdź może jednak czy te luzy to nie na łożyskowaniu śrub?

: 09 sty 2014, 08:48
autor: midi
Hej, dzięki za wyjaśnienie, oczywiście dziś wszystko poskręcam jak tylko dokładnie będę potrafił i powtórzę pomiar. Z ciekawości zdjąłem płytki z trzeciej nie zamontowanej nakrętki dla osi Z i wykonałem pomiar mikrometrem , same płytki nie są idealnie płaskie i ich grubość waha się , z jednej strony mam np 3,19mm a z drugiej 3,26. Rozumiem że pomiarem do wykonania nowych płytek jest największa wartość pomiaru.
Pozdrawiam serdecznie.

: 09 sty 2014, 09:49
autor: mike217
Dokładnie, skoro dla przykładu nakretka ma luz 0,1mm to nowe podladki muszą być o 0,1 grubsze od tych co są aktualnie.

: 09 sty 2014, 18:06
autor: midi
Luz na osi Y wynosi 0,068mm a na X 0,115mm, nie wiem czy to dobre rozwiązanie ale zrobiłem tak, spawarką Mig " dołożyłem troszkę mięsa " do każdej z blach dystansowych, jutro jadę do znajomego i na szlifierce magnesowej doszlifuję odpowiednie grubości . Każda z blach dystansowych ma inną grubość, mało tego, na przeciwległych końcach jednej blach są inne rozmiary. Troszkę wygląda to tak że chyba mają tych blach na kilogramy i tak na pałę do każdej nakrętki zakładają losowe dystanse. Nie sprawdzałem jeszcze trzeciej, tej przeznaczonej do osi Z, z nią pewnie też będzie troszkę zabawy . Tak czy inaczej, rozebrałem maszynę i postaram się pokazać po kolei jak ją składam , jutro ponownie złożę nakrętki i zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
Pozdrawiam serdecznie.

: 09 sty 2014, 18:56
autor: Dudi1203
Zanim zaczniesz szlifować podkladki sprawdź jeszcze luz bloku łożyskującego, ktory moze zafałszować pomiar.

: 09 sty 2014, 19:29
autor: midi
Ok, zrobię próbę samych łożysk, są tam dwa łożyska skośne ustawione zgodnie z tym co tu wyczytałem czyli chyba tak <>. Podczas pomiarów dość solidnie dokręciłem łożyska tak by mieć pewność że luzów nie będzie, fakt faktem są to tanie czeskie łożyska po jakieś 25zł szt. Dzięki sprawdzę to.

: 09 sty 2014, 19:33
autor: mike217
też miałem boje z tymi nakrętkami. Szczerze to na Zetce mam pojedynczą i ta ma mniejszy luz nawrotny niż podwójne na X i Y. Blachy idą z klina. Ja sobie dorobiłem z mosiądzu na tokarce półfabrykat w postaci pierścienia, ofrezowałem na grubość na maszynie , pociąłem i już 2 rok lata i nie dotykam.

: 09 sty 2014, 21:23
autor: midi
Hehe, tez miałem tak zrobić ale pomyślałem że może się będą ściskać i się odkształcą i znowu luz się zrobi, szkoda że wcześniej tego nie napisałeś to bym dziś to do południa machnął. Tak czy siak zobaczę co wyjdzie z tego szlifowania, gdy by dystans był za gruby to nakrętki nie da się nakręcić na śrubę ? , jakie jest odczucie kręcąc taka nakrętką na śrubie w ręku , czy chodzi idealnie gładko czy czuć delikatny opór ?
Pozdrawiam.

: 09 sty 2014, 21:46
autor: mike217
To możesz zrobić tak, nakrętki masz na śrubie nałożone obie razem, odkręcasz blaszke, wyjmujesz pierścienie i jedną z nakrętek odkrecasz sobie z pół obrotu. jak blaszki będą zbyt grube to nie dokrecisz jej z powrotem tak aby założyć srubkę z blaszką. Jak będą za cienkie to po założeniu blaszki ze srubką wkładki bedą klekotać. Nie trzeba do regulacji ściągać nakrętek ze śruby. Nowe nakrętki kręciły się z lekkimi oporami co wynika z ich jakości po części a po drugie masz na nich regulowane teflonowe zgarniacze. Jak są skrecone za mocno to chodzi to ciężko. Po 2 latach pracy maszyny głownie w duralach nie widze jakoś pogorszenia pracy oprócz pojawienia się jakiś luzów ( w granicach 0,02mm) Nakrętki smaruje regularnie smarem MIND EP 1,5. podaje dużo smaru przez kalamitkę i wypływa równie dużo wiorów z nakrętki co jej specjalnie widać nie przeszkadza.

Pozdrawiam Michał