Strona 1 z 2

Rozstaw prowadnic a szerokość stołu.

: 09 paź 2013, 19:11
autor: 251mz
Witam

Mam zagwozdkę odnośnie frezarki z ruchomym stołem:

Konstrukcja jak na zdjęciu ( mam nadzieję Piotrek ,że się nie obrazisz)

Obrazek

Pytanie dotyczy szerokości stołu w stosunku do szerokości prowadnic....

Ten ploter powyżej ma pole robocze 100x60cm
Czy istnieją jakieś reguły / doświadczenia ile może wychodzić pole obróbki poza prowadnice przy dobrych parametrach obróbki?

Mnie wynika z proporcji na zdjęciu ,że wózki są rozmieszczone na kwadracie 60x60cm
i z każdej strony , pole robocze poza szyny wystaje na 20cm....

Czy np przy obróbce czegoś właśnie w tych miejscach - skrajnych poza szynami mogą pojawić się jakieś większe błędy obróbki niż w centrum pola roboczego?

Jak koledzy sie na to zapatrują?

Pozdrawiam
Remigiusz

: 09 paź 2013, 19:20
autor: bubels
Jeśli przyjmiemy że wszystko ma jakiś luz. Przyjmij jakąś abstrakcyjną wartość "klinowania" - przekoszenia. Wyznacz jakie odchyłki pojawią się w skrajni dla tej wartości.

Zmień ustawienia łożysk i ponownie wyznacz dla tej samej wartości jakie odchyłki wyjdą.

Tak dobierzesz optymalne proporcje.

Mam oczywiście na myśli oś poziomą ale i pion można w ten sposób wyznaczyć.

: 09 paź 2013, 19:31
autor: 251mz
bubels pisze:Mam oczywiście na myśli oś poziomą ale i pion można w ten sposób wyznaczyć.
Racja , tego nie przemyślałem...
Ona przecież w końcu cały czas pracuje "poza zakresem" łożysk....
bubels pisze:Przyjmij jakąś abstrakcyjną wartość "klinowania" - przekoszenia. Wyznacz jakie odchyłki pojawią się w skrajni dla tej wartości.

Zmień ustawienia łożysk i ponownie wyznacz dla tej samej wartości jakie odchyłki wyjdą.
Nie jestem absolwentem mechaniki , aby sobie to policzyć.
Dlatego też pytam forumowiczów o tego typu sprawy i doświadczenia...

Pozdraiam
Remigiusz

: 09 paź 2013, 19:41
autor: bartuss1
widzialem to z bliska, przykrecic wozkow tak zeby wyjezdzało poza szyny tam za bardzo nie ma jak, ale wiecej nie powiem bo to tajemnica projektu producenta

: 09 paź 2013, 20:04
autor: bubels
Ja też nie mam takiego wykształcenia ale to bardziej geometria. Narysuj sobie punkt. Przetnij go prostą. Przyjmij że jest podparta np. 5 jednostek od środka w jedną i drugą stronę od środka. Teraz przyjmij że prosta którą wyznaczyłeś może się "odsunąć" skrajnie o 1/10 jednostki (luz).

Następnie przesuń podparcia i znów wyznacz co się stanie przy tym samym luzie. Będziesz widział jak to pracuje.

Trzeba to wyznaczyć dla pionu i poziomu.

Ostatni czynnik to "ugięcie stołu" i masz wynik.

Tak przy okazji niebawem zaczynam ten sam gabaryt (identyczna konstrukcja). Może ugryźli byśmy temat razem? - dwóch to już grupa.

: 09 paź 2013, 20:11
autor: 251mz
bubels pisze:Może ugryźli byśmy temat razem? - dwóch to już grupa.
Ugryźć można ....

Tyle ,że ja praktycznie 70% materiałów mam :)

: 09 paź 2013, 21:08
autor: bubels
A no teraz okiem rzuciłem na stronę www w stopce i widzę że z parkiem maszynowym to kolega nie ma problemu.

A skoro maszyny są to i surowiec do konsumpcji się pewnie gdzieś obija.

Jeśli jeszcze nie obrobiony - a skoro pytasz o rozstaw wałków to wnioskuję że jeszcze nie to można klepnąć 2x więcej detali które odkupie.

Ot taka luźna propozycja....

A i do Sieradza chętnie wpadnę...

: 09 paź 2013, 23:52
autor: Dudi1203
Ja bym do tego podszedł inaczej. Potraktowałbym stoł jako belke i wyznaczył ugięcie na środku i na skraju stołu. Z moich analiz (nie obliczeń) wynika, że aby strzałki ugięcia na srodku i na krawędzi pod tą samą siła były te same, odstep miedzy prowadnicami powinien byc 4x wiekszy niz wystająca część stołu. Czyli obrazowo -|----|- gdzie - to 1/6 szerokości stołu a | oznacza prowadnice.
Przyjęte założenie, że stoł to belka mozna uznać za właściwe jesli profil stołu sie nie zmienia (ma stałą sztywność)

: 10 paź 2013, 07:32
autor: bartuss1
Dudi1203 pisze:odstep miedzy prowadnicami powinien byc 4x wiekszy niz wystająca część stołu
idąc tym tropem myslenia nadal tkwilibysmy w epoce ruskich konstrukcji "job twaja mać"

pod stolem rozstaw 1/6, 2/3, 1/6, tylko jakie zastosowanie ma tu ugiecie belki, kiedy stoł obciązamy siłą skupioną a nie wektorem sily

: 10 paź 2013, 10:44
autor: trzasu
bartuss1 pisze:
Dudi1203 pisze:odstep miedzy prowadnicami powinien byc 4x wiekszy niz wystająca część stołu
idąc tym tropem myslenia nadal tkwilibysmy w epoce ruskich konstrukcji "job twaja mać"

pod stolem rozstaw 1/6, 2/3, 1/6, tylko jakie zastosowanie ma tu ugiecie belki, kiedy stoł obciązamy siłą skupioną a nie wektorem siły
a siłę skupiona nie da opisać sie wektorem ? Każda siła skupiona to wielkość wektorowa (wektor) ponieważ posiada zwrot , kierunek i wartość ...

da się policzyć ugięcie stołu, najprościej założyć iż stół jest wykonany z jednolitej płyty, czy to będzie obciążenie "ciągłe" czy skupione nie gra roli, i to i to da się opisać matematycznie i wyznaczyć ugięcie belki (płyty), jeśli chcemy wyznaczyć odległości optymalne podarci musimy zrobić optymalizację ... czyli jakieś 2h siedzenia i liczenia :grin: