Strona 1 z 1

Frezarka modelarska 400x400x200 - relacja z budowy

: 22 wrz 2013, 12:54
autor: Barton
Witam serdecznie wszystkich kolegów na forum :smile:

Jako nowy użytkownik zakładam swój pierwszy temat, w którym mam zamiar opisać budowę swojej frezarki domowej.
Proszę również o wyrozumiałość gdyż pewnie będę zadawał pytania, które dla wielu z Was będą oczywiste...

Co do samej maszyny: pole robocze 400x400 mm i około 200 w osi Z.
Będzie używana do frezowania głównie w Aluminium (części do modeli zdalnie sterowanych)
co wiąże się z dość dużą sztywnością konstrukcji. Napęd osi silnikami krokowymi, układ liniowy prawdopodobnie na wałkach podpartych.

Wstępnie myślałem nad konstrukcją z profili stalowych ze względu na niski kosz i łatwość wykonania jak dla mnie.
Niestety odwiódł mnie od tego pomysłu kolega z którym spotkałem się niedawno i zachęcił do rozpoczęcia swojego tematu na tym forum.
Tak więc proszę was bardziej doświadczonych o jakieś porady co do konstrukcji.

Może profile aluminiowe? :wink:

: 22 wrz 2013, 14:53
autor: Abe
Barton pisze:Wstępnie myślałem nad konstrukcją z profili stalowych ze względu na niski kosz i łatwość wykonania jak dla mnie.
Niestety odwiódł mnie od tego pomysłu kolega z którym spotkałem się niedawno i zachęcił do rozpoczęcia swojego tematu na tym forum.
Myślę, że powrócisz do pierwotnego założenia, gdyż konstrukcja stalowa będzie w tym wypadku lepszym wyborem niż konstrukcja aluminiowa.

: 22 wrz 2013, 14:59
autor: Mati12-25
Popieram przedmówcę i również powrócił bym do konstrukcji z profili stalowych. Po pierwsze niski koszt po drugie o wiele masywniejsza i sztywniejsza konstrukcja niż z profili aluminiowych. Można jeszcze ostatecznie zalać je czymś np. betonem :razz:

A jakie wrzecionko kolega planuje?

Pozdrawiam.

: 22 wrz 2013, 16:03
autor: Barton
Z rozmowy z w/w kolegą wynikła taka sprawa, że konstrukcja stalowa po spawaniu musi być wyżarzona w odpowiednim do tego piecu aby zlikwidować naprężenia...
jeśli się tego nie zrobi to niby może uciec gdzieś kąt na łączeniu, że niby dzisiaj jest ok a za miesiąc coś się rozpręży i wykrzywi itp...

Trochę dziwne to dla mnie bo mam dość doświadczenia w spawaniu i spawałem konstrukcje metalowe (bardzo duże) i wszystko było OK (o ile zna się sztukę i spawa się tak aby nic nam spawy nie "pościągały" na którąś ze stron)

dla tego pytam jak u was takie konstrukcje się sprawdzają?

co do wrzeciona to myślałem nad jakąś szlifierką prostą np. Dremel :wink:

: 22 wrz 2013, 18:09
autor: KAJOS
Barton, - jeżeli nie bedziesz wymagałl super dokładności to wyżarzanie Ci nie potrzebne.A co do tego że może po jakimś czasie coś uciec to jest prawda i czasami sporo zależy jak spawane jaka konstrukcja,przekroje.Rame mozna wyżarzyć ,odpreżyć wibracyjnie lub sezonować jak żeliwne odlewy :)

: 24 wrz 2013, 12:53
autor: Barton
Tak właśnie myślałem, że jeśli dobrze dobiorę materiał i odpowiednio to poskładam to powinno być w porządku :)
A jak myślicie, jaki układ liniowy był by najlepszy?
Jakiej średnicy wałki (oczywiście podparte) zakładając, że silniki będą miały 1,9 Nm.

: 24 wrz 2013, 13:24
autor: wojtek30
Barton pisze:Jakiej średnicy wałki (oczywiście podparte) zakładając, że silniki będą miały 1,9 Nm.
Doświadczenie użytkowników forum pokazuje, że wałki podparte fi16 są wystarczające. Ja jednak przy podobnej wielkości pola roboczego, zastosowałem wałki fi20. Była niewielka różnica cenowa a łożyska lepiej obejmują wałek i mają więcej kulek, przez co powinny być solidniejsze.