Kupuję chińską frezarkę - WASZ PRZEGLĄD PRZED ZAKUPEM

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
Saiti
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 20
Posty: 58
Rejestracja: 11 gru 2012, 13:56
Lokalizacja: Warszawa

#11

Post napisał: Saiti » 13 sie 2013, 23:40

noel20 pisze:
Saiti pisze:o czym zapomniałem?
Zbiornik i chłodnica.
Z podłączeniem myślę, że nie powinno być problemu, ewentualnie małe lutowanie cię czeka.
Super. Bardzo Ci dziękuję :) czyli sterownik tym "posteruje" :) Chłodnica w sumie przy sporej ilości wody nie powinna być potrzebna, nie wydaje mi się, aby to był czajnik, w każdym razie - dopóki sam się nie przekonam, to.... no ;)



Tagi:


Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

#12

Post napisał: Zbych07 » 13 sie 2013, 23:44

Saiti pisze:Dobra - o to mi chodziło :) Na zagranicznych forach natomiast właściciele chwalą sobie te maszyki. Co prawda mam świadomość, iż nabywca takiego sprzętu nie jest zawodowcem i ma znikome porównanie. Jednakże coś czuję, że i tak spróbuję. Czy pożałuję? na pewno dam szczere relacje.
Skoro tak to Powodzenia - będziemy bogatsi o Twoje doświadczenia . :grin:


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#13

Post napisał: ezbig » 14 sie 2013, 00:38

Saiti pisze:Na zagranicznych forach natomiast właściciele chwalą sobie te maszyki. Co prawda mam świadomość, iż nabywca takiego sprzętu nie jest zawodowcem i ma znikome porównanie.
Taka maszynka wykonana przez amerykańskiego składacza będzie kosztować z 5000$ więc trudno się dziwić, że właściciel chwali jak kupił to samo 5x taniej i o dziwo to działa. Jak to jest pierwsza maszyna to też nie ma do czego porównać. Ważne, że "sama robi", a że długo, cóż tanio kupiona.

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#14

Post napisał: noel20 » 14 sie 2013, 06:56

W hameryce to pewnie to jest taki odpowiednik naszego drewniaczka do nauki na szpilkach metrycznych i prowadnicach od szuflady.


Autor tematu
Saiti
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 20
Posty: 58
Rejestracja: 11 gru 2012, 13:56
Lokalizacja: Warszawa

#15

Post napisał: Saiti » 14 sie 2013, 14:46

Kupione - zapłacone.

Oglądam filmy na YT i nie wydaje mi się, bym musiał narzekać :) W każdym razie - frezarka na pewno dostanie swój temat oraz mnóstwo zdjęć i zapewne film z pracy. W końcu musimy dzielić się informacjami, sam na pewno nieraz o coś jeszcze zapytam :)


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 6107
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: Kupuję chińską frezarkę - WASZ PRZEGLĄD PRZED ZAKUPEM

#16

Post napisał: oprawcafotografii » 14 sie 2013, 15:18

Saiti pisze:...WIEM, że zastosowane wrzeciono można o kant kuli potłuc przy moich założeniach, stąd zapewne będę chciał tam umieścić KRESSa, bądź przyszłościowo mokrego chińczyka.
Cala maszynka jest podobnej klasy co to wrzeciono - moim zdaniem
pomysl mocowania na niej Kressa lub chinola to strata czasu i kasy.

Jest sens kupic taka maszynke jesli np. jestes modelarzem dlubiocym
w balsie czy lipie - wtedy pewnie da rade taka jaka jest.
Ale kupowac ja po to zeby przerabiac to glupi pomysl...

q

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#17

Post napisał: ursus_arctos » 14 sie 2013, 15:31

Konstrukcja ta nie budzi zaufania - pewnie przewyższa "tanie CNC", ale to wszystko, co można o niej dobrego powiedzieć.
Jak masz czas i ochotę samemu podłubać, to za 3k PLN poskładasz sobie lepszego drewniaka albo nawet jakąś betonową konstrukcję.


Autor tematu
Saiti
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 20
Posty: 58
Rejestracja: 11 gru 2012, 13:56
Lokalizacja: Warszawa

#18

Post napisał: Saiti » 14 sie 2013, 15:32

Okej - wnioskuję prosto:
Oceniacie ją po samej konstrukcji - to jest oczywiste. Na hamerykańskich forach wypowiadali się właściciele - nie narzekają. Chociaż nikt dokładnie nie pisze, co ma. Dostałem od sprzedającego odpowiedź, że w ciągu 10 dni powinienem mieć sprzęt w domu. Złożymy i odpalimy.

Awatar użytkownika

KAJOS
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1302
Rejestracja: 10 gru 2006, 00:22
Lokalizacja: NISKO

#19

Post napisał: KAJOS » 14 sie 2013, 15:56

Saiti, mam nadzieje że sprosta twym wymaganiom bo naprawde liche to jest ale jak sie nie ma pojecia jak zrobić to zakup takiej drylownicy jest dobry do samej nauki i powoli cos spłodzi .Casami nie mając pojecia lub chcąc urwać grosza kupujemy zekome okazje magazynujemy po piwnicach warsztatach by spłodzić te wspaniała maszynke i w gruncie rzeczy po kalkulacjach na końcu wychodzi że kupilibyśmy gotowa - morał taki ze lepiej kupić chińskie badziewie i coś lizać frezami ,uczyć sie doboru parametrów , oprogramowania niż marnować czas na przemyslenia i składać maszynke z 2 lata.
Żeby coś wynaleźć wystarczy odrobina wyobraźni i sterta złomu.

Obrazek


mendium
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 72
Rejestracja: 07 cze 2011, 10:42
Lokalizacja: Lublin

#20

Post napisał: mendium » 14 sie 2013, 16:30

KAJOS pisze:Saiti morał taki ze lepiej kupić chińskie badziewie i coś lizać frezami ,uczyć sie doboru parametrów , oprogramowania niż marnować czas na przemyslenia i składać maszynke z 2 lata.
Nie zgadzam się. Rok czasu kompletuje części. Rok wcześniej układałem w głowie jak to wszystko ma wyglądać. Najgorsze zakupy maszyn wg mnie to zakupy z hasłem "to była szybka piłka"

Wydam w efekcie pięć razy więcej niż planowałem dwa lata temu ale ciesze się z tego faktu bo wiem że coś mniejszego niż do głaskania a nie frezowania bi mi nie starczyło. E między czasie nabyłem wiele ciekawych umiejętności i nie uważam tego czasu za stracony.

Dodam że na właściwej frezarce zostaną upieczone dwie pieczenie
-zostanie napisana i obroniona praca magisterska
-będzie maszynka do zarabiania kasy.

Droga na półśrodki zdecydowanie mija się z cele.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”