Ta...
Nachalny marketing (delikatne określenie

) to coś co od Kimli może odrzucać...
Wracając do meritum: to zależy co chcesz robić. Kimla produkuje plotery i bardzo lekkie frezarki. Mój znajomy z tej samej branży co ja kupił frezarkę Kimli do robienia form na dywaniki gumowe. Forma to może w tym wypadku za duże słowo: cały kształt zawiera 1 płyta, 2-ga płyta to tylko płaska przykrywka. Nie ma żadnych otworów pod słupy, żadnych kształtów które muszą się zgrywać. Dokładność większa niż 0,2-0,45mm nie jest wymagana. Formy są wykonywane z miękkiej, nieulepszonej stali. Frezy które są używane nie przekraczają Φ6-Φ8mm, nigdy Φ10. Głębokość kopanych kształtów nie przekracza na ogół kilkunastu mm.
Obrabiarka pracuje prawie 3 rok ponoć na 3 zmiany. Sprawuje się idealnie w powyższych zastosowaniach i wymaganiach. Po 2 latach pracy trzeba było wymienić wrzeciono, zgodnie zresztą z przewidzianą przez producenta ilością tysięcy godzin pracy. Serwis wykonał to bez żadnych problemów.
Ale musisz zdawać sobie sprawę z tego do czego potrzebna ci dana obrabiarka. W zasadzie nie nazwałbym tej obrabiarki frezarką, a cięższym ploterem. Jeżeli chcesz założyć jakąkolwiek głowiczkę i pracować w stali, czy wykonywać jakiekolwiek inne cięższe i dokładniejsze prace w stali, to nie ten sprzęt. Jeżeli marzy ci się frezowanie otworów H7 lub nie daj Boże H6 w stali, wykonywanie form gdzie kształty w płytach i otwory pod słupy muszą zgrywać się, do tego chcesz użyć większych narzędzi do wydajnych obróbek to musisz poszukać czegoś innego, masywniejszego, bo od frezarki wymaga się dokładności pod dużym, dynamicznym obciążeniem.
Natomiast jeżeli szukasz masywniejszego, dynamicznego i szybkiego plotera albo delikatniutkiej frezarki najlepiej do lekkiej pracy w aluminium to będziesz zadowolony.
Taka jest moja subiektywna opinia po oględzinach prawie 3 letniej obrabiarki od Kimli.
Zadałeś podobne pytanie w innym dziale z pytaniem o serwis Kimli. To jest forum amatorskie, niektórzy oferują plotery frezujące w cenie ok. 3 tys zł, pewne rzeczy (jak poniżej) mogą ludzi szokować i być nie do przyjęcia:
orientacyjna cena serwisu DMG/Mori Seiki sprzed 2-3 lat: 220zł/godzinę pracy serwisanta + koszty dojazdu 120 zł/godzinę jazdy + 1,5 zł/km drogi.
orientacyjna cena serwisu Mazaka 180/godzinę + podobne koszty dojazdu co w DMG.
Serwis jest kompetentny i zna się na rzeczy, potrzebny jest naprawdę rzadko.
Przed przyjazdem dostajesz ceny do akceptacji. Podejrzewam, że ceny u Kimli są sporo niższe, ale na pewno nie o rząd wielkości (10x). Te ceny są dla niektórych nie do zaakceptowania bo wydają im się wzięte z kosmosu i stąd zapewne wynikają "kłopoty" z serwisem.