praca z plikiem maszyny - bez dokumentacji
: 27 maja 2013, 00:40
Nie umiem robić dokumentacji technicznej elementów metalowych, a potrzebuję zlecać je do wykonania.
Czy mogę sobie poradzić BEZ DOKUMENTACJI?
Mój pomysł polega na tym, że robię bezpośrednio program maszyny, który potem jest sprawdzany (w formie symulacji) jak na poniższych filmach:
Czy istnieje taka forma komunikacji z klientem obecnie? Oczywiście gdzieś w Polsce (najlepiej Warszawa + okolice).
Jakie maszyny mają oprogramowanie, które właściciel maszyny może mi przekazać, żebym sobie zainstalował, nie łamiąc licencji? Czy jest taka maszyna (znana z nazwy
która jest używana w Polsce, na którą mogę zlecać.
Według mnie posługiwanie się dokumentacją jest anachronizmem - zastąpmy ją dostępem terminalowym przez www! do oprogramowania maszynowego, to pozwoli:
- zaoszczędzić nasprawdzaniu / przetwarzaniu dokumentacji w program (będzie robił to klient)
- przywiązuje klienta do konkretnego dostawcy (program działa tylko na docelowej maszynie, zresztą może być on zapisywany jedynie po stronie właściciela maszyny)
Proszę o życzliwe komentarze, pomysły. Wiem, że pomysł jest śmiały, ale sądzę, że ma zalety (przynajmniej dla mnie).
Wiktor M
Czy mogę sobie poradzić BEZ DOKUMENTACJI?
Mój pomysł polega na tym, że robię bezpośrednio program maszyny, który potem jest sprawdzany (w formie symulacji) jak na poniższych filmach:
Czy istnieje taka forma komunikacji z klientem obecnie? Oczywiście gdzieś w Polsce (najlepiej Warszawa + okolice).
Jakie maszyny mają oprogramowanie, które właściciel maszyny może mi przekazać, żebym sobie zainstalował, nie łamiąc licencji? Czy jest taka maszyna (znana z nazwy

Według mnie posługiwanie się dokumentacją jest anachronizmem - zastąpmy ją dostępem terminalowym przez www! do oprogramowania maszynowego, to pozwoli:
- zaoszczędzić nasprawdzaniu / przetwarzaniu dokumentacji w program (będzie robił to klient)
- przywiązuje klienta do konkretnego dostawcy (program działa tylko na docelowej maszynie, zresztą może być on zapisywany jedynie po stronie właściciela maszyny)
Proszę o życzliwe komentarze, pomysły. Wiem, że pomysł jest śmiały, ale sądzę, że ma zalety (przynajmniej dla mnie).
Wiktor M