Strona 1 z 1
Pomoc w dobraniu mechaniki i sterownika
: 20 maja 2013, 20:30
autor: fifel
Witam,
właśnie zabieram się do konstrukcji pierwszej frezarki na bazie profili aluminiowych (pierwotnie stół będzie chyba z profili stalowych, bo takowe akurat posiadam).
Moim założeniem jest konstrukcja podobna do tej:
Jeśli chodzi o o wymiary stołu to jeszcze sprawa nie jest przesądzona - generalnie potrzebuję ok 120x80 - być może nawet mniej, żeby zachowac sztywność, ale to wyjdzie w praniu.
Chcę na tym obrabiać pleksę, sklejkę i aluminium, idealnie by było, gdyby dało się grawerować w stali, a perfekcyjnie jeśli by się dało grawerować w kwasówce.
Nie wiem czy nie porywam się z motyką na słońce z tą stalą, jeśli tak, to zadowolę się aliminium.
Chciałbym zastosować śruby trapezowe z nakrętką mosiężną, wózki na łożyskach własnej konstrukcji, jako prowadnice wózków - blachy aluminiowe o gr ok 10mm.
Sterowanie - rozpatrywałem sterownik od Zelpra 3-osiowy i 3 silniki ok 1,9 Nm, ewentualnie 3,1 Nm jeśli taka potrzeba by zaszła...
Co sądzicie o tym projekcie? czy to ma szanse na powodzenie w takiej konfiguracji? ewentualnie co byście zmienili?
: 20 maja 2013, 21:52
autor: syntetyczny
Wszystko. Spójrz na mój wątek z Kreaturą, maszynka jest na szynach hiwin i iko. W stali się ta frezować, ale nie jest to jakościowe cięcie. Frezarka jest wyposażona we wrzeciono chłodzone wodą i wyposażona w silniki 1,26Nm ze sterownikiem Zerlp.
Wydaje mi się, że ta maszynka ze zdjęcia jest o wiele za słaba na stal. Aluminium może...
: 21 maja 2013, 00:30
autor: ezbig
fifel pisze:Chciałbym zastosować (...) wózki na łożyskach własnej konstrukcji, jako prowadnice wózków - blachy aluminiowe o gr ok 10mm.
Tu widzę problem. Wszystko zależy od tego jaki masz pomysł na wózki, ale prowadnice z aluminium 10mm to zły pomysł. Obróbka aluminium odpada, bo szybko zniszczysz te prowadnice, a wcześniej trochę frezów połamiesz. Pleksa i sklejka ujdzie, ale łożyska i tak szybko wyrobią ci bruzdy. Po aluminium to mogą ew. jeździć łożyska ślizgowe IGUS-a, tylko przy takiej samoróbce też raczej nic twardszego nie obrobisz.
: 21 maja 2013, 07:27
autor: fifel
Jeśli chodzi o wózki to myślałem a czymś takim:

Czyli nie jest to za dobry pomysł?
Nie ukrywam, że na początku chciałem trochę zminimalizowac koszty, a w miarę zarabiania na maszynce bym chciał zbudować coś z prawdziwego zdarzenia.
Największy problem z prowadnicami w sumie mam... sztywność konstrukcji chyba łatwiej uzyskać niż samych prowadnic...
: 21 maja 2013, 10:37
autor: ezbig
Takie prowadnice na aluminiowym płaskowniku szybko wyrobią bruzdy. Można to łagodzić dając więcej łożysk obok siebie, wtedy siła rozkłada się na większą powierzchnię, ale na postoju będą wygniatać ślad. To musi być stal. Jakimś sposobem byłoby przymocowanie taśm ze stali jako bieżni, ale jak zaczniesz tak kombinować to w końcu wyjdzie to porównywalnie z gotowymi łożyskami i prowadnicami (a tylko się narobisz).
: 22 maja 2013, 11:15
autor: fifel
A jeśli jako prowadnicę zastosuję płytkę stalową lub jakiś profil stalowy i do tego dopasuję wózki?
Np ceownik stalowy, który będzie tworzył szynę dla tych wózków.
Nie upieram się przy stosowaniu aluminium, mogę zamienić na stal, ale dopasowanie do konstrukcji takich wózków znacząco obniży koszty w stosunku do prowadnic hiwin.
: 22 maja 2013, 13:16
autor: ezbig
Ja w swoich konstrukcjach też tak kombinowałem na początku, ale porzuciłem te plany. Wyszedłem z założenia, że jak już będę chciał zrobić coś lepszego to łatwiej jest spieniężyć w rozsądnej cenie konstrukcję opartą o standardowe rozwiązania. Potencjalny kupiec jak widzi samoróbkę to w głowie rodzi mu się pytanie: "co zrobię jak mi coś się zepsuje?". Trzeba będzie dorabiać i kombinować, a tak kupuje gotowy komponent. Liczyłeś wałki podparte 20?
Jak chcesz zrobić to dobrze z płaskownikami (czy ceownikami) stalowymi, to też możesz napotkać na problem prostoliniowości tych elementów. W zwykłej stali łożyska na początku wygniotą sobie bieżnie, a potem będzie już lepiej, ale prostoliniowość się nie poprawi. Ja dasz do szlifowania, to wyjdzie taniej kupić wałki podparte.
: 25 maja 2013, 14:15
autor: fifel
ok, widzę że jeszcze kwestie prowadnic muszę poważnie przemyśleć...
A co w kwestii silników krokowych?
Jaki moment na taką konstrukcję i jaki sterownik do tego?
Czy 3 silniki 1,9 Nm i sterownik 3 osiowy od Zelpra będą wystarczające?
Trzeba założyć że konstrukcja może po pewnym czasie być bardziej stalowa niż aluminiowa, jak tylko fundusze pozwolą...