
Projekt nie jest świeży, frezarkę zbudowałem półtora roku temu. Z powodu mojej nowej aktywności na tym forum, postanowiłem ją zaprezentować.
Po zbudowaniu pierwszej wersji stalowej, skręcanej frezarki CNC i przetestowaniu jej, doszedłem do następujących wniosków:
-pierwsza sprawa to chłodziwo - jak się chce frezować w metalu, frezarka musi mieć system chłodzenia i smarowania narzędzia;
-frezarka musi posiadać pewien system zabudowania, aby wióry nie zaśmiecały całej pracowni;
-konieczne jest (przy zastosowaniu zabudowy) oświetlenie narzędzia i pola roboczego;
-nie należy kupować osobno podpór do wałków liniowych i osobno nienawierconych wałków. Wykonanie otworów i nagwintowanie tych wałków w domowych warunkach jest piekielnie trudne;
-elektro-wrzeciono musi mieć stabilizację obrotów, a nie jak w większości tanich wrzecion, stabilizację mocy czy momentu obrotowego;
-pełna osłona śrub napędowych i łożysk śrub napędowych (wiórowa i przed chłodziwem);
-hermetyczne wyłączniki krańcowe.
Postanowiłem zatem zbudować drugą wersję frezarki, przy nowych założeniach:
-budowa wyłącznie z części nowych (żadnych elementów z odzysku);
-zamknięty system chłodziwa z płynną regulacją przepływu, odzyskiwaniem i filtrowaniem chłodziwa;
-zabudowa z oświetleniem;
-zewnętrzny, kompletny sterownik frezarki, do którego wystarczy tylko podłączyć zasilanie i komputer.
I tak oto powstała moja frezarka CNC w wersji drugiej. Poniżej zdjęcia z budowy:







































Frezarka waży ok. 150kg, ma pole robocze 250x250x110 i radzi sobie świetnie z metalami miękkimi a nawet próbowałem w stali.
A tu filmik: