Moja pierwsza frezarka CNC 500x400x180
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 02 mar 2011, 14:53
- Lokalizacja: górzno
Moja pierwsza frezarka CNC 500x400x180
Witam.
Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum to się przedstawię.
Nazywam się Paweł mam 17 lat, mieszkam w Górznie k.Garwolina (Mazowieckie).
Tematem Frezarek CNC zainteresowałem się mniej więcej rok temu trafiając przypadkowo na to forum. Trochę pooglądałem, poczytałem i postanowiłem, że trzeba jakąś frezarkę CNC zbudować. Blokowały mnie bardzo pieniądze ale po kilku miesiącach z wielkim bólem sprzedałem mojego Simsona sr50 . I już miałem 1900zł, więc można było powoli zaczynać.
Na ramę użyłem profili 80x80x4 brama zaś 120x80x4
Profile zostały pocięte pospawane i już zaczęło nabierać to kształtów. Powierzchnie pod prowadnice zbazowane na frezarce (nie ukrywam, miałem trochę problemów z frezowaniem ramy, podczas frezowania nagrzewała się a jak już ostygła to się okazywało, że jest krzywo. Podchodziłem do frezowania z 4 razy, aż w końcu użyłem innego freza i wyszło o niebo lepiej.
Po jakimś czasie całą ramę pomalowałem i mogłem się zabierać do uzbrajania maszyny.
Kupiłem 3,5m prowadnic liniowych 20 podpartych, oraz 12 łożysk w Poltechowych obudowach.
2 Formatki aluminiowe PA6 500x400x15 kupiłem okazyjnie po 120zł sztuka. Starczyło to na całą maszynę i stół.
Śruby niestety trapezowe 16x4 po 24zł za metr. ( tutaj też miałem trudności z obróbką końców śruby by ta nie miała bicia
Ja głupi próbowałem szlifować te długie śruby bez podpierania ich na środku. W końcu dałem radę to zrobić bez większego bicia
Nakrętki od użytkownika z tego forum wykonane z poliamidu. 2 nakrętki na oś aby móc kasować luz.
Co do elektroniki to nie jest to moja mocna strona
Kupiłem 2 silniki 2Nm 2.8A . Trzeci silnik dostałem od wujka 1Nm 1A
Zasilacz też dostałem od wujka 7.5A 28V
Sterownik kupiłem chiński oparty na Tb6560 (wersja niebieska). (Sterownik to była pierwsza rzecz, którą kupiłem do maszyny.)
Co dziwne problemu z podpięciem elektroniki i skonfigurowaniem macha nie było problemu. Silniki ruszyły od razu.
Zamontowałem silniki w maszynie i po ustawieniu wszystkiego udało mi się osiągnąć prędkości 2100mm/min na tym sterowniku. Na osi Z z mniejszym silnikiem ustawiłem prędkość na 600mm.
Pierwsza próba maszyny wyszła pozytywnie.
Taki byłem podekscytowanym, że cały dzień siedziałem w garażu pisałem sobie tą maszyną
Przyszedł czas na zakupienie wrzeciona. Pieniędzy nie ma więc padło na wrzeciono DWT z regulacją obrotów. Jak dotąd daje radę
Kupiłem kilka frezów, dorobiłem do wrzeciona tulejkę 3.175 i coś rzeźbiłem.
Na początek planowanie stołu
Pierwsza zarobkowa praca dla CNC
W tej chwili niestety maszyna została unieruchomiona. Padł sterownik.
Na początku chodził w miarę ok, lecz w ostatnim tygodniu zaczął sporadycznie gubić kroki. Przestał działać podział kroku. Chodził poprawnie jedynie na 1/8kroku. Następnego dnia poszło wszystko lawinowo. Najpierw stabilizator 12v potem stabilizator od logiki, a jeśli nie było zasilania logiki to poszły również układy tb6560 Taki miałem miły dzień.
Ale cóż chociaż 3 miesiące działał
Jako iż jestem biednym uczniem liceum to niestety zanim maszyna ruszy to minie pewnie kilka miesięcy zanim uzbieram na jakiś lepszy sterownik. Myślałem o sterowniku Zelrp bo w chińczyka drugi raz nie będę się pakował.
W planach mam:
-Zakupić sterownik.
-Zrobić osłonę śruby w osi x
-Zmontować jakiś układ chłodzenia freza
-Frezować!
Jako iż to moja pierwsza maszyna proszę o wyrozumiałość, choć krytykę też chętnie przyjmę.
Pozdrawiam i dziękuję jeśli ktoś to przeczytał.
Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum to się przedstawię.
Nazywam się Paweł mam 17 lat, mieszkam w Górznie k.Garwolina (Mazowieckie).
Tematem Frezarek CNC zainteresowałem się mniej więcej rok temu trafiając przypadkowo na to forum. Trochę pooglądałem, poczytałem i postanowiłem, że trzeba jakąś frezarkę CNC zbudować. Blokowały mnie bardzo pieniądze ale po kilku miesiącach z wielkim bólem sprzedałem mojego Simsona sr50 . I już miałem 1900zł, więc można było powoli zaczynać.
Na ramę użyłem profili 80x80x4 brama zaś 120x80x4
Profile zostały pocięte pospawane i już zaczęło nabierać to kształtów. Powierzchnie pod prowadnice zbazowane na frezarce (nie ukrywam, miałem trochę problemów z frezowaniem ramy, podczas frezowania nagrzewała się a jak już ostygła to się okazywało, że jest krzywo. Podchodziłem do frezowania z 4 razy, aż w końcu użyłem innego freza i wyszło o niebo lepiej.
Po jakimś czasie całą ramę pomalowałem i mogłem się zabierać do uzbrajania maszyny.
Kupiłem 3,5m prowadnic liniowych 20 podpartych, oraz 12 łożysk w Poltechowych obudowach.
2 Formatki aluminiowe PA6 500x400x15 kupiłem okazyjnie po 120zł sztuka. Starczyło to na całą maszynę i stół.
Śruby niestety trapezowe 16x4 po 24zł za metr. ( tutaj też miałem trudności z obróbką końców śruby by ta nie miała bicia
Ja głupi próbowałem szlifować te długie śruby bez podpierania ich na środku. W końcu dałem radę to zrobić bez większego bicia
Nakrętki od użytkownika z tego forum wykonane z poliamidu. 2 nakrętki na oś aby móc kasować luz.
Co do elektroniki to nie jest to moja mocna strona
Kupiłem 2 silniki 2Nm 2.8A . Trzeci silnik dostałem od wujka 1Nm 1A
Zasilacz też dostałem od wujka 7.5A 28V
Sterownik kupiłem chiński oparty na Tb6560 (wersja niebieska). (Sterownik to była pierwsza rzecz, którą kupiłem do maszyny.)
Co dziwne problemu z podpięciem elektroniki i skonfigurowaniem macha nie było problemu. Silniki ruszyły od razu.
Zamontowałem silniki w maszynie i po ustawieniu wszystkiego udało mi się osiągnąć prędkości 2100mm/min na tym sterowniku. Na osi Z z mniejszym silnikiem ustawiłem prędkość na 600mm.
Pierwsza próba maszyny wyszła pozytywnie.
Taki byłem podekscytowanym, że cały dzień siedziałem w garażu pisałem sobie tą maszyną
Przyszedł czas na zakupienie wrzeciona. Pieniędzy nie ma więc padło na wrzeciono DWT z regulacją obrotów. Jak dotąd daje radę
Kupiłem kilka frezów, dorobiłem do wrzeciona tulejkę 3.175 i coś rzeźbiłem.
Na początek planowanie stołu
Pierwsza zarobkowa praca dla CNC
W tej chwili niestety maszyna została unieruchomiona. Padł sterownik.
Na początku chodził w miarę ok, lecz w ostatnim tygodniu zaczął sporadycznie gubić kroki. Przestał działać podział kroku. Chodził poprawnie jedynie na 1/8kroku. Następnego dnia poszło wszystko lawinowo. Najpierw stabilizator 12v potem stabilizator od logiki, a jeśli nie było zasilania logiki to poszły również układy tb6560 Taki miałem miły dzień.
Ale cóż chociaż 3 miesiące działał
Jako iż jestem biednym uczniem liceum to niestety zanim maszyna ruszy to minie pewnie kilka miesięcy zanim uzbieram na jakiś lepszy sterownik. Myślałem o sterowniku Zelrp bo w chińczyka drugi raz nie będę się pakował.
W planach mam:
-Zakupić sterownik.
-Zrobić osłonę śruby w osi x
-Zmontować jakiś układ chłodzenia freza
-Frezować!
Jako iż to moja pierwsza maszyna proszę o wyrozumiałość, choć krytykę też chętnie przyjmę.
Pozdrawiam i dziękuję jeśli ktoś to przeczytał.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1714
- Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
Nie przejmuj się, jak maszyna pochodzi to zapracuje na nowszegopawcio23 pisze:z wielkim bólem sprzedałem mojego Simsona sr50
Ja również realizuję teraz (po wielu latach marzeń) swoją motopasję.
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 02 mar 2011, 14:53
- Lokalizacja: górzno
Już czeka na mnie JAWA CZ 350 za niewielkie pieniądze także motopasji nie zamierzam porzucać. Do tego Simsona mam bardzo duży sentyment, na nim uczyłem się mechaniki (2 lata doprowadzałem go do tego stanu), zwiedziłem sporo miejsc oraz co najważniejsze poznałem wielu naprawdę fajnych ludzi .
Co do sterownika to trochę czytałem na jego temat i mam nadzieję, że się sprawdzi.
Naprawię trochę motorów i będzie na sterownik. Tylko niech się zacznie sezon bo w zimę to trochę cienko z robotą...
Co do sterownika to trochę czytałem na jego temat i mam nadzieję, że się sprawdzi.
Naprawię trochę motorów i będzie na sterownik. Tylko niech się zacznie sezon bo w zimę to trochę cienko z robotą...
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 02 mar 2011, 14:53
- Lokalizacja: górzno
Wiem, że JAWA to nie jest szczyt techniki ale mam sentyment do starych dwusuwów oraz sporo znajomych co pomykają tego typu sprzętami. Już z kolegą mamy zaplanowany wyjazd nad morze w wakacje, ja JAWĄ on MZ 250, którą remontowałem.
Mam zamiar pojeździć nią ten sezon a potem się pomyśli nad czymś żwawszym
Zresztą namówiłem starszego brata na xj600 to sobie będę od czasu do czasu pożyczał.
Zawitałem na forum o CNC, a tu widzę, że sporo bratnich motocyklowych dusz
Mam zamiar pojeździć nią ten sezon a potem się pomyśli nad czymś żwawszym
Zresztą namówiłem starszego brata na xj600 to sobie będę od czasu do czasu pożyczał.
Zawitałem na forum o CNC, a tu widzę, że sporo bratnich motocyklowych dusz
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 02 mar 2011, 14:53
- Lokalizacja: górzno
Wyremontowałem 2 motory, trochę się zapożyczyłem i sterownik Zelrp 4-osiowy już u mnie.
W porównaniu do chińczyka to niebo a ziemia
Silniki na postoju nie wydają żadnych dźwięków, nie grzeją się i bardzo kulturalnie się kręcą. Jeszcze nie mam transformatora na wyższe napięcie, ale na starym zasilaczu przy napięciu 26V już mogę uzyskać 3000mm/min. To o 1/3 więcej niż na chińczyku przy 28V.
Myślę, że jeśli dam docelowy transformator toroidalny to osiągnę 5000mm/min
Jednak najważniejsze w tym sterowniku dla mnie jest to że mogę pracować na maszynie bez gubienia kroków (przynajmniej dziś podczas 5h nie zgubiło... potem zobaczymy )
Tutaj przykład jak denerwujące było to gubienie kroków. płytka praktycznie ukończona, wszystko wyszło jak dla mnie zadowalająco, lecz gdy przyszło wyciąć obrys...
Dziś już na nowym sterowniku trochę bawiłem się w aluminium
Szału nie ma ale jak dla mnie wystarczająco dobrze.
Co do spostrzeżeń to muszę zrobić nową tulejkę 6mm do tego wrzeciona.
Oryginalna tulejka ma 0.1mm bicia tuż przy nakrętce.
Ta którą dorabiałem (3.175) wyszła bardzo dobrze, brak widzialnego bicia (nawet pod mikroskopem sprawdzałem).
Druga sprawa to tępy frez 6mm. Na samym początku miałem z nim niemiłą przygodę, gdy niespodziewanie maszyna zjechała mi 4mm w głąb aluminium (nawet wrzeciono stanęło ) przy tym minimalnie się ukruszył kawałek ostrza. A jeszcze go dobiłem gdy zachciało mi się ciąć laminat szklany. Dopiero po wycięciu detalu tata poinformował mnie, że laminat szklany strasznie tępi frezy.
Z góry przepraszam za słabą jakość zdjęć ale nic prócz telefonu na razie nie mam. Zdjęcia można powiększać. Niebawem planuję nagrać jakiś film z pracy maszyny tylko jakąś kamerkę muszę załatwić.
Pozdrawiam.
W porównaniu do chińczyka to niebo a ziemia
Silniki na postoju nie wydają żadnych dźwięków, nie grzeją się i bardzo kulturalnie się kręcą. Jeszcze nie mam transformatora na wyższe napięcie, ale na starym zasilaczu przy napięciu 26V już mogę uzyskać 3000mm/min. To o 1/3 więcej niż na chińczyku przy 28V.
Myślę, że jeśli dam docelowy transformator toroidalny to osiągnę 5000mm/min
Jednak najważniejsze w tym sterowniku dla mnie jest to że mogę pracować na maszynie bez gubienia kroków (przynajmniej dziś podczas 5h nie zgubiło... potem zobaczymy )
Tutaj przykład jak denerwujące było to gubienie kroków. płytka praktycznie ukończona, wszystko wyszło jak dla mnie zadowalająco, lecz gdy przyszło wyciąć obrys...
Dziś już na nowym sterowniku trochę bawiłem się w aluminium
Szału nie ma ale jak dla mnie wystarczająco dobrze.
Co do spostrzeżeń to muszę zrobić nową tulejkę 6mm do tego wrzeciona.
Oryginalna tulejka ma 0.1mm bicia tuż przy nakrętce.
Ta którą dorabiałem (3.175) wyszła bardzo dobrze, brak widzialnego bicia (nawet pod mikroskopem sprawdzałem).
Druga sprawa to tępy frez 6mm. Na samym początku miałem z nim niemiłą przygodę, gdy niespodziewanie maszyna zjechała mi 4mm w głąb aluminium (nawet wrzeciono stanęło ) przy tym minimalnie się ukruszył kawałek ostrza. A jeszcze go dobiłem gdy zachciało mi się ciąć laminat szklany. Dopiero po wycięciu detalu tata poinformował mnie, że laminat szklany strasznie tępi frezy.
Z góry przepraszam za słabą jakość zdjęć ale nic prócz telefonu na razie nie mam. Zdjęcia można powiększać. Niebawem planuję nagrać jakiś film z pracy maszyny tylko jakąś kamerkę muszę załatwić.
Pozdrawiam.