Kolejna metalowa konstrukcja własna od zera

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
MagisterPW
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 23
Posty: 23
Rejestracja: 18 mar 2012, 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Kolejna metalowa konstrukcja własna od zera

#1

Post napisał: MagisterPW » 06 lis 2012, 00:38

Witam,

od jakiegoś czasu nosimy się z kolegą z zamiarem zbudowania własnej obrabiarki cnc.
Przeznaczenie dość standardowe: drewno, aluminium ewentualnie inne metale kolorowe. Wielkość - na początek powiedzmy, że zakładamy obszar roboczy wielkości arkusza A3, może trochę większy, po osi Z przynajmniej 200mm. Frezy 3-8mm (no może 10mm jak się uda w niektórych przypadkach).
Zanim zaczniemy tworzyć model 3D w Catii postanowiliśmy przeprowadzić solidne studium tematu i oczywiście pojawiło się milion pytań, na które z braku doświadczenie trudno znaleźć odpowiedź. Więc po kolei:
zaczęliśmy od rozpracowania konstrukcji wrzeciona i wstępne założenia sprowadzają się do wykonania konstrukcji podobnej do tej:
http://www.buildyouridea.com/cnc/Shrapn ... indle.html
zaletą jest to, że nie trzeba wykonywać dodatkowych uchwytów jak w przypadku kiedy korpus wrzeciona jest cylindryczny. Planujemy ułożyskować wałek w dwóch łożyskach skośnych kulkowych - jeśli z obliczeń wyjdzie, że wystarczą.
Na czym polega problem:
Otóż autor konstrukcji zaprezentowanej w linku użył takiego oto wałka (proszę się nie sugerować rozmiarem - chodzi tylko o fotkę dla przykładu):
http://www.cybertechtooling.com/tag/collet-extension/
Z naszych dociekań wynika, że powierzchnia walcowa wykonana jest w tolerancji h6 i twardości ok 58HRC, co oznacza, że będzie miała luz w łożysku. Zostało to nawet stwierdzone w jednym z postów na tym forum. Ze względu na twardość nie da się go po prostu stoczyć na mniejszą średnicę - ew. można zeszlifować, ale nie będzie to tanie - zajmie ok 3 godzin.
Czy ma ktoś dokładne wymiary takiego wałka, aby można go było wykonać od podstaw z miększego materiału? Ewentualnie, jakieś inne sugestie skąd wziąć odpowiedni na oś wrzeciona wałek tak, aby można było montować w nim końcówki ER?
Znalazłem również dość ciekawą konstrukcję z użyciem takiego wałka:
http://garageshopconfessions.com/?page_id=69
Autor rozhartowuje wałek za pomocą palnika, którym rozgrzewa wałek do czerwoności i pozwala mu powoli wystygnąć dzięki czemu znacząco zmniejsza się jego twardość i możliwe jest toczenie bez specjalnych narzędzi do toczenia na twardo. Co myślicie o takim zabiegu? Czy przy takim odpuszczaniu nie dojdzie do zbyt dużych odkształceń?

pozdrawiam i czekam na sugestie :)



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7590
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: pukury » 06 lis 2012, 01:08

witam.
takie grzanie wałka to rzecz okropna :shock: - jak dla mnie.
obawiam się że po takim zabiegu bicie będzie spore .
jakie ? - jak wypadnie .
może lepiej by było nabić tulejki i zastosować łożyska o średnicy wew. o stopień większej ?
czysto i bez ryzyka.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
MagisterPW
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 23
Posty: 23
Rejestracja: 18 mar 2012, 16:43
Lokalizacja: Warszawa

#3

Post napisał: MagisterPW » 06 lis 2012, 07:47

Po tym grzaniu sie jeszcze toczy więc jest szansa wszystko wyrównać...więc w zasadzie chodzi o to żeby gwint i stożek pod tulejki zachowały kształt, ale masz rację, że chyba trudno przewidzieć co się stanie.
Nabić tulejki, też to rozważamy tylko jaki wcisk był wystarczający, żeby się nie przesuwały w czasie pracy? I rozumiem, że po osadzeniu trzeba je przetoczyć no gotowo pod łożysko, żeby wyrównać ewentualne odkształcenia powstałe na skutek rozciągniecia przy mocowaniu na wcisk?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7590
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#4

Post napisał: pukury » 06 lis 2012, 08:24

witam.
niby po grzaniu toczy się ale ..
chodzi o osiowość stożka na tulejki do reszty .
musiał byś toczyć bazując na stożku - tylko na stożku.
co do tulejek.
tak właśnie - wbić i przetoczyć pod łożysko.
jak by coś nie wyszło to zawsze jest możliwość poprawki - nowe tulejki.
albo - wbić tulejki do łożyska - tzw " buksik " .
lub - dać wrzeciono do chromowania - chromem technicznym - oszlifować .
możliwości jest kilka.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
MagisterPW
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 23
Posty: 23
Rejestracja: 18 mar 2012, 16:43
Lokalizacja: Warszawa

#5

Post napisał: MagisterPW » 06 lis 2012, 08:48

O chromowaniu poczytam wieczorem, jak wyjdę z pracy-dzięki za podpowiedź.
Zgadza się, możliwości jest cała masa, ale nas interesują te które wymagają minimum obróbki, bo nie mamy własnych maszyn i wszystko co wymaga toczeni i frezowania, a także wierczenia z dokładnym pozycjonowaniem otworów musimy komuś zlecić. Dodatkowo brakuje nam doświadczenia żeby ocenić, która metoda będzie zadowalająco dobra. Ta z tulejkami wydaje się być do zrobienia w każdym warsztacie więc pewnie ją zastosujemy:)


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#6

Post napisał: oprawcafotografii » 06 lis 2012, 08:57

Czy naprawde warto budowac akurat wlasne wrzeciono?

Na poczatek zrobilbym uchwyt pod Kresa - jak bedziesz sie nudzil to
mozna kiedys doroboc wrzeciono nasujace w to samo miejsce...

W maszynie jest wystarczajaco duzo roboty, zeby sie nie nudzic ;)

q


Autor tematu
MagisterPW
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 23
Posty: 23
Rejestracja: 18 mar 2012, 16:43
Lokalizacja: Warszawa

#7

Post napisał: MagisterPW » 06 lis 2012, 09:41

Z tego co wyczytaliśmy m.i. tu na forum, to taki Kress nie odznacza się znaczącą mocą i trwałością stąd decyzja o zrobieniu wrzeciona samemu. Nie powinno wyjść jakoś mega drogo, a da nam to sporo większe możliwości. Przy okazji uda się wejść w elekrykę trochę, bo trzeba będzie dobrać silnik i pewnie falownik i podłaczyć to do kompa, żeby dało się łatwo ustawiać obroty w zależności od materiału i średnicy freza. Może nie jest to najprostsza droga, ale efekt da więcej radości i wzrost wiedzy inżynierskiej również będzie znaczący. Zaprocentuje przy następnych konstrukcjach:)


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#8

Post napisał: oprawcafotografii » 06 lis 2012, 09:43

MagisterPW pisze:Z tego co wyczytaliśmy m.i. tu na forum, to taki Kress nie odznacza się znaczącą mocą i trwałością...
To pierdoly, Kress jest w porzadku. Nie bedziesz pewnie robil produkcji...

Ale dla sportu czemu nie, mozna i wrzeciona robic :)

q


Autor tematu
MagisterPW
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 23
Posty: 23
Rejestracja: 18 mar 2012, 16:43
Lokalizacja: Warszawa

#9

Post napisał: MagisterPW » 06 lis 2012, 10:09

Produkcja może nie, ale może się okazać, ze maszyna będzie musiała trochę pochodzić, bo pomysłów na jej użycie znajdzie się sporo. Jesteś pewien, że Kress nawet z wymienionymi łożyskami, pociągnie frez 8 w twardym aluminium dłużej niż 50 godzin?
Wrzeciono to początek. Niedługo będzie walka z całą resztą;)


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#10

Post napisał: oprawcafotografii » 06 lis 2012, 10:18

MagisterPW pisze:Produkcja może nie, ale może się okazać, ze maszyna będzie musiała trochę pochodzić, bo pomysłów na jej użycie znajdzie się sporo. Jesteś pewien, że Kress nawet z wymienionymi łożyskami, pociągnie frez 8 w twardym aluminium dłużej niż 50 godzin?
Wrzeciono to początek. Niedługo będzie walka z całą resztą;)
Jaka glebokoscia? ;) Napewno jakis czas wytrzyma, bardziej obawialbym
sie tego jakie ma bicie, do jakosciowej obrobki al. raczej sie nie nadaje...

q

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”