Maszyna Kimli to dobra maszyna - może dla Ciebie i głupawka ale założeniem było, że ma być prosta w obsłudze i jest! Ponadto działa przez kilka lat bez żadnego problemu.kamar pisze:Wyjątkowo muszę się zgodzićoprawcafotografii pisze:A pisalem, ze niektorych klientow nalezy spuszczac na drzewo?
Klient zakupił aparat głupawkę z automatycznymi nastawami i ma pretensje że zdjęcia artystyczne nie wychodzą.
O wyciąganiu prywatnej korespondencji na forum już nie wspomnę
Kupując maszynę kupowałem jak blondynka.
Dzisiaj potrzebuję wycisnąć coś innego z tej maszyny przy czym chyba większość z Was przyzna, że artyzmem tego nazwać nie można.
Nadal jednak pozostaję blondynką, która mimo iż Gkody jest w stanie poznać to uchwytu do wrzeciona sama sobie nie wystruga.
Czy to tak trudno zrozumieć?